Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!

Jakub Witkowski Data ostatniej zmiany: 2012-06-26 11:22:19

Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - hel...

2012-06-25 15:01:59 - Jakub Witkowski

Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent: opel ecotec 1.8 16v (Z18XE)

Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie, szczelność, stwierdzi czy
to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić uszczelniacze zaworowe ew. plus prowadnice...?
A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze zanadto... ;)

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-25 20:07:21 - LEPEK

W dniu 2012-06-25 15:01, Jakub Witkowski pisze:
> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach?

Osobiście nie miałem kontaktu, ale dwóch znajomych korzysta z usług pana
Kobieli w Leźnie koło Żukowa - są bardzo zadowoleni. Kontakt wygooglaj.

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01





Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-25 22:03:13 - Tomasz Pyra

On Mon, 25 Jun 2012 15:01:59 +0200, Jakub Witkowski wrote:

> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent: opel ecotec 1.8 16v (Z18XE)
>
> Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie, szczelność, stwierdzi czy
> to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić uszczelniacze zaworowe ew. plus prowadnice...?
> A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze zanadto... ;)

Kumaty człowiek od silników jest w Wejherowie na skrzyżowaniu ulic
Partyzantów i Panek.
W komórce mam zapisany jakiś taki numer 602643007, ale nie wiem jak on jest
aktualny, internet podaje taki: 586723273.

Nie wiem jak ten gość się zapatruje tak żeby robić całe samochody - ja do
niego zawsze woziłem już wymontowany silnik, albo już silnik w kawałkach.

Ale ogólnie gość mądrze mówił, nigdy nie miałem żadnych problemów z tym co
u niego robiłem.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 14:33:33 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-06-25 22:03, Tomasz Pyra pisze:

> Nie wiem jak ten gość się zapatruje tak żeby robić całe samochody - ja do
> niego zawsze woziłem już wymontowany silnik, albo już silnik w kawałkach.

Ech, żebym miał czas i miejsce. Ostatni raz jak zdejmowałem głowicę to było w pf125...

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-27 10:06:15 - Tomasz Pyra

On Tue, 26 Jun 2012 14:33:33 +0200, Jakub Witkowski wrote:

> W dniu 2012-06-25 22:03, Tomasz Pyra pisze:
>
>> Nie wiem jak ten gość się zapatruje tak żeby robić całe samochody - ja do
>> niego zawsze woziłem już wymontowany silnik, albo już silnik w kawałkach.
>
> Ech, żebym miał czas i miejsce. Ostatni raz jak zdejmowałem głowicę to było w pf125...

Ja pisałem tylko że nie wiem czy on sam robi auta czy tylko współpracuje z
warsztatami - więc musiałbyś zadzwonić i się dowiedzieć.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-27 10:46:51 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-06-27 10:06, Tomasz Pyra pisze:

> Ja pisałem tylko że nie wiem czy on sam robi auta

A ja nie o nim konkretnie, tylko tak sobie wzdycham ogólnie :)

Jakbym sam wymontował itd. to by było i przyjemne, pożyteczne i na pewno taniej... ale kiedy,
może na emeryturze... Tylko wtedy to już pewnie nawet maski w samochodach się nie będzie podnosiło
bez specjalistycznych przyrządów... nie mówiąc o tym, na co będzie stać wkrótce emeryta... ;)

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 08:52:18 - bratPit[pr]

> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent:
> opel ecotec 1.8 16v (Z18XE)
>
> Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie,
> szczelność, stwierdzi czy
> to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić
> uszczelniacze zaworowe ew. plus prowadnice...?
> A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze
> zanadto... ;)

tu nie trzeba fachowca, jeżeli olej był zmieniany tak jak w książce czyli co
30kkm to już powyżej 100kkm potrafią się zapiekać pierścienie zgarniające
olej, a jak auto ma 200kkm przejechane to nie ma bata - wszystkie
pierścienie są do wymiany, zazwyczaj górą te silniki nie palą oleju (chyba,
że auto jeździ na gazie) ale przy 200kkm można wymienić uszczelniacze na
jakieś przyzwoite (Goetze, Elring itp.)

brat




Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 09:29:57 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-06-26 08:52, bratPit[pr] pisze:
>> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent: opel ecotec 1.8 16v (Z18XE)
>>
>> Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie, szczelność, stwierdzi czy
>> to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić uszczelniacze zaworowe ew. plus prowadnice...?
>> A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze zanadto... ;)
>
> tu nie trzeba fachowca, jeżeli olej był zmieniany tak jak w książce czyli co 30kkm to już powyżej 100kkm potrafią się zapiekać pierścienie zgarniające olej, a jak auto ma 200kkm przejechane to nie ma bata - wszystkie pierścienie są do wymiany, zazwyczaj górą te silniki nie palą oleju (chyba, że auto jeździ na gazie) ale przy 200kkm można wymienić uszczelniacze na jakieś przyzwoite (Goetze, Elring itp.)

No tak generalnie to i ja wiem co tym silnikom dolega, chodzi tylko o to żeby nie wpaść w niepotrzebne koszty;
Jesli by np. dało się ztwierdzić że problem jest z uszczelniaczami zaworowymi to podobno da się wymienić je górą,
tylko czy to jest do zdiagnozowania...

Bo jakbym miał zapłacić >=2kzł za naprawę to bardziej opłaca się jeździć jak jest przez ~100kkm, tylko pilnowanie lekko wkurwia.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 09:42:09 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-06-26 09:29, Jakub Witkowski pisze:
> Jesli by np. dało się ztwierdzić

Łomatko. _S_twierdzić.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 09:44:43 - bratPit[pr]

>>> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach?
>>> Pacjent: opel ecotec 1.8 16v (Z18XE)
>>>
>>> Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie,
>>> szczelność, stwierdzi czy
>>> to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić
>>> uszczelniacze zaworowe ew. plus prowadnice...?
>>> A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze
>>> zanadto... ;)
>>
>> tu nie trzeba fachowca, jeżeli olej był zmieniany tak jak w książce czyli
>> co 30kkm to już powyżej 100kkm potrafią się zapiekać pierścienie
>> zgarniające olej, a jak auto ma 200kkm przejechane to nie ma bata -
>> wszystkie pierścienie są do wymiany, zazwyczaj górą te silniki nie palą
>> oleju (chyba, że auto jeździ na gazie) ale przy 200kkm można wymienić
>> uszczelniacze na jakieś przyzwoite (Goetze, Elring itp.)
>
> No tak generalnie to i ja wiem co tym silnikom dolega, chodzi tylko o to
> żeby nie wpaść w niepotrzebne koszty;
> Jesli by np. dało się ztwierdzić że problem jest z uszczelniaczami
> zaworowymi to podobno da się wymienić je górą,
> tylko czy to jest do zdiagnozowania...
>
> Bo jakbym miał zapłacić >=2kzł za naprawę to bardziej opłaca się jeździć
> jak jest przez ~100kkm, tylko pilnowanie lekko wkurwia.

z uszczelniaczami to jest zawsze lekkie wróżenie z fusów, po całonocnym
postoju można wziąć drugą osobę niech odpala auto, a samemu patrzeć na
wydech, jak są nieszczelne uszczelniacze to po trzonkach zaworów olej spływa
do cylindra i przy odpalaniu rano zakopci na niebiesko, z kolei przy
zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i wysokich
obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo
pić tego oleju,
koszt wymiany uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy jest relatywnie
mniejszy, można to zrobić na początek z zastrzeżeniem, że jeżeli nie pomoże
to do roboty jest dół silnika,
ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/

brat




Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 09:58:59 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-06-26 09:44, bratPit[pr] pisze:
> z uszczelniaczami to jest zawsze lekkie wróżenie z fusów, po całonocnym postoju można wziąć drugą osobę niech odpala auto, a samemu patrzeć na wydech, jak są nieszczelne uszczelniacze to po trzonkach zaworów olej spływa do cylindra i przy odpalaniu rano zakopci na niebiesko,

No patrzyłem, nie kopci na niebiesko przy odpalaniu ani na zimno, ani na gorąco.
W kontekście ubytku oleju można by napisać: niestety nie kopci.

> z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo pić tego oleju,

Tego na razie nie miałem jak zweryfikować z braku drugiego kierowcy, przygazówka na postoju nie objawia dymu.
Bierze 1L/1000, typowo... wyniki spalin: bdb.

> ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/

Czy pomiar sprężania, próba olejowa dadzą wiarygodny obraz, czy to nadal wróżenie?
Jeśli by się nie pogarszało, to chyba odpuszczę... Dwóch mechaników (w tym opel service) radzi najpierw
wlać płukankę i liczyć na to że się choć niektóre pierścienie odblokują.
Auto ma 170kkm, raczej pewne.
W papierach f-ra na naprawę głowicy (2011, przy 160kkm), o ile potrafię rozczytać język oprawców.
Rozrząd, pompa wody, termostat, UPG + sruby, cośtam (ale nie ma wypisanych ani uszczelniaczy ani zaworów...)
Ciekawe co to było - może przegrzany

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 11:19:57 - bratPit[pr]


>> z uszczelniaczami to jest zawsze lekkie wróżenie z fusów, po całonocnym
>> postoju można wziąć drugą osobę niech odpala auto, a samemu patrzeć na
>> wydech, jak są nieszczelne uszczelniacze to po trzonkach zaworów olej
>> spływa do cylindra i przy odpalaniu rano zakopci na niebiesko,
>
> No patrzyłem, nie kopci na niebiesko przy odpalaniu ani na zimno, ani na
> gorąco.
> W kontekście ubytku oleju można by napisać: niestety nie kopci.
>

jeżeli nie zakopci rano to niestety raczej wskazuje na dół silnika :/

>> z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy
>> obciążeniu i wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było
>> widać to musiałby dużo pić tego oleju,
>
> Tego na razie nie miałem jak zweryfikować z braku drugiego kierowcy,
> przygazówka na postoju nie objawia dymu.
> Bierze 1L/1000, typowo... wyniki spalin: bdb.
>
>> ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/
>
> Czy pomiar sprężania, próba olejowa dadzą wiarygodny obraz, czy to nadal
> wróżenie?

_wydaje mi się_, że przy zapieczonych zgarniaczach oleju niewiele z takiej
próby wyniknie,

> Jeśli by się nie pogarszało, to chyba odpuszczę... Dwóch mechaników (w tym
> opel service) radzi najpierw
> wlać płukankę i liczyć na to że się choć niektóre pierścienie odblokują.
> Auto ma 170kkm, raczej pewne.

można spróbować, jak z psychologiem, jak nie pomoże to i nie zaszkodzi...

> W papierach f-ra na naprawę głowicy (2011, przy 160kkm), o ile potrafię
> rozczytać język oprawców.
> Rozrząd, pompa wody, termostat, UPG + sruby, cośtam (ale nie ma wypisanych
> ani uszczelniaczy ani zaworów...)
> Ciekawe co to było - może przegrzany

pewnie się nie dowiemy,
jeżeli auto ma 170kkm to przypuszczam, że to jednak dół silnika, jedyne
pocieszesznie ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że
wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu i auta jeżdżą, a spalanie
oleju powróciło na akceptowalny poziom rzędu 1L/10kkm,

brat




Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 12:37:51 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-06-26 11:19, bratPit[pr] pisze:

> jeżeli auto ma 170kkm to przypuszczam, że to jednak dół silnika, jedyne pocieszesznie ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu i auta jeżdżą, a spalanie oleju powróciło na akceptowalny poziom rzędu 1L/10kkm,

Mam tylko nadzieję że po ew. wymianie pierścieni, wlaniu sensownego oleju i wymianie częstszej niż 30kkm :/ problem nie wróci szybko.

Myślałem żeby go potem zalać 5W50 - syntetyczny, może tyle nie nabrudzi i nagaru nie narobi.
A jednocześnie nieco bardziej lepki niż typówka więc może za dużo go nie przepali.
Nissan, też 16V, jeździ na tym oleju super, jest cichutki, a pali go ~nic

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 17:55:07 - bratPit

>> jeżeli auto ma 170kkm to przypuszczam, że to jednak dół silnika, jedyne
>> pocieszesznie ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że
>> wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu i auta jeżdżą, a
>> spalanie oleju powróciło na akceptowalny poziom rzędu 1L/10kkm,
>
> Mam tylko nadzieję że po ew. wymianie pierścieni, wlaniu sensownego oleju
> i wymianie częstszej niż 30kkm :/ problem nie wróci szybko.

ZTCW to po wymianie pierścieni i wymianach oliwy co 15kkm był spokój,

> Myślałem żeby go potem zalać 5W50 - syntetyczny, może tyle nie nabrudzi i
> nagaru nie narobi.
> A jednocześnie nieco bardziej lepki niż typówka więc może za dużo go nie
> przepali.
> Nissan, też 16V, jeździ na tym oleju super, jest cichutki, a pali go ~nic

5W50 to bardzo dobry wybór, Ople z lat 90-tych na tym oleju potrafiły robić
po 400-500kkm bez ruszania dołu silnika,

brat




Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 12:41:06 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-06-26 11:19, bratPit[pr] pisze:

> ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu

A jeśli bez szlifu, to co się robi z cylindrem? Honuje? Nie rusza?

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 16:32:07 - Adam Adamaszek

W dniu wtorek, 26 czerwca 2012 12:41:06 UTC+2 użytkownik Jakub Witkowski napisał:

> > ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu
>
> A jeśli bez szlifu, to co się robi z cylindrem? Honuje? Nie rusza?

Honuje się, choć często nawet bez honowania po remoncie jest nieźle (zero poboru oleju) - zależy od stanu gładzi cylindrów.

pozdr
AA



Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 18:00:08 - bratPit

>> ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło
>> wymienić same pierścienie bez szlifu
>
> A jeśli bez szlifu, to co się robi z cylindrem? Honuje? Nie rusza?

firma która walczyła z tymi naprawami nie robiła nic, wymieniali pierścienie
i tyle, po zmianie zalewali na kilka tys km jakiś słabszy olej (nie wiem czy
mineralny czy półsyntetyk), a później zmieniali na syntetyk,

brat




Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? -...

2012-06-26 11:22:19 - Adam Adamaszek

W dniu wtorek, 26 czerwca 2012 09:58:59 UTC+2 użytkownik Jakub Witkowski napisał:
> No patrzyłem, nie kopci na niebiesko przy odpalaniu ani na zimno, ani na gorąco.
> W kontekście ubytku oleju można by napisać: niestety nie kopci.

Spróbuj jeszcze na dobrze rozgrzanym silniku po trasie depnąć na jedynce do odcięcia zapłonu (pod czerwone pole) - mam podobną sytuację z 2.2 16v i wtedy właśnie pięknie dymi.

Druga sprawa - odkręć na wolnych obrotach korek wlewu oleju, zakręć, wyciągnij też bagnet - jeśli będzie przedmuch, to prawie na pewno wina pierścieni.

> > z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo pić tego oleju,

No właśnie dlatego na jedynce będzie najlepiej widać (bo przy większych prędkościach dym się rozwieje). U mnie bierze ponad litr na 500km już i nadal nie dymi podczas normalnej jazdy/na postoju.

> Tego na razie nie miałem jak zweryfikować z braku drugiego kierowcy, przygazówka na postoju nie objawia dymu.
> Bierze 1L/1000, typowo... wyniki spalin: bdb.

j.w.

> > ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/
>
> Czy pomiar sprężania, próba olejowa dadzą wiarygodny obraz, czy to nadal wróżenie?

Mogą dać (próba olejowa) - u mnie wyniki pomiaru kompresji książkowe.

> Jeśli by się nie pogarszało, to chyba odpuszczę... Dwóch mechaników (w tym opel service) radzi najpierw
> wlać płukankę i liczyć na to że się choć niektóre pierścienie odblokują.

Szansa jest, ale u mnie nie pomogło (a nawet trochę pogorszyło sprawę). Widziałem gdzieś field remedy dla Ecoteca 2.0/2.2 w Saturnach (z USA) - tam pisano, że jeśli bierze < 0.94 litra na > 1500 mil, to można płukać - powyżej już tylko wymiana pierścieni.

www.saturnfans.com/forums/showthread.php?t=65966

> Auto ma 170kkm, raczej pewne.
> W papierach f-ra na naprawę głowicy (2011, przy 160kkm), o ile potrafię rozczytać język oprawców.
> Rozrząd, pompa wody, termostat, UPG + sruby, cośtam (ale nie ma wypisanych ani uszczelniaczy ani zaworów...)
> Ciekawe co to było - może przegrzany

Możliwe, chociaż mogła też być wymiana prowadnic/uszczelniaczy zaworowych z powodu brania oleju, bez wymiany pierścieni.

Jak to już ktoś napisał, wymiana oleju w ASO co 30kkm plus lanie kiepskiego oleju (np. zmiana na gęstszy po 100kkm pomimo, że nie bierze) z czasem zapieka pierścienie, co powoduje powszechne problemy z spalaniem oleju w Oplach.

Znam parę egzemplarzy Opli z 250-300kkm, cały czas na dobrym syntetyku - potrafią nie brać oleju.

pozdro
AA



Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS