Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-06-26 11:53:31 - MrJiNks
Nie wiem, czy to moja postępująca wraz z wiekiem pierdołowatość, czy
jednak DA ma jakiś nierówny poziom trudności? Czasami muszę zmieniać z
normalnego na łatwy, bo mnie krew zalewa jak podchodzę po raz któryś tam
do tej samej walki (szczególnie przy zadaniu Urna Świętych Prochów).
Próbuję różnych taktyk i ustawień. Może do tej gry trzeba podejść
później drugi raz, i wtedy jest prościej jakoś, gdy się już
wie o co chodzi (prawdę mówiąc, nie używam jakichś tam balsamów, run,
dupereli, może jedak trzeba?;)).
Czyli, że co? Pasjans i tyle? Emerytura?
W Wieśmaku kląłem przy Kejranie oraz tym dużym bóbku z mieczem, ale się
udało na poziomie normalnym.
JiNx
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-06-27 09:18:20 - Galnospoke
> Emerytura?
Chyba tak. DA poza 2-3 walkami jest porsty jak dobrze przygotowales
bohatera. Moze za daleko zaszedles? Kopalnie proponuje jako ostatnie,
choc ja robilem jako pierwsze.
--
Pozdrawiam, Galnospoke
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-06-28 12:41:20 - Cezar Matkowski
Użytkownik MrJiNks
news:iu6vj2$nj8$1@news.onet.pl...
> Nie wiem, czy to moja postępująca wraz z wiekiem pierdołowatość, czy
> jednak DA ma jakiś nierówny poziom trudności?
Ma.
> Czasami muszę zmieniać z normalnego na łatwy, bo mnie krew zalewa jak
> podchodzę po raz któryś tam do tej samej walki (szczególnie przy zadaniu
> Urna Świętych Prochów).
Niektóre walki są zdecydowanie trudniejsze od innych. Zwykle są ogólnie
dopasowane do możliwosci ekipy, ale w niektórych starciach opłaca się mieć
okresloną konfigurację postaci (a to lepiej mieć wojów, a to maga z
zaklęciami paraliżującymi etc.). Pewnie, wszystko da się przejść każdą
ekipą, tylko czasami trzeba się bardziej wysilić.
Aha, z tego co pamietam, kluczowe lokacje mają swego rodzaju poziom
trudności (Orzammar jest chyba najcięższy), więc jeżeli nie będzie sie
szkło od najłatwiejszej do najtrudniejszej, to może się okazać, że
poczatkowe walki są bardzo trudne, a potem idzie z górki.
> Próbuję różnych taktyk i ustawień. Może do tej gry trzeba podejść
> później drugi raz, i wtedy jest prościej jakoś, gdy się już
> wie o co chodzi
> (prawdę mówiąc, nie używam jakichś tam balsamów, run, dupereli, może
> jedak trzeba?;)).
Nie używasz balsamów leczniczych? :8] Nie żartuj.
A poważniej - słabszych balsamów ochronnych używać nie ma sensu.
Mocniejszych - ma, i to duży, ale zostawiaj je na przeciwników
posługujących się głównie rodzajem ataku, na który balsam daje odporność.
To samo z runami - słabsze dużo nie dają, ale mocniejsze... Cóż, nie
używając ich sam rzucasz sobie kłody pod nogi.
> Czyli, że co? Pasjans i tyle? Emerytura?
Fajeczka, gołąbeczek, ławeczka, ogródeczek.
Pozdrawiam
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-06-28 20:11:19 - MrJiNks
>
> Użytkownik MrJiNks
> news:iu6vj2$nj8$1@news.onet.pl...
>> Nie wiem, czy to moja postępująca wraz z wiekiem pierdołowatość, czy
>> jednak DA ma jakiś nierówny poziom trudności?
>
> Ma.
>
>> Czasami muszę zmieniać z normalnego na łatwy, bo mnie krew zalewa jak
>> podchodzę po raz któryś tam do tej samej walki (szczególnie przy
>> zadaniu Urna Świętych Prochów).
>
> Niektóre walki są zdecydowanie trudniejsze od innych. Zwykle są ogólnie
> dopasowane do możliwosci ekipy, ale w niektórych starciach opłaca się
> mieć okresloną konfigurację postaci (a to lepiej mieć wojów, a to maga z
> zaklęciami paraliżującymi etc.). Pewnie, wszystko da się przejść każdą
> ekipą, tylko czasami trzeba się bardziej wysilić.
>
> Aha, z tego co pamietam, kluczowe lokacje mają swego rodzaju poziom
> trudności (Orzammar jest chyba najcięższy), więc jeżeli nie będzie sie
> szkło od najłatwiejszej do najtrudniejszej, to może się okazać, że
> poczatkowe walki są bardzo trudne, a potem idzie z górki.
>
>> Próbuję różnych taktyk i ustawień. Może do tej gry trzeba podejść
>> później drugi raz, i wtedy jest prościej jakoś, gdy się już
>> wie o co chodzi
>
>> (prawdę mówiąc, nie używam jakichś tam balsamów, run, dupereli, może
>> jedak trzeba?;)).
>
> Nie używasz balsamów leczniczych? :8] Nie żartuj.
> A poważniej - słabszych balsamów ochronnych używać nie ma sensu.
> Mocniejszych - ma, i to duży, ale zostawiaj je na przeciwników
> posługujących się głównie rodzajem ataku, na który balsam daje
> odporność. To samo z runami - słabsze dużo nie dają, ale mocniejsze...
> Cóż, nie używając ich sam rzucasz sobie kłody pod nogi.
>
>> Czyli, że co? Pasjans i tyle? Emerytura?
>
> Fajeczka, gołąbeczek, ławeczka, ogródeczek.
>
> Pozdrawiam
Zauważyłem, że gra po prostu ma nierówny poziom trudności, i do
niektórych zadań powinno się podchodzić faktycznie później. Teraz, po
40h gry zrobiło się trochę łatwiej, ale zapewne zaraz gra się skończy,
jestem w mieście krasnoludów.
Już myślałem, że to nie te lata ;D. A tu pół na pół ;).
JiNx
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-07-01 20:27:43 - Saiko Kila
> Zauważyłem, że gra po prostu ma nierówny poziom trudności, i do
> niektórych zadań powinno się podchodzić faktycznie później. Teraz, po
> 40h gry zrobiło się trochę łatwiej, ale zapewne zaraz gra się skończy,
> jestem w mieście krasnoludów.
>
> Już myślałem, że to nie te lata ;D. A tu pół na pół ;).
Ale wiesz o tym, że gra ma level locki, tzn. dostosowuje trudność do
poziomu drużyny, ale tylko jeden raz na obszar, i w określonych
widełkach? Capy są od góry i od dołu. W związku z tym można ją
przechodzić i kląć, a można też przespacerować. IMO to jest błąd, bo nie
jest jasne w jakiej kolejności przechodzić obszary. Zaraz po pierwszym
zwrocie akcji trzeba dokonać wyboru, ale trudność przeciwników i zadań
jest robiona pod określony wybór. Jak gracz pójdzie nie tam gdzie
trzeba, to będzie miał ciężej na początku niż powinien, ale później
będzie się nudził w walce. Do tego te ciężkie obszary zostaną
zablokowane na najniższym możliwym poziomie, i w efekcie nawet jeśli się
człowiek rozmyśli, to potem jak wróci już będzie miał za lekko.
--
Saiko Kila
What happened to the squirrels?
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-07-01 20:34:12 - M.G.
> Proces MrJiNks
>
>> Zauważyłem, że gra po prostu ma nierówny poziom trudności, i do
>> niektórych zadań powinno się podchodzić faktycznie później. Teraz, po
>> 40h gry zrobiło się trochę łatwiej, ale zapewne zaraz gra się skończy,
>> jestem w mieście krasnoludów.
>>
>> Już myślałem, że to nie te lata ;D. A tu pół na pół ;).
>
> Ale wiesz o tym, że gra ma level locki, tzn. dostosowuje trudność do
> poziomu drużyny, ale tylko jeden raz na obszar, i w określonych
> widełkach? Capy są od góry i od dołu. W związku z tym można ją
> przechodzić i kląć, a można też przespacerować. IMO to jest błąd, bo nie
> jest jasne w jakiej kolejności przechodzić obszary. Zaraz po pierwszym
> zwrocie akcji trzeba dokonać wyboru, ale trudność przeciwników i zadań
> jest robiona pod określony wybór. Jak gracz pójdzie nie tam gdzie
> trzeba, to będzie miał ciężej na początku niż powinien, ale później
> będzie się nudził w walce. Do tego te ciężkie obszary zostaną
> zablokowane na najniższym możliwym poziomie, i w efekcie nawet jeśli się
> człowiek rozmyśli, to potem jak wróci już będzie miał za lekko.
Whoa, jest na to jakiś mod? :)
--
M.G.
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-07-01 21:33:14 - Saiko Kila
> On Fri, 1 Jul 2011 20:27:43 +0200, Saiko Kila wrote:
>
>> Proces MrJiNks
>>
>>> Zauważyłem, że gra po prostu ma nierówny poziom trudności, i do
>>> niektórych zadań powinno się podchodzić faktycznie później. Teraz, po
>>> 40h gry zrobiło się trochę łatwiej, ale zapewne zaraz gra się skończy,
>>> jestem w mieście krasnoludów.
>>>
>>> Już myślałem, że to nie te lata ;D. A tu pół na pół ;).
>>
>> Ale wiesz o tym, że gra ma level locki, tzn. dostosowuje trudność do
>> poziomu drużyny, ale tylko jeden raz na obszar, i w określonych
>> widełkach? Capy są od góry i od dołu. W związku z tym można ją
>> przechodzić i kląć, a można też przespacerować. IMO to jest błąd, bo nie
>> jest jasne w jakiej kolejności przechodzić obszary. Zaraz po pierwszym
>> zwrocie akcji trzeba dokonać wyboru, ale trudność przeciwników i zadań
>> jest robiona pod określony wybór. Jak gracz pójdzie nie tam gdzie
>> trzeba, to będzie miał ciężej na początku niż powinien, ale później
>> będzie się nudził w walce. Do tego te ciężkie obszary zostaną
>> zablokowane na najniższym możliwym poziomie, i w efekcie nawet jeśli się
>> człowiek rozmyśli, to potem jak wróci już będzie miał za lekko.
>
> Whoa, jest na to jakiś mod? :)
Moda mu się... Nie wiem, ale prawdę mówiąc bałbym się jeszcze większego
rozbalansowania (jak to nazwać po polsku, wytrącenia z równowagi?).
Kieyd się o tym dowiedziałem na początku grania, to po prostu
zaplanowałem kolejność zwiedzania. Znalazłem gdzieś jakie są te limity,
i poradę jak mniej więcej przechodzić (zrobiłem inaczej, ale chyba nadal
sensownie :))
--
Saiko Kila
What happened to the squirrels?
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-07-01 22:38:02 - diuka
> Moda mu się... Nie wiem, ale prawdę mówiąc bałbym się jeszcze większego
> rozbalansowania (jak to nazwać po polsku, wytrącenia z równowagi?).
Czemu, przecież balans jest w polskim słownictwie?
BTW, smoka małego udało Ci się wyhodować?
--
pozdrawiam
diuka
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-07-02 01:50:07 - Saiko Kila
>> Moda mu się... Nie wiem, ale prawdę mówiąc bałbym się jeszcze większego
>> rozbalansowania (jak to nazwać po polsku, wytrącenia z równowagi?).
>
> Czemu, przecież balans jest w polskim słownictwie?
No, a przeciwieństwo tego? Bo mi podkreśla, a myślałem że takie słowo
jest.
> BTW, smoka małego udało Ci się wyhodować?
Nie, smoczyca siedzi na jajku już dziesiąty rok. Doczekam do Sylwestra
dla równego rachunku i zrobię omlet. Ale jak sprawdziłem RAWy to smoki
nie mają tagu [CHILD], czyli najpewniej się nie da bez modowania.
--
Saiko Kila
Why be satisfied with the pleasures of one when you can have those of
the both of them?
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-07-02 12:03:16 - diuka
>>> Moda mu się... Nie wiem, ale prawdę mówiąc bałbym się jeszcze większego
>>> rozbalansowania (jak to nazwać po polsku, wytrącenia z równowagi?).
>>
>> Czemu, przecież balans jest w polskim słownictwie?
>
> No, a przeciwieństwo tego? Bo mi podkreśla, a myślałem że takie słowo
> jest.
W słownikach nie zawsze wszystko jest. Mnie się wydaje, że spoko można
sobie zrobić takie zaprzeczenie i każdy zrozumie.
>> BTW, smoka małego udało Ci się wyhodować?
>
> Nie, smoczyca siedzi na jajku już dziesiąty rok. Doczekam do Sylwestra
> dla równego rachunku i zrobię omlet. Ale jak sprawdziłem RAWy to smoki
> nie mają tagu [CHILD], czyli najpewniej się nie da bez modowania.
O, to tylko na omlet, faktycznie bez modowania se ne da. Szkoda, to po
co im dawał możliwość znoszenia jajek? Przecież po takim omlecie
jeszcze któryś krasnolud na zatrucie cholesterolem zemrze. Co za typek,
a glumprongi, sun berries i feather trees zniknął.
--
pozdrawiam
diuka
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-07-03 13:48:20 - Saiko Kila
>>>[?]
>>> BTW, smoka małego udało Ci się wyhodować?
>>
>> Nie, smoczyca siedzi na jajku już dziesiąty rok. Doczekam do Sylwestra
>> dla równego rachunku i zrobię omlet. Ale jak sprawdziłem RAWy to smoki
>> nie mają tagu [CHILD], czyli najpewniej się nie da bez modowania.
>
> O, to tylko na omlet, faktycznie bez modowania se ne da. Szkoda, to po
> co im dawał możliwość znoszenia jajek? Przecież po takim omlecie
> jeszcze któryś krasnolud na zatrucie cholesterolem zemrze. Co za typek,
> a glumprongi, sun berries i feather trees zniknął.
Ja myślę że właśnie chciał dać graczom możliwość łatwego hodowania. Albo
leniwy jest i nie usuwał. Ponieważ znoszenie i wysiadywanie jajek jest,
są też tagi opisujące stadia wieku, to wystarczy dodać taga do robienia
dzieci. Te rośliny to nie wiem czy nie jako bug traktować, nie bardzo
jest powód dla którego są wyłączone. A może to wszystko to efekt
naciśnięcia entera po pijaku, a gość jest zbyt zajęty dopieszczaniem
zombiaków żeby się tym przejmować?
--
Saiko Kila
The grindstone, the knives, the nails, the tearing, the biting... so...
so satisfying!
Re: Dragon Age Początek - poziom trudności
2011-07-02 11:20:13 - venioo
>
> Fajeczka, gołąbeczek, ławeczka, ogródeczek.
>
Majac w pamieci niegdysiejsze reklamy OFE to raczej:
fajeczka, golabeczka, viagra, laweczka, ogrodeczek... ;)
--
venioo
GG:198909
tablica.pl/oferta/alfa-romeo-156-16ts-2000rok-93tys-przebiegu-ID6T6H.html