Czuję się jak ogryzek.
Jest pies , on mnie lubi, zwłaszcza obgryzać:
obgryza mi ubranie, starając się mnie pozostawić nietkniętą-
- uważając mnie za niejadalną.

Wielu na tej grupie czuje się jak ogryzki?

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

Stokrotka napisał(a):

> Czuję się jak ogryzek.
> Jest pies , on mnie lubi, zwłaszcza obgryzać:
> obgryza mi ubranie, starając się mnie pozostawić nietkniętą-
> - uważając mnie za niejadalną.
>
> Wielu na tej grupie czuje się jak ogryzki?
>


Bardzo dobry temat
Czarek mnie ogryza papcie
gryzie rece
a ciekawe jest jak mu wycieram łapy to liże mnie i gryzie
przez 2 tygodnie lata 1976-1978 mieliśmy miska musieliśmy oddać go
zeżarł wszystko dywany papcie spodnie itd
nie przejmowałbym się tym

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

> Czarek mnie ogryza papcie
> gryzie rece
> a ciekawe jest jak mu wycieram łapy to liże mnie i gryzie
>....
> nie przejmowałbym się tym
Dopuki ręce nie są całe w siniakah: w lato wstyd pokazać się bez długiego
rękawa, a w zimie ni stąd ni z owąd zaczyhna boleć nadgarstek. Modny zespuł
cieśni nadgarstka mnie dopadł - myślę, nie to tylko pozostałości po psim
pysku na ręce. Raz to można, ale jak by się uraz powtażał to zostałą bym
inwalidą.

Jednak on z założenia (zdaje się) człeka nie ma zamiaru bardzo gryźć, bo
latem najbezpieczniej jest być po prostu nieubranym. Gołej nogi/łydki/ręki
nie gryzie, nie interesuje go w zasadzie. Zimą nie da się, bo jest za zimno.

Teraz jestem szczęśliwa, że zaczął odrużniać pod ubraniem ciało od ubrania,
bo wcześniej nie umiał. Pszetrwałam ten trudny okres szczenięctwa.

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl