Ochrona antykorozyjna podwozia.

suryga@gmail.com Data ostatniej zmiany: 2012-07-06 16:45:04

Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 10:10:58 - suryga@gmail.com

Witam
Mam już nie młody samochód. Dbam o niego jak mogę w zamian nie psuje się więc nie chce go wymieniać.
Dzisiaj byłem na przeglądzie rejestracyjnym.
Pan diagnosta podniósł samochód i pokazał mi na podwoziu początki korozji wokół jakiś korków'
i powiedział że następnym razem będą problemy z przegladem.
I teraz pytanie:
Co dalej ??? Lakiernik/ Blacharz ???
Czy samemu??? Czym???

Pamietam jak kiedyś sąsiad malucha przewracał na plecy i malował go od spodu :)
To były piekne czasy :)
S



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 11:03:09 - lopi1

On 6 Lip, 10:10, sur...@gmail.com wrote:
> Witam
> Mam już nie młody samochód. Dbam o niego jak mogę w zamian nie psuje się więc nie chce go wymieniać.
> Dzisiaj byłem na przeglądzie rejestracyjnym.
> Pan diagnosta podniósł samochód i pokazał mi na podwoziu początki korozji wokół jakiś korków'
> i powiedział że następnym razem będą problemy z przegladem.
> I teraz pytanie:
> Co dalej ??? Lakiernik/ Blacharz ???
> Czy samemu??? Czym???
>
> Pamietam jak kiedyś sąsiad malucha przewracał na plecy i malował go od spodu :)
> To były piekne czasy :)
> S

Pewnie otwory zamknięte korkami w progach.
Trzeba sprawdzić przy okazji całe podwozie, szczególnie załamania,
wnęki, miejsca, gdzie przykręcone są śruby.
Narzędzia: ostry cienki majzelek (do usuwania warstwy
zabezpieczającej), szczotki stalowe, klucze do odkręcania śrub itp.
Materiały: cortanin, minia, farba na tę minię i jakiś czarny szuwaks
do pokrycia na koniec.
Sposób użycia: usuwasz te korki, odkręcasz śruby( uwaga żeby nie
spadło ci coś na głowę), czyścisz z rdzy, na to cortanin, po 24 h
zmywasz to wodą, suszysz, na to minia, po min. 24 lub 72 h farba
( czas położenia zależny od tego czy to olejna czy nitro), po min. 24
h czarne mazidło przeznaczone do takich celów (najlepiej coś rzadkiego
np. Valvoline), przy okazji wtryskujesz w profile zamknięte też jakiś
dobry specyfik (Valvoline też ma taki).
Potrzebujesz do tego kanał, ew. jakieś najazdy(trochę upierdliwa
robota)
I pamiętaj: nikt nie zrobi tego tak dobrze jak ty. Nawet jeśli robisz
to po raz pierwszy.



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 11:26:01 - J.F

Użytkownik napisał w wiadomości grup
>Mam już nie młody samochód. Dbam o niego jak mogę w zamian nie psuje
>się więc nie chce go wymieniać.
>Pan diagnosta podniósł samochód i pokazał mi na podwoziu początki
>korozji wokół jakiś korków'
>i powiedział że następnym razem będą problemy z przegladem.

Czas przestac dbac o samochod, a zadbac o lepiej platna prace - taka
smutna prawda.

Coraz gorsze samochody robia, coraz drozej dbanie o starocie wychodzi.

J.




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 12:56:22 - 4CX250

Użytkownik J.F napisał w wiadomości
news:jt6avb$21$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>>Mam już nie młody samochód. Dbam o niego jak mogę w zamian nie psuje się
>>więc nie chce go wymieniać.
>>Pan diagnosta podniósł samochód i pokazał mi na podwoziu początki korozji
>>wokół jakiś korków'
>>i powiedział że następnym razem będą problemy z przegladem.
>
> Czas przestac dbac o samochod, a zadbac o lepiej platna prace - taka
> smutna prawda.
>
> Coraz gorsze samochody robia, coraz drozej dbanie o starocie wychodzi.

Wczoraj, Akurat miałem okazję w dwóch miejscach widzieć jeden ten sam
samochód i taka samą sytuację. Najpierw pod jednym sklepem a potem
przypadkiem po razu drugi spotkałem się pod drugim sklepem. Za pierwwszym
razem akurat przyjechałem jak gość już kończył swoje a w tym czasie żona
kończyła pakować zakupy i odjechali. Pod drugim sklepem, po raz drugi ich
spotkałem, tym razem jak wychodziłem ze sklepu i zająłem się pakowaniem
zakupów do swojego spracowanego transportera dupy i zakupów. Stanął
niedaleko znów ten facio z BMW z tablicą K1BMWX. I zamiast znowu pójść z
żoną na zakupy został przy aucie. Auto odpicowane, że się przyglądnąć można
w każdym fragmencie a ten wyciągnął ponownie husteczkę z kieszeni i dawaj,
pucu pucu lustereczko, błotniczka kawałeczek to tu to tam, lampeczka to tu
to tam, odcisk palca na feldze, i tak całe auto oblatuje. Myśłałem że jebnę
ze śmiechu. Jak można być takim prostakiem, zamiast żonie w zakupach pomagać
to jak niewolnik auto pucować pod każdym sklepem. Za drugim razem to już mu
dwie fotki trzepnąłem.

Marek




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 13:01:00 - Agent


>
> Wczoraj, Akurat miałem okazję w dwóch miejscach widzieć jeden ten sam
> samochód i taka samą sytuację. Najpierw pod jednym sklepem a potem
> przypadkiem po razu drugi spotkałem się pod drugim sklepem. Za pierwwszym
> razem akurat przyjechałem jak gość już kończył swoje a w tym czasie żona
> kończyła pakować zakupy i odjechali. Pod drugim sklepem, po raz drugi ich
> spotkałem, tym razem jak wychodziłem ze sklepu i zająłem się pakowaniem
> zakupów do swojego spracowanego transportera dupy i zakupów. Stanął
> niedaleko znów ten facio z BMW z tablicą K1BMWX. I zamiast znowu pójść z
> żoną na zakupy został przy aucie. Auto odpicowane, że się przyglądnąć
> można w każdym fragmencie a ten wyciągnął ponownie husteczkę z kieszeni i
> dawaj, pucu pucu lustereczko, błotniczka kawałeczek to tu to tam,
> lampeczka to tu to tam, odcisk palca na feldze, i tak całe auto oblatuje.
> Myśłałem że jebnę ze śmiechu. Jak można być takim prostakiem, zamiast
> żonie w zakupach pomagać to jak niewolnik auto pucować pod każdym sklepem.
> Za drugim razem to już mu dwie fotki trzepnąłem.
>
A czy zakupy z zoną to coś takiego fajnego? W dodatku w dwóch ( a może i
więcej) sklepach? Może nie pod sklepem ale tez nieraz bym wolał iść
wyczyścić auto niż iść na zakupy.




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 14:48:29 - 4CX250

Użytkownik Agent napisał w wiadomości
news:jt6ghg$g2m$1@inews.gazeta.pl...

> A czy zakupy z zoną to coś takiego fajnego? W dodatku w dwóch ( a może i
> więcej) sklepach? Może nie pod sklepem ale tez nieraz bym wolał iść
> wyczyścić auto niż iść na zakupy.

To auto było czyste jak lusterko. W niektórych miejscach facet robił takie
umizgi, schylał się i patrzył pod różnymi kątami aby coś na siłę dostrzec.
No ale jak się kupi na kredyt to tak jest że się auto flancuje a zaniedbuje
zonę.

Marek




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 16:36:31 - Plumpi

Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości
news:4ff6dea7$0$26695$65785112@news.neostrada.pl...

>> A czy zakupy z zoną to coś takiego fajnego? W dodatku w dwóch ( a może i
>> więcej) sklepach? Może nie pod sklepem ale tez nieraz bym wolał iść
>> wyczyścić auto niż iść na zakupy.
>
> To auto było czyste jak lusterko. W niektórych miejscach facet robił takie
> umizgi, schylał się i patrzył pod różnymi kątami aby coś na siłę dostrzec.
> No ale jak się kupi na kredyt to tak jest że się auto flancuje a
> zaniedbuje zonę.

Widocznie to był świeży nabytek :)





Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 13:12:45 - J.F

Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości grup
>niedaleko znów ten facio z BMW z tablicą K1BMWX. I zamiast znowu
>pójść z żoną na zakupy został przy aucie. Auto odpicowane, że się
>przyglądnąć można w każdym fragmencie a ten wyciągnął ponownie
>husteczkę z kieszeni i dawaj, pucu pucu lustereczko, błotniczka
>kawałeczek to tu to tam, lampeczka to tu to tam, odcisk palca na
>feldze, i tak całe auto oblatuje. Myśłałem że jebnę ze śmiechu. Jak
>można być takim prostakiem, zamiast żonie w zakupach pomagać to jak
>niewolnik auto pucować pod każdym sklepem.

Zalezy od zony. Trafisz na odpowiednia, to tez bedziesz wolal auto
polerowac przed sklepem niz w zakupach pomagac :-)

J.






Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 14:50:44 - 4CX250

Użytkownik J.F napisał w wiadomości
news:jt6h7g$b1n$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości grup
>>niedaleko znów ten facio z BMW z tablicą K1BMWX. I zamiast znowu pójść z
>>żoną na zakupy został przy aucie. Auto odpicowane, że się przyglądnąć
>>można w każdym fragmencie a ten wyciągnął ponownie husteczkę z kieszeni i
>>dawaj, pucu pucu lustereczko, błotniczka kawałeczek to tu to tam,
>>lampeczka to tu to tam, odcisk palca na feldze, i tak całe auto oblatuje.
>>Myśłałem że jebnę ze śmiechu. Jak można być takim prostakiem, zamiast
>>żonie w zakupach pomagać to jak niewolnik auto pucować pod każdym sklepem.
>
> Zalezy od zony. Trafisz na odpowiednia, to tez bedziesz wolal auto
> polerowac przed sklepem niz w zakupach pomagac :-)

Auto jest narzędziem do przewożenia dupy i rzeczy. Nie ja dla niego lecz na
odwrót. Ludziom odpierdala i tyle.
Choćby ze względu na upał wlazłbym do tego auta albo do sklepu z klimą a
nie robił z siebie publicznie idiotę.

Marek




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 23:59:30 - Mumin

W dniu 2012-07-06 14:50, 4CX250 pisze:
)
>
> Auto jest narzędziem do przewożenia dupy i rzeczy. Nie ja dla niego
> lecz na odwrót. Ludziom odpierdala i tyle.


Ty, jak widać, traktujesz samochód czysto użytkowo, ale dla wielu osób
to coś więcej niż tylko narzędzie. Nie żebym tamtego gościa bronił...

--
Pozdrawiam,
Mumin





Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-08 08:29:09 - Shrek

On 2012-07-06 23:59, Mumin wrote:


> Ty, jak widać, traktujesz samochód czysto użytkowo, ale dla wielu osób
> to coś więcej niż tylko narzędzie.

Że niby co takiego? Samochód, komórka, młotek to są narzędzia:P

Shrek.



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 13:54:19 - MW

Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości
news:4ff6c45f$0$1308$65785112@news.neostrada.pl...
> to jak niewolnik auto pucować pod każdym sklepem. Za drugim razem to już
> mu dwie fotki trzepnąłem.

A zdjęcie żonie zrobiłeś? Wszystko zależy od tego, jaka żona - może każda
chwila BEZ niej, to najlepsze momenty z całej doby?

--
MW




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 14:52:02 - 4CX250

Użytkownik napisał w wiadomości
news:4ff6d1d2$0$1314$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości
> news:4ff6c45f$0$1308$65785112@news.neostrada.pl...
>> to jak niewolnik auto pucować pod każdym sklepem. Za drugim razem to już
>> mu dwie fotki trzepnąłem.
>
> A zdjęcie żonie zrobiłeś? Wszystko zależy od tego, jaka żona - może każda
> chwila BEZ niej, to najlepsze momenty z całej doby?

Dla wielu auto to leczenie kompleksów.
Brzydkiej żony także.

Marek




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 19:25:05 - Cavallino


Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ff6c45f$0$1308$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik J.F napisał w wiadomości
> news:jt6avb$21$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>>>Mam już nie młody samochód. Dbam o niego jak mogę w zamian nie psuje się
>>>więc nie chce go wymieniać.
>>>Pan diagnosta podniósł samochód i pokazał mi na podwoziu początki korozji
>>>wokół jakiś korków'
>>>i powiedział że następnym razem będą problemy z przegladem.
>>
>> Czas przestac dbac o samochod, a zadbac o lepiej platna prace - taka
>> smutna prawda.
>>
>> Coraz gorsze samochody robia, coraz drozej dbanie o starocie wychodzi.
>
> Wczoraj, Akurat miałem okazję w dwóch miejscach widzieć jeden ten sam
> samochód i taka samą sytuację. Najpierw pod jednym sklepem a potem
> przypadkiem po razu drugi spotkałem się pod drugim sklepem. Za pierwwszym
> razem akurat przyjechałem jak gość już kończył swoje a w tym czasie żona
> kończyła pakować zakupy i odjechali. Pod drugim sklepem, po raz drugi ich
> spotkałem, tym razem jak wychodziłem ze sklepu i zająłem się pakowaniem
> zakupów do swojego spracowanego transportera dupy i zakupów. Stanął
> niedaleko znów ten facio z BMW z tablicą K1BMWX. I zamiast znowu pójść z
> żoną na zakupy został przy aucie. Auto odpicowane, że się przyglądnąć
> można w każdym fragmencie a ten wyciągnął ponownie husteczkę z kieszeni i
> dawaj, pucu pucu lustereczko, błotniczka kawałeczek to tu to tam,
> lampeczka to tu to tam, odcisk palca na feldze, i tak całe auto oblatuje.
> Myśłałem że jebnę ze śmiechu. Jak można być takim prostakiem, zamiast
> żonie w zakupach pomagać to jak niewolnik auto pucować pod każdym sklepem.
> Za drugim razem to już mu dwie fotki trzepnąłem.

Foxa obfociłeś? ;-)





Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 13:14:51 - PiteR

na ** p.m.s ** J.F pisze tak:

> Czas przestac dbac o samochod, a zadbac o lepiej platna prace - taka
> smutna prawda.

Dobrze gada. Polać mu! ;)

--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 16:39:27 - Lukasz

W dniu 2012-07-06 11:26, J.F pisze:
>
> Czas przestac dbac o samochod, a zadbac o lepiej platna prace - taka
> smutna prawda.
>
> Coraz gorsze samochody robia, coraz drozej dbanie o starocie wychodzi.


smutna prawda jest taka że w nowszy samochód z niższej półki musisz
wpakować tyle co w 'starocia' z półki wyżej, mającego przy tym większy
komfort, mniejsze prawdopodobieństwo utraty (bo takich złomów to już nie
kradną) czy mniejszy ból jak wracasz z marketu i zastajesz zarysowane
drzwi...

--
Pozdrawiam
Lukasz



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 19:26:39 - Cavallino


Użytkownik Lukasz napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ff6f8a2$0$26708$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2012-07-06 11:26, J.F pisze:
>>
>> Czas przestac dbac o samochod, a zadbac o lepiej platna prace - taka
>> smutna prawda.
>>
>> Coraz gorsze samochody robia, coraz drozej dbanie o starocie wychodzi.
>
>
> smutna prawda jest taka że w nowszy samochód z niższej półki musisz
> wpakować tyle co w 'starocia' z półki wyżej,

Szkoda tylko, że fakty nie potwierdzają historyjek właścicieli samochodowego
złomu....




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-07 11:41:09 - Lukasz

W dniu 2012-07-06 19:26, Cavallino pisze:
>
>> smutna prawda jest taka że w nowszy samochód z niższej półki musisz
>> wpakować tyle co w 'starocia' z półki wyżej,
>
> Szkoda tylko, że fakty nie potwierdzają historyjek właścicieli
> samochodowego złomu....

napisz w takim razie ile kosztuje cię utrzymanie w przeliczeniu na
kilometr twojego nowego złomu
Ja mam złoma z 2007 roku w którego niewiele wkładam bo prawie nic się
nie psuje, ale koszty utrzymania to w większości olej, rozrząd, filtry,
opony itp - w stare złomy wkładam podobne pieniądze- w zależności od
modelu więcej lub mniej (nie licząc wkładu początkowego ale przyjmuję że
to koszt zakupu)

--
Pozdrawiam
Lukasz



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-07 14:45:07 - Cavallino


Użytkownik Lukasz napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ff80437$0$1229$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2012-07-06 19:26, Cavallino pisze:
>>
>>> smutna prawda jest taka że w nowszy samochód z niższej półki musisz
>>> wpakować tyle co w 'starocia' z półki wyżej,
>>
>> Szkoda tylko, że fakty nie potwierdzają historyjek właścicieli
>> samochodowego złomu....
>
> napisz w takim razie ile kosztuje cię utrzymanie w przeliczeniu na
> kilometr twojego nowego złomu

Nie mam takowego, ale przez ostatnie 5 lat w złom żony (5 la tremu był nowy)
wpakowałem mniej więcej tyle, ile dziennie wpakowywałem w swój (ten z kolei
ma 24 lata).



> Ja mam złoma z 2007 roku w którego niewiele wkładam bo prawie nic się nie
> psuje,

No właśnie.


>ale koszty utrzymania to w większości olej, rozrząd, filtry, opony itp - w
>stare złomy wkładam podobne pieniądze- w zależności od modelu więcej lub
>mniej

Znaczy też nie wymagające wkładu?
Takie bajki to możesz żenić dzieciom w przedszkolu, jest szansa że 1/10 na
chwilę uwierzy.





Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-07 16:45:18 - Lukasz

W dniu 2012-07-07 14:45, Cavallino pisze:
> Nie mam takowego, ale przez ostatnie 5 lat w złom żony (5 la tremu był
> nowy) wpakowałem mniej więcej tyle, ile dziennie wpakowywałem w swój
> (ten z kolei ma 24 lata).

to tym nowym na przeglądy zdzierające kasę nie trzeba było jeździć?



>> Ja mam złoma z 2007 roku w którego niewiele wkładam bo prawie nic się
>> nie psuje,
>
> No właśnie.

prawie nic nie znaczy nic, trzeba robić to co zwykle - m.in.
zawieszenie, hamulce+ dodatkowo przepustnicę powietrza- bo zrobili
plastikową żeby się zepsuła i zestaw czujników w jednej obudowie (chyba
żeby było drożej wymienić)

>
>
>> ale koszty utrzymania to w większości olej, rozrząd, filtry, opony itp
>> - w stare złomy wkładam podobne pieniądze- w zależności od modelu
>> więcej lub mniej
>
> Znaczy też nie wymagające wkładu?

znaczy procentowo to bardzo niewielka różnica i zależy to od modelu -
miałem golfa III i praktycznie nic w niego nie włożyłem (oprócz
oczywistych oczywistości) i palił tyle co nic, miałem A6 2,5TDi który
wchłaniał dużo pieniędzy, różnicę jak na tą chwilę (mając 5-letnią
octavie ii i 13 letnie auto klasę wyżej) widzę na plus dla starszych aut
Pewnie nie uwierzysz mi że 3-litrowy 13-letni diesel pali mi tyle co
dwulitrowy 5-latek? a faktycznie tak jest (w moich warunkach, bo jak
ktoś tylko po mieście jeździ to ani to ani to oszczędne nie będzie, ale
ten 2.0TDI wyjdzie na plus)


> Takie bajki to możesz żenić dzieciom w przedszkolu, jest szansa że 1/10
> na chwilę uwierzy.
>

nie będę ciebie przekonywał, baa, ktoś musi te nowe auta kupować ;)
(choć jakieś takie mam dziwne przeczucie że dzisiejsze auta nie
przejeżdżą tyle co ich poprzednicy...)
Jedynym plusem jest wzrost mocy i momentu - tak naprawdę ciężko kupić w
miarę oszczędnego starszego diesla o większej mocy - a przy nowych to
nie problem.

--
Pozdrawiam
Lukasz





Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-07 20:11:45 - Cavallino


Użytkownik Lukasz napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ff84b80$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2012-07-07 14:45, Cavallino pisze:
>> Nie mam takowego, ale przez ostatnie 5 lat w złom żony (5 la tremu był
>> nowy) wpakowałem mniej więcej tyle, ile dziennie wpakowywałem w swój
>> (ten z kolei ma 24 lata).
>
> to tym nowym na przeglądy zdzierające kasę nie trzeba było jeździć?

200-300 zł rocznie to kwota akceptowalna, przegląd starego kosztuje niewiele
mniej, zwłaszcza że badanie techniczne mu dochodzi co rok.


>
>
>
>>> Ja mam złoma z 2007 roku w którego niewiele wkładam bo prawie nic się
>>> nie psuje,
>>
>> No właśnie.
>
> prawie nic nie znaczy nic, trzeba robić to co zwykle - m.in. zawieszenie,
> hamulce+ dodatkowo przepustnicę powietrza- bo zrobili plastikową żeby się
> zepsuła i zestaw czujników w jednej obudowie (chyba żeby było drożej
> wymienić)

No widzisz - a ja przez 5 lat wymieniłem łącznik stabilizatora (25 zł część
i 20 zł wymiana).
Reszta to elementy eksploatacyjne, czyli klocki, opony, filtry, oleje....


>
>>
>>
>>> ale koszty utrzymania to w większości olej, rozrząd, filtry, opony itp
>>> - w stare złomy wkładam podobne pieniądze- w zależności od modelu
>>> więcej lub mniej
>>
>> Znaczy też nie wymagające wkładu?
>
> znaczy procentowo to bardzo niewielka różnica

Ja w swoją Lancię włożyłem przez ostatni rok lekko licząc 10 tys zł,
faktycznie to niewiele więcej procentowo niż 50 zł przez 5 lat w Kię.
Lancia obecnie jest warta więcej, więc coś z tymi procentami nie bardzo Ci
gra....





Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-08 15:37:01 - Lukasz

W dniu 2012-07-07 20:11, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik Lukasz napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:4ff84b80$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2012-07-07 14:45, Cavallino pisze:
>>> Nie mam takowego, ale przez ostatnie 5 lat w złom żony (5 la tremu był
>>> nowy) wpakowałem mniej więcej tyle, ile dziennie wpakowywałem w swój
>>> (ten z kolei ma 24 lata).
>>
>> to tym nowym na przeglądy zdzierające kasę nie trzeba było jeździć?
>
> 200-300 zł rocznie to kwota akceptowalna, przegląd starego kosztuje
> niewiele mniej, zwłaszcza że badanie techniczne mu dochodzi co rok.
>
>

jak to tyle kosztuje to taniocha, ja myślałem że co kilkanaście tysięcy
km trzeba wyrzucić kilkaset złotych...


> No widzisz - a ja przez 5 lat wymieniłem łącznik stabilizatora (25 zł
> część i 20 zł wymiana).
> Reszta to elementy eksploatacyjne, czyli klocki, opony, filtry, oleje....
>

fajnie, tylko dla jednego 5 lat to 80.000km a dla drugiego 250.000km

>
>> znaczy procentowo to bardzo niewielka różnica
>
> Ja w swoją Lancię włożyłem przez ostatni rok lekko licząc 10 tys zł,

a ja w Skodę w pierwszy rok 6000zł (kupiłem 3-latkę) i nic się w tym
czasie nie zepsuło. Ale ogólnie nie często podliczam wydatki samochodowe
i dokładnych statystyk nie prowadzę. Z prostszych przykładów jakie
pamiętam to na VW T4 z 1993 roku którym zrobiłem 80.000km i który w
największe mrozy odpalał na cyk włożyłem w dodatkowe naprawy (oprócz
normalnej eksploatacji) 400zł

> faktycznie to niewiele więcej procentowo niż 50 zł przez 5 lat w Kię.

no jak to 50zł jak co roku wkładasz 200-300zł (zawsze myślałem że to
droższe jest?), pewnie za oleje, klocki, robociznę musisz w ASO przepłacać

> Lancia obecnie jest warta więcej, więc coś z tymi procentami nie bardzo
> Ci gra....

raczej tobie coś nie gra...

--
Pozdrawiam
Lukasz





Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-08 19:42:52 - Cavallino


Użytkownik Lukasz napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
Ale ogólnie nie często podliczam wydatki samochodowe
> i dokładnych statystyk nie prowadzę.

I właśnie to powoduje, że nie pamiętasz wydatków.
Sam się na tym łapałem nie raz.
Jakbym miał teraz wymieniać na co wydałem 10 tys, to w życiu nie powiem,
może oprócz kasy za zarejestrowanie i lakierowanie nadwozia.

> no jak to 50zł jak co roku wkładasz 200-300zł

W naprawy włożyłem 50 zł przez pięć lat, zapewne za miesiąc podwoję kwotę,
bo znowu cos słyszę.
BTW: ile łączników ma Ceed?



(zawsze myślałem że to
> droższe jest?), pewnie za oleje, klocki, robociznę musisz w ASO przepłacać

Nie muszę, kupuję w normalnym sklepie, w takiej samej cenie co kupowałbym do
nastoletniego auta.



>
>> Lancia obecnie jest warta więcej, więc coś z tymi procentami nie bardzo
>> Ci gra....
>
> raczej tobie coś nie gra...

Oczywiście że gra, tylko nie startuję w konkurencjach jeździć dopóki koła
się kręcą.
W aucie ma grać wszystko, co rok wypada zrobić przegląd - ale to
eksploatacja.




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-08 08:35:02 - Shrek

On 2012-07-07 14:45, Cavallino wrote:

>> ale koszty utrzymania to w większości olej, rozrząd, filtry, opony itp
>> - w stare złomy wkładam podobne pieniądze- w zależności od modelu
>> więcej lub mniej
>
> Znaczy też nie wymagające wkładu?
> Takie bajki to możesz żenić dzieciom w przedszkolu, jest szansa że 1/10
> na chwilę uwierzy.

Oj tam. Ja swoim złomem z 2002 jezdzę 2 lata, butuje go ostro,
zawieszenia naprawdę nie oszczędzam (kumpel twierdził, że tam rowerem
ciężko przejachać:). Z nieekspoloatacyjnych jak na razie sprzęgło. W
kolejce maglownica 900 PLN i pompa wspomagania 300.

Shrek.



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-09 13:35:50 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-07-06 19:26, Cavallino pisze:

>> smutna prawda jest taka że w nowszy samochód z niższej półki musisz wpakować tyle co w 'starocia' z półki wyżej,
>
> Szkoda tylko, że fakty nie potwierdzają historyjek właścicieli samochodowego złomu....

Zacznijmy od tego ile trzeba wpakować w zakup i odejmijmy cenę sprzedaży.
A potem, to już nawet nie ma co liczyć.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 13:22:53 - PiteR

na ** p.m.s ** pisze tak:

> Pan diagnosta podniósł samochód i pokazał mi na podwoziu początki
> korozji wokół jakiś korków' i powiedział że następnym razem będą
> problemy z przegladem

a to wredna maupa. To co powiedzialby na podłużnice? ;)

--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 14:31:23 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-07-06 10:10, suryga@gmail.com pisze:
> Witam
> Mam już nie młody samochód. Dbam o niego jak mogę w zamian nie psuje się więc nie chce go wymieniać.
> Dzisiaj byłem na przeglądzie rejestracyjnym.
> Pan diagnosta podniósł samochód i pokazał mi na podwoziu początki korozji wokół jakiś korków'
> i powiedział że następnym razem będą problemy z przegladem.

A na jakiej podstawie? Ja tylko wyguglałem w rozporzączeniu ministra, że nie przejdzie przeglądu pojazd,
w którym stwierdzono ślady uszkodzeń lub naruszenie elementów nośnych konstrukcji pojazdu, mogących
stwarzać zagrożenie dla bezpieczestwa ruchu drogowego.

