Pytanie kierują do osób używających kotłów z podajnikami na ekogroszek/ miał
(najlepiej szufladowymi)

Jak macie ustawione swoje kotły?
Czytając wątek widzę, ze spalają wam bardzo mało, chciaz nie wszyscy podają
wielkosc podajnika i rozmiar popielnika.

Mam ustawiony mniej więcej tak:

Stan Podtrzymanie:

Po 8 cyklach, gdzie każy z nich trwa po 10min podaje opał,
po kazdych 10min nadmuchuje dmuchawą o mocy chyba mam 10 przez okreslony
czas.

Jak u Was te ustawienia wyglądają podtrzymania?


(pytanie po co ma dmuchac skoro temp nie spadla, a jak spadnie bedzie
dmuchal za długo to i tak przejdzie w tryb praca)

Stan Praca:
W stanie praca czyli jak spadnie temp zadana (u mnie 55stopni) to kocioł
dmucha tak długo az osiądnie temperaturę, jednak jak nie osiągnie