Regenerowana turbina - od kogo brac?
2016-08-07 12:53:21 - atm
Na Allegro jest sporo ofert, ceny mocno zroznicowane. Gwarancja od
rozruchowej do 24 miesiecy.
Czy macie sprawdzonych, rzetelnych "regeneratorow"?
rozruchowej do 24 miesiecy.
Czy macie sprawdzonych, rzetelnych "regeneratorow"?
Re: Regenerowana turbina - od kogo brac?
2016-08-07 14:57:14 - Bolko
W dniu niedziela, 7 sierpnia 2016 12:53:23 UTC+2 użytkownik atm napisał:
> Na Allegro jest sporo ofert, ceny mocno zroznicowane. Gwarancja od
> rozruchowej do 24 miesiecy.
> Czy macie sprawdzonych, rzetelnych "regeneratorow"?
ja to bym wszedł na jakieś forum Twojego auta
> Na Allegro jest sporo ofert, ceny mocno zroznicowane. Gwarancja od
> rozruchowej do 24 miesiecy.
> Czy macie sprawdzonych, rzetelnych "regeneratorow"?
ja to bym wszedł na jakieś forum Twojego auta
Re: Regenerowana turbina - od kogo brac?
2016-08-07 15:05:33 - Sebastian Biały
On 2016-08-07 12:53, atm wrote:
> Czy macie sprawdzonych, rzetelnych "regeneratorow"?
Raz naprawiałem tutaj:
http://www.turbo-tec.eu/pl/regeneracja-turbosprezare
k/
I w gruncie rzeczy biegała bardzo długo po "regeneracji". Wiedza co
robią, oceniają koszta na miejscu, po naprawie pracowała niesłyszalnie.
Znam kilka osób ktore tam robiły i na razie bez większych wpadek. Przy
czym: skoro padła to warto wiedzieć dlaczego. Może ze starości a może z
innej awarii.
Natomiast wiele osób otworzyło warsztaty gdzie wymianiają szpilke,
łozysko (czasem toczą na tokarce z PRL) i nazywają to regeneracją bo
kilka miesięcy dalej radę za to ślicznie gwiżdże. Trzeba uważać.
> Czy macie sprawdzonych, rzetelnych "regeneratorow"?
Raz naprawiałem tutaj:
http://www.turbo-tec.eu/pl/regeneracja-turbosprezare
k/
I w gruncie rzeczy biegała bardzo długo po "regeneracji". Wiedza co
robią, oceniają koszta na miejscu, po naprawie pracowała niesłyszalnie.
Znam kilka osób ktore tam robiły i na razie bez większych wpadek. Przy
czym: skoro padła to warto wiedzieć dlaczego. Może ze starości a może z
innej awarii.
Natomiast wiele osób otworzyło warsztaty gdzie wymianiają szpilke,
łozysko (czasem toczą na tokarce z PRL) i nazywają to regeneracją bo
kilka miesięcy dalej radę za to ślicznie gwiżdże. Trzeba uważać.