BTW: czy jest gdzieś jedna, kompletna lista, co i jak ma obowiązek zbadać/zmierzyć diagnosta
na badaniu okresowym (osobówki), i według jakich kryteriów ocenia się wyniki?

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 16:04:10 - J.F

Użytkownik Jakub Witkowski napisał
>A na jakiej podstawie? Ja tylko wyguglałem w rozporzączeniu ministra,
>że nie przejdzie przeglądu pojazd,
>w którym stwierdzono ślady uszkodzeń lub naruszenie elementów
>nośnych konstrukcji pojazdu, mogących
>stwarzać zagrożenie dla bezpieczestwa ruchu drogowego.

>BTW: czy jest gdzieś jedna, kompletna lista, co i jak ma obowiązek
>zbadać/zmierzyć diagnosta
>na badaniu okresowym (osobówki), i według jakich kryteriów ocenia się
>wyniki?

Wyguglales to rozporzadzenie.

Ale jak duzo moze byc rdzy w konkretnych liczbach, to tam nie
znajdziesz.

J.




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 16:32:25 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-07-06 16:04, J.F pisze:

>> BTW: czy jest gdzieś jedna, kompletna lista, co i jak ma obowiązek zbadać/zmierzyć diagnosta
>> na badaniu okresowym (osobówki), i według jakich kryteriów ocenia się wyniki?
>
> Wyguglales to rozporzadzenie.

Nie za bardzo, tam odsyła się do kolejnych aktów, a ja jestem leniwy.
A przecież diagnosta nie czyta ustawy, tylko realizuje (powinien) jakąś checklistę.
Że, np. ma zmierzyć siłę siła hamowania, która ma wynosić... a owalizacja i różnica między osiami
mają nie przekraczać... pomiar spalin odbywa się tak i tak, ma dać wyniki w granicach... itd.
I nawet kiedyś taką rozpiskę już widziałem, tylko za cholerę nie mogę odnaleźć.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 17:02:40 - J.F

Użytkownik Jakub Witkowski napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jt6stp$1dde$1@news2.ipartners.pl...
W dniu 2012-07-06 16:04, J.F pisze:
>> BTW: czy jest gdzieś jedna, kompletna lista, co i jak ma obowiązek
>> zbadać/zmierzyć diagnosta
>> na badaniu okresowym (osobówki), i według jakich kryteriów ocenia
>> się wyniki?
> Wyguglales to rozporzadzenie.

>Nie za bardzo, tam odsyła się do kolejnych aktów, a ja jestem leniwy.
>A przecież diagnosta nie czyta ustawy,

Tu jest Polska ... czyta. A przynajmniej powinien :-)
No - rozporzadzenia raczej, bo ustawy mu malo przydatne.

>tylko realizuje (powinien) jakąś checklistę.
>Że, np. ma zmierzyć siłę siła hamowania, która ma wynosić... a
>owalizacja i różnica między osiami
>mają nie przekraczać... pomiar spalin odbywa się tak i tak, ma dać
>wyniki w granicach... itd.
>I nawet kiedyś taką rozpiskę już widziałem, tylko za cholerę nie mogę
>odnaleźć.

Nie przesadzaj,
bip.transport.gov.pl/pl/bip/akty_prawne/transport_drogowy/rozporzadzenia/

Dwa rozporzadzenia w sprawie badan, dwa czy wiecej w sprawie
warunkow.

PRzy czym to z DU 2009/155/1232 wraz z zalacznikami lepiej z innego
zrodla sciagnac, bo tu skan.


J.




--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.




Re: Ochrona antykorozyjna podwozia.

2012-07-06 16:45:04 - PiteR

na ** p.m.s ** pisze tak:

> początki korozji wokół jakiś korków'

Gdybym miał czym to wszystkie te korki zaspawałbym blachą.
Z doświadczeń na golfie wiem, że niemożliwe jest wytępienie rdzy w tych
miejscach. Ostatnio testuję silikon sanitarny i dekarski i maże wokół
wszystkich gumek w podłodze. Nie wyglada żeby żarł lakier.

--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98



Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS