Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-10 19:07:34 - Ikselka
(Bochnia):
allegro.pl/listing.php/search?string=forma+bochnia&category=26019&country=1
Dopiero w tym roku upiekłam w niej pierwszy raz babę, z wielka obawą i w
ogóle.
Efekt? - totalny zachwyt! Baba pięknie upieczona i równo(miernie)
przyrumieniona na całej bocznej powierzchni, w formie także wspaniale
wcześniej wyrastała (pod przykryciem) i wspaniale z niej wyszła, bez
żadnego przywierania, oczywiście forma wcześniej posmarowana tłuszczem i
wysypana mąką.
No i teraz poszukuję takiej formy (jak w linku), tyle że większej. No
dobrze, to już przyznam się: miałam od cioci dwie, tzn taką jak ta z linka
wyżej oraz większą - i ta większa na skutek mojego lekceważącego
traktowania rąbnęła na terakotę w kuchni i rozbiła się.
A teraz odczuwam tę stratę boleśnie.
Widział kto gdzieś taką dużą do kupienia?
PS. Baby, namawiam, kupujcie te formy na baby w Allegro, bo niedługo będą
nie do dostania. Ja na pewno jedną identyczną też kupię, żeby były dwie,
dla córek.
PS. Aukcje nie moje, nie sprzedaję niczego!
--
XL wiosenna
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-10 22:24:42 - Stefan
Użytkownik Ikselka
news:m4alhxjo5eca$.1mv3hlv9tzfzk$.dlg@40tude.net...
> Lata temu dostałam w spadku po cioci dokładnie taką oto formę kamionkową
> (Bochnia):
> allegro.pl/listing.php/search?string=forma+bochnia&category=26019&country=1
> Dopiero w tym roku upiekłam w niej pierwszy raz babę, z wielka obawą i w
> ogóle.
Jeszcze niedawno takie formy bez problemu można było dostać na Sutorisie w
Bochni tzn na targu we wtorek i piątek. Pochodziły z Kamionki czyli Fabryki
Naczyń Kamionkowych zlikwidowanej gdzieś koło 1995?. Z paru przyczep
rozbitych czerepów zrobiłem warstwę wyrównawczą pod mój pierwszy dom pod
Bochnią na początku lat 70-tych.
pozdr
Stefan
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-11 07:57:29 - Bbjk
> PS. Baby, namawiam, kupujcie te formy na baby w Allegro, bo niedługo będą
> nie do dostania. Ja na pewno jedną identyczną też kupię, żeby były dwie,
> dla córek.
Niekoniecznie nie do dostania, formy kamionkowe i inne tradycyjne
naczynia produkują współcześnie rozmaite firmy, np. Le Creuset.
Natomiast faktycznie formy kamionkowe te bocheńskie i inne są dobre do
pieczenia, bo dłużej trzymają ciepło od cienkich metalowych, ale
sądziłam, że to oczywiste dla co bardziej doświadczonych kucharek ;)
Można też piec w zwykłych doniczkach glinianych, niepolewanych, nowych,
wcześniej namoczonych, tylko trzeba je wyłożyć papierem do pieczenia,
wychodzą całkiem zgrabne chlebki czy babki, piecze się tak dobrze, jak w
kamionce.
--
B.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-15 21:55:52 - Ikselka
> Natomiast faktycznie formy kamionkowe te bocheńskie i inne są dobre do
> pieczenia, bo dłużej trzymają ciepło od cienkich metalowych, ale
> sądziłam, że to oczywiste dla co bardziej doświadczonych kucharek ;)
To o trzymaniu ciepła oczywiście jest oczywiste, jednak duży ciężar
w połączeniu z temperaturą dla rąk nawet najbardziej doświadczonej
kucharki jest cokolwiek groźny, dlatego do tej pory nie wyrywałam się
do pieczenia w takiej formie.
> Można też piec w zwykłych doniczkach glinianych, niepolewanych, nowych,
> wcześniej namoczonych, tylko trzeba je wyłożyć papierem do pieczenia,
> wychodzą całkiem zgrabne chlebki czy babki, piecze się tak dobrze, jak w
> kamionce.
Na chleb to sobie kupię garnek rzymski. Doniczki gliniane mają raczej
nieciekawe kształty.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 00:08:19 - Aicha
>> Natomiast faktycznie formy kamionkowe te bocheńskie i inne są dobre do
>> pieczenia, bo dłużej trzymają ciepło od cienkich metalowych, ale
>> sądziłam, że to oczywiste dla co bardziej doświadczonych kucharek ;)
>
> To o trzymaniu ciepła oczywiście jest oczywiste, jednak duży ciężar
> w połączeniu z temperaturą dla rąk nawet najbardziej doświadczonej
> kucharki jest cokolwiek groźny, dlatego do tej pory nie wyrywałam się
> do pieczenia w takiej formie.
Nie masz jeszcze termoodpornych rękawic/łapek z silikonu???
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 00:22:48 - Ikselka
> W dniu 2012-04-15 21:55, Ikselka pisze:
>
> >> Natomiast faktycznie formy kamionkowe te bocheńskie i inne są dobre do
> >> pieczenia, bo dłużej trzymają ciepło od cienkich metalowych, ale
> >> sądziłam, że to oczywiste dla co bardziej doświadczonych kucharek ;)
>
> > To o trzymaniu ciepła oczywiście jest oczywiste, jednak duży ciężar
> > w połączeniu z temperaturą dla rąk nawet najbardziej doświadczonej
> > kucharki jest cokolwiek groźny, dlatego do tej pory nie wyrywałam się
> > do pieczenia w takiej formie.
>
> Nie masz jeszcze termoodpornych rękawic/łapek z silikonu???
To one likwidują ciążenie powszechne?
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 09:01:58 - czeremcha
> Nie masz jeszcze termoodpornych rękawic/łapek z silikonu???
Do takich zadań tego typu rękawice są chyba lepsze:
www.countryloversstore.com/acatalog/M_OvenGlove_Check_Rose.jpg
Ania
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 14:03:19 - Ikselka
> On 16 Kwi, 00:08, Aicha
>
> > Nie masz jeszcze termoodpornych rękawic/łapek z silikonu???
>
> Do takich zadań tego typu rękawice są chyba lepsze:
>
> www.countryloversstore.com/acatalog/M_OvenGlove_Check_Rose.jpg
>
Też tak myślę. Takich mam ze 4 pary, różnej długości, w tym nawet do
łokcia. Nawet jedne pokryte kosmiczną substancją jak kombinezony
hutników.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 09:00:10 - czeremcha
> Na chleb to sobie kupię garnek rzymski. Doniczki gliniane mają raczej
> nieciekawe kształty.
Czy ja wiem? Fajne chlebki wychodzą, i to całkiem tradycyjne ;-)
images49.fotosik.pl/1459/cfa2988b1a4bf72egen.jpg
Ponoć zamiast rzymskiego garnka można upiec chleb w naczyniu
żaroodpornym. Chyba się zdecyduję i spróbuję, bo nie mam odwagi
zaryzykować pieczenia /a dokładniej - wrzucania ciasta chlebowego do
nagrzanego naczynia/ w żeliwnym, polewanym garnku ;-)
Ania
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 14:05:47 - Ikselka
> On 15 Kwi, 21:55, Ikselka
>
> > Na chleb to sobie kupię garnek rzymski. Doniczki gliniane mają raczej
> > nieciekawe kształty.
>
> Czy ja wiem? Fajne chlebki wychodzą, i to całkiem tradycyjne ;-)
>
> images49.fotosik.pl/1459/cfa2988b1a4bf72egen.jpg
Hy hy :-)
>
> Ponoć zamiast rzymskiego garnka można upiec chleb w naczyniu
> żaroodpornym. Chyba się zdecyduję i spróbuję, bo nie mam odwagi
> zaryzykować pieczenia /a dokładniej - wrzucania ciasta chlebowego do
> nagrzanego naczynia/ w żeliwnym, polewanym garnku ;-)
>
Ale dlaczego miałabyś je wrzucać do nagrzanego? Przecież wystarczy
ostatnie wyrastanie ciasta przeprowadzić w tymże docelowym naczyniu/
garnku i w nim już piec.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 20:01:38 - czeremcha
> Ale dlaczego miałabyś je wrzucać do nagrzanego? Przecież wystarczy
> ostatnie wyrastanie ciasta przeprowadzić w tymże docelowym naczyniu/
> garnku i w nim już piec.
Kiedy właśnie przepisy tak mówią i chciałabym wypróbować... Np taki:
pracowniawypiekow.blogspot.com/2012/02/chleb-kminkowy-bez-wyrabiania..html
Ania
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 20:23:08 - Ikselka
> On 16 Kwi, 14:05, Ikselka
>
> > Ale dlaczego miałabyś je wrzucać do nagrzanego? Przecież wystarczy
> > ostatnie wyrastanie ciasta przeprowadzić w tymże docelowym naczyniu/
> > garnku i w nim już piec.
>
> Kiedy właśnie przepisy tak mówią i chciałabym wypróbować... Np taki:
>
> pracowniawypiekow.blogspot.com/2012/02/chleb-kminkowy-bez-wyra...
>
O, ciekawe, owszem. Tyle że to jest przepis dla posiadaczek
nowoczesnych piekarników, które są nagrzane już po kilku minutach od
włączenia - mój się nagrzewa do pieczenia spokojnie, gotowy jest
dopiero po jakichś 2 godzinach porządnego palenia pod fajerkami.
Wyrastanie ciasta zatem u mnie polega na włożeniu go w naczyniu do
zimnego piekarnika :-)
I fajna stronka, chyba nie byłam na niej jeszcze, a jesli, to dawno i
zapomniałam. Warto w niej poszperać i zaznaczyć ją sobie - co też
uczynię. Dzięki za link :-)
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 21:08:23 - czeremcha
> O, ciekawe, owszem. Tyle że to jest przepis dla posiadaczek
> nowoczesnych piekarników,
Myślę, że spokojnie dałabyś radę - przecież autorka pisze o
przerzuceniu ciasta na ścierkę i potem do gorącego garnka następnego
dnia, a nie świtem następnego dnia ;-)
No i poza tym strzeliła babola zupełnego pisząc kminkowy o chlebie z
kminem...
Ale jednak upiekłabym z kminkiem. Kminowy musiałbym zjeść sama - a i
nie pasowałby do wszystkiego zapewne ;-)
Ania
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-16 21:15:23 - Ikselka
> On 16 Kwi, 20:23, Ikselka
>
> > O, ciekawe, owszem. Tyle że to jest przepis dla posiadaczek
> > nowoczesnych piekarników,
>
> Myślę, że spokojnie dałabyś radę - przecież autorka pisze o
> przerzuceniu ciasta na ścierkę i potem do gorącego garnka następnego
> dnia, a nie świtem następnego dnia ;-)
E, radę dać to dam, tylko ta cała ekwilibrystyka z przerzucaniem
wydaje mi się zbędną komplikacją czegoś, co jest proste :-)
>
> No i poza tym strzeliła babola zupełnego pisząc kminkowy o chlebie z
> kminem...
>
> Ale jednak upiekłabym z kminkiem. Kminowy musiałbym zjeść sama - a i
> nie pasowałby do wszystkiego zapewne ;-)
>
Prawdę mówiąc z kminem sobie nie bardzo wyobrażam chleb akurat...
Kminek! I czarnuszka! - to tak.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-17 03:06:08 - Animka
> On 16 Kwi, 21:08, czeremcha<123.czerem...@gmail.com> wrote:
>> On 16 Kwi, 20:23, Ikselka
>>
>>> O, ciekawe, owszem. Tyle że to jest przepis dla posiadaczek
>>> nowoczesnych piekarników,
>>
>> Myślę, że spokojnie dałabyś radę - przecież autorka pisze o
>> przerzuceniu ciasta na ścierkę i potem do gorącego garnka następnego
>> dnia, a nie świtem następnego dnia ;-)
>
> E, radę dać to dam, tylko ta cała ekwilibrystyka z przerzucaniem
> wydaje mi się zbędną komplikacją czegoś, co jest proste :-)
>
>>
>> No i poza tym strzeliła babola zupełnego pisząc kminkowy o chlebie z
>> kminem...
>>
>> Ale jednak upiekłabym z kminkiem. Kminowy musiałbym zjeść sama - a i
>> nie pasowałby do wszystkiego zapewne ;-)
>>
>
> Prawdę mówiąc z kminem sobie nie bardzo wyobrażam chleb akurat...
> Kminek! I czarnuszka! - to tak.
Kiedyś były z kminkiem. Pyszne. Teraz już niedobre się kupuje.
--
animka
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-18 00:21:48 - Ikselka
> W dniu 2012-04-16 21:15, Ikselka pisze:
>
>
>
> > On 16 Kwi, 21:08, czeremcha<123.czerem...@gmail.com> wrote:
> >> On 16 Kwi, 20:23, Ikselka
>
> >>> O, ciekawe, owszem. Tyle że to jest przepis dla posiadaczek
> >>> nowoczesnych piekarników,
>
> >> Myślę, że spokojnie dałabyś radę - przecież autorka pisze o
> >> przerzuceniu ciasta na ścierkę i potem do gorącego garnka następnego
> >> dnia, a nie świtem następnego dnia ;-)
>
> > E, radę dać to dam, tylko ta cała ekwilibrystyka z przerzucaniem
> > wydaje mi się zbędną komplikacją czegoś, co jest proste :-)
>
> >> No i poza tym strzeliła babola zupełnego pisząc kminkowy o chlebie z
> >> kminem...
>
> >> Ale jednak upiekłabym z kminkiem. Kminowy musiałbym zjeść sama - a i
> >> nie pasowałby do wszystkiego zapewne ;-)
>
> > Prawdę mówiąc z kminem sobie nie bardzo wyobrażam chleb akurat....
> > Kminek! I czarnuszka! - to tak.
>
> Kiedyś były z kminkiem. Pyszne. Teraz już niedobre się kupuje.
>
Ale co były?
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-18 21:08:51 - Animka
> On 17 Kwi, 03:06, Animka
>> W dniu 2012-04-16 21:15, Ikselka pisze:
>>
>>
>>
>>> On 16 Kwi, 21:08, czeremcha<123.czerem...@gmail.com> wrote:
>>>> On 16 Kwi, 20:23, Ikselka
>>
>>>>> O, ciekawe, owszem. Tyle że to jest przepis dla posiadaczek
>>>>> nowoczesnych piekarników,
>>
>>>> Myślę, że spokojnie dałabyś radę - przecież autorka pisze o
>>>> przerzuceniu ciasta na ścierkę i potem do gorącego garnka następnego
>>>> dnia, a nie świtem następnego dnia ;-)
>>
>>> E, radę dać to dam, tylko ta cała ekwilibrystyka z przerzucaniem
>>> wydaje mi się zbędną komplikacją czegoś, co jest proste :-)
>>
>>>> No i poza tym strzeliła babola zupełnego pisząc kminkowy o chlebie z
>>>> kminem...
>>
>>>> Ale jednak upiekłabym z kminkiem. Kminowy musiałbym zjeść sama - a i
>>>> nie pasowałby do wszystkiego zapewne ;-)
>>
>>> Prawdę mówiąc z kminem sobie nie bardzo wyobrażam chleb akurat...
>>> Kminek! I czarnuszka! - to tak.
>>
>> Kiedyś były z kminkiem. Pyszne. Teraz już niedobre się kupuje.
>>
>
> Ale co były?
Chlebki z kminkiem.
--
animka
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-17 03:02:41 - Animka
> On 16 Kwi, 14:05, Ikselka
>
>> Ale dlaczego miałabyś je wrzucać do nagrzanego? Przecież wystarczy
>> ostatnie wyrastanie ciasta przeprowadzić w tymże docelowym naczyniu/
>> garnku i w nim już piec.
>
> Kiedy właśnie przepisy tak mówią i chciałabym wypróbować... Np taki:
>
> pracowniawypiekow.blogspot.com/2012/02/chleb-kminkowy-bez-wyrabiania.html
Fajne. Może upiekę, ale w brytfance. Tylko skąd wziąć ten kwas chlebowy.
--
animka
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-18 00:20:20 - Ikselka
> W dniu 2012-04-16 20:01, czeremcha pisze:
>
> > On 16 Kwi, 14:05, Ikselka
>
> >> Ale dlaczego miałabyś je wrzucać do nagrzanego? Przecież wystarczy
> >> ostatnie wyrastanie ciasta przeprowadzić w tymże docelowym naczyniu/
> >> garnku i w nim już piec.
>
> > Kiedy właśnie przepisy tak mówią i chciałabym wypróbować.... Np taki:
>
> >pracowniawypiekow.blogspot.com/2012/02/chleb-kminkowy-bez-wyra...
>
> Fajne. Może upiekę, ale w brytfance. Tylko skąd wziąć ten kwas chlebowy.
>
Zakwas? A kup po prostu taki żurek kiszony w butelce, użyj go bez
mieszania do zupy (zalewajkę se zrób np, albo żur), a to, co na dnie
butelki, popłucz letnią gotowaną wodą, wlej do sporego słoika, wsyp
mąkę żytnią, tyle, aby powstała papka, obwiąż szmatką wierzch -
potrzymaj parę dni w cieple (i ciemności najlepiej, tzn nie na słońcu)
i masz. Potem resztę do lodówki i podkarmiaj, zanim znowu użyjesz.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-18 21:07:50 - Animka
> On 17 Kwi, 03:02, Animka
>> W dniu 2012-04-16 20:01, czeremcha pisze:
>>
>>> On 16 Kwi, 14:05, Ikselka
>>
>>>> Ale dlaczego miałabyś je wrzucać do nagrzanego? Przecież wystarczy
>>>> ostatnie wyrastanie ciasta przeprowadzić w tymże docelowym naczyniu/
>>>> garnku i w nim już piec.
>>
>>> Kiedy właśnie przepisy tak mówią i chciałabym wypróbować... Np taki:
>>
>>> pracowniawypiekow.blogspot.com/2012/02/chleb-kminkowy-bez-wyra...
>>
>> Fajne. Może upiekę, ale w brytfance. Tylko skąd wziąć ten kwas chlebowy.
>>
>
> Zakwas? A kup po prostu taki żurek kiszony w butelce, użyj go bez
> mieszania do zupy (zalewajkę se zrób np, albo żur), a to, co na dnie
> butelki, popłucz letnią gotowaną wodą, wlej do sporego słoika, wsyp
> mąkę żytnią, tyle, aby powstała papka, obwiąż szmatką wierzch -
> potrzymaj parę dni w cieple (i ciemności najlepiej, tzn nie na słońcu)
> i masz. Potem resztę do lodówki i podkarmiaj, zanim znowu użyjesz.
Ale dużo roboty jest z tym.
Kiedyś gdzieś czytałam o skórce chleba.
--
animka
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-18 21:25:24 - Ikselka
> (...)
> Ale dużo roboty jest z tym.
Jakiej roboty? - wybełtać z wodą to gęste z butelkowego żurku,
dosypać mąkę (żytnią lub pszenną) i postawić w cieple?
> Kiedyś gdzieś czytałam o skórce chleba.
Skórka? - daj spokój, skórka to kiedyś, za górami, za lasami, wtedy,
kiedy Słońce było bogiem, a w sklepie sprzedawali chleb razowy na
zakwasie się należy, a nie na polepszaczach.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-18 22:09:45 - Qrczak
> On 18 Kwi, 21:07, Animka
>> (...)
>> Ale dużo roboty jest z tym.
>
> Jakiej roboty? - wybełtać z wodą to gęste z butelkowego żurku,
> dosypać mąkę (żytnią lub pszenną) i postawić w cieple?
I powiadasz, nie będzie różnicy, jakąkolwiek tę mąkę sypać?
>> Kiedyś gdzieś czytałam o skórce chleba.
>
> Skórka? - daj spokój, skórka to kiedyś, za górami, za lasami, wtedy,
> kiedy Słońce było bogiem, a w sklepie sprzedawali chleb razowy na
> zakwasie się należy, a nie na polepszaczach.
I sprzedają. Tyle że nie w Biedronce.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-19 18:59:39 - Ikselka
> Dnia 2012-04-18 21:25, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> > On 18 Kwi, 21:07, Animka
> >> (...)
> >> Ale dużo roboty jest z tym.
>
> > Jakiej roboty? - wybełtać z wodą to gęste z butelkowego żurku,
> > dosypać mąkę (żytnią lub pszenną) i postawić w cieple?
>
> I powiadasz, nie będzie różnicy, jakąkolwiek tę mąkę sypać?
Niczego takiego nie powiadam.
>
> >> Kiedyś gdzieś czytałam o skórce chleba.
>
> > Skórka? - daj spokój, skórka to kiedyś, za górami, za lasami, wtedy,
> > kiedy Słońce było bogiem, a w sklepie sprzedawali chleb razowy na
> > zakwasie się należy, a nie na polepszaczach.
>
> I sprzedają. Tyle że nie w Biedronce.
>
Byłaś, to na pewno wiesz.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-19 19:42:21 - Qrczak
> On 18 Kwi, 22:09, Qrczak
>> Dnia 2012-04-18 21:25, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> On 18 Kwi, 21:07, Animka
>>>> (...)
>>>> Ale dużo roboty jest z tym.
>>
>>> Jakiej roboty? - wybełtać z wodą to gęste z butelkowego żurku,
>>> dosypać mąkę (żytnią lub pszenną) i postawić w cieple?
>>
>> I powiadasz, nie będzie różnicy, jakąkolwiek tę mąkę sypać?
>
> Niczego takiego nie powiadam.
To może doprecyzuj to:
dosypać mąkę (żytnią lub pszenną)
>>>> Kiedyś gdzieś czytałam o skórce chleba.
>>
>>> Skórka? - daj spokój, skórka to kiedyś, za górami, za lasami, wtedy,
>>> kiedy Słońce było bogiem, a w sklepie sprzedawali chleb razowy na
>>> zakwasie się należy, a nie na polepszaczach.
>>
>> I sprzedają. Tyle że nie w Biedronce.
>
> Byłaś, to na pewno wiesz.
Byłam i się nie wstydzę.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-19 23:07:23 - Ikselka
> Dnia 2012-04-19 18:59, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> > On 18 Kwi, 22:09, Qrczak
> >> Dnia 2012-04-18 21:25, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> >>> On 18 Kwi, 21:07, Animka
> >>>> (...)
> >>>> Ale dużo roboty jest z tym.
>
> >>> Jakiej roboty? - wybełtać z wodą to gęste z butelkowego żurku,
> >>> dosypać mąkę (żytnią lub pszenną) i postawić w cieple?
>
> >> I powiadasz, nie będzie różnicy, jakąkolwiek tę mąkę sypać?
>
> > Niczego takiego nie powiadam.
>
> To może doprecyzuj to:
> dosypać mąkę (żytnią lub pszenną)
Doprecyzowuję:
>
> >>>> Kiedyś gdzieś czytałam o skórce chleba.
>
> >>> Skórka? - daj spokój, skórka to kiedyś, za górami, za lasami, wtedy,
> >>> kiedy Słońce było bogiem, a w sklepie sprzedawali chleb razowy na
> >>> zakwasie się należy, a nie na polepszaczach.
>
> >> I sprzedają. Tyle że nie w Biedronce.
>
> > Byłaś, to na pewno wiesz.
>
> Byłam i się nie wstydzę.
A kto mówi o wstydzie.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-19 23:11:17 - Ikselka
> On 19 Kwi, 19:42, Qrczak
>
>
>
> > Dnia 2012-04-19 18:59, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> > > On 18 Kwi, 22:09, Qrczak
> > >> Dnia 2012-04-18 21:25, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> > >>> On 18 Kwi, 21:07, Animka
> > >>>> (...)
> > >>>> Ale dużo roboty jest z tym.
>
> > >>> Jakiej roboty? - wybełtać z wodą to gęste z butelkowego żurku,
> > >>> dosypać mąkę (żytnią lub pszenną) i postawić w cieple?
>
> > >> I powiadasz, nie będzie różnicy, jakąkolwiek tę mąkę sypać?
>
> > > Niczego takiego nie powiadam.
>
> > To może doprecyzuj to:
> > dosypać mąkę (żytnią lub pszenną)
>
> Doprecyzowuję:
w zależności od potrzeby.
Polecam przestudiowanie:
kotlet.tv/zakwas-pszenny-a-zytni
>
>
>
> > >>>> Kiedyś gdzieś czytałam o skórce chleba.
>
> > >>> Skórka? - daj spokój, skórka to kiedyś, za górami, za lasami, wtedy,
> > >>> kiedy Słońce było bogiem, a w sklepie sprzedawali chleb razowy na
> > >>> zakwasie się należy, a nie na polepszaczach.
>
> > >> I sprzedają. Tyle że nie w Biedronce.
>
> > > Byłaś, to na pewno wiesz.
>
> > Byłam i się nie wstydzę.
>
> A kto mówi o wstydzie.
J.p.
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-17 02:57:19 - Animka
> On 16 Kwi, 09:00, czeremcha<123.czerem...@gmail.com> wrote:
>> On 15 Kwi, 21:55, Ikselka
>>
>>> Na chleb to sobie kupię garnek rzymski. Doniczki gliniane mają raczej
>>> nieciekawe kształty.
>>
>> Czy ja wiem? Fajne chlebki wychodzą, i to całkiem tradycyjne ;-)
>>
>> images49.fotosik.pl/1459/cfa2988b1a4bf72egen.jpg
>
> Hy hy :-)
A to nie są doniczki do kwiatków? :-)
--
animka
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-17 09:11:25 - czeremcha
> A to nie są doniczki do kwiatków? :-)
Są. Zapewne wynikało to po pierwsze - z biedy walijskich rodzin, a po
drugie - w tej samej książce jest opis tradycyjnego pieczenia
walijskich garnkowców - ciasto włożone do żelaznego garnka
ustawionego potem do góry nogami na płaskim kamieniu leżącego nad
otwartym ogniem. Dziś nie produkuje się już metalowych form do tego
rodzaju pieczenia, ale niektóre restauracje robią własną wersję tego
pieczywa używając doniczek.
Nawiasem mówiąc - w irlandzkich domach też nie znano kuchni węglowych
czy opalanych drewnem - takich, jak w naszej tradycji. Stąd ubogi
asortyment irlandzkiej kuchni. Z garnka wiszącego nad ogniem w
kominku przesiedli się na kuchenki gazowe. Tradycyjny chleb
irlandzki też jest inny niż nasz - chleb z dodatkiem sody, pieczony na
żeliwnej płytce nad ogniem. Kiedyś - teraz w normalnych piecach.
Ania
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-18 00:21:22 - Ikselka
> W dniu 2012-04-16 14:05, Ikselka pisze:
>
> > On 16 Kwi, 09:00, czeremcha<123.czerem...@gmail.com> wrote:
> >> On 15 Kwi, 21:55, Ikselka
>
> >>> Na chleb to sobie kupię garnek rzymski. Doniczki gliniane mają raczej
> >>> nieciekawe kształty.
>
> >> Czy ja wiem? Fajne chlebki wychodzą, i to całkiem tradycyjne ;-)
>
> >>images49.fotosik.pl/1459/cfa2988b1a4bf72egen.jpg
>
> > Hy hy :-)
>
> A to nie są doniczki do kwiatków? :-)
>
No, do kwiatków.Ale bardzo fajny pomysł innego sposobu użycia, podoba
mi się, bo ja w takich pomysłach też celuję :-)
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-17 02:55:32 - Animka
> On 15 Kwi, 21:55, Ikselka
>
>> Na chleb to sobie kupię garnek rzymski. Doniczki gliniane mają raczej
>> nieciekawe kształty.
>
> Czy ja wiem? Fajne chlebki wychodzą, i to całkiem tradycyjne ;-)
>
> images49.fotosik.pl/1459/cfa2988b1a4bf72egen.jpg
>
> Ponoć zamiast rzymskiego garnka można upiec chleb w naczyniu
> żaroodpornym. Chyba się zdecyduję i spróbuję, bo nie mam odwagi
> zaryzykować pieczenia /a dokładniej - wrzucania ciasta chlebowego do
> nagrzanego naczynia/ w żeliwnym, polewanym garnku ;-)
Ja kiedyś piekłam bezglutenowe w brytfankach.
--
animka
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-12 00:48:26 - Animka
> Lata temu dostałam w spadku po cioci dokładnie taką oto formę kamionkową
> (Bochnia):
> allegro.pl/listing.php/search?string=forma+bochnia&category=26019&country=1
> Dopiero w tym roku upiekłam w niej pierwszy raz babę, z wielka obawą i w
> ogóle.
> Efekt? - totalny zachwyt! Baba pięknie upieczona i równo(miernie)
> przyrumieniona na całej bocznej powierzchni, w formie także wspaniale
> wcześniej wyrastała (pod przykryciem) i wspaniale z niej wyszła, bez
> żadnego przywierania, oczywiście forma wcześniej posmarowana tłuszczem i
> wysypana mąką.
>
> No i teraz poszukuję takiej formy (jak w linku), tyle że większej. No
> dobrze, to już przyznam się: miałam od cioci dwie, tzn taką jak ta z linka
> wyżej oraz większą - i ta większa na skutek mojego lekceważącego
> traktowania rąbnęła na terakotę w kuchni i rozbiła się.
> A teraz odczuwam tę stratę boleśnie.
> Widział kto gdzieś taką dużą do kupienia?
>
>
> PS. Baby, namawiam, kupujcie te formy na baby w Allegro, bo niedługo będą
> nie do dostania. Ja na pewno jedną identyczną też kupię, żeby były dwie,
> dla córek.
>
> PS. Aukcje nie moje, nie sprzedaję niczego!
Zobacz koszty przesyłki. Nie opłaca się.
Widziałam kiedyś w jakichś supermarketach. Teraz jakoś na te baby nie
zwracałam uwagi.
--
animka
Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
2012-04-15 19:29:08 - Ikselka
> Zobacz koszty przesyłki. Nie opłaca się.
> Widziałam kiedyś w jakichś supermarketach. Teraz jakoś na te baby nie
> zwracałam uwagi.
>
Póki co skusiłam się na większą, szklaną:
www.sabipol.pl/sklep/index.php?route=product/product&product_id=222
Będę szukać dużej kamionkowej też.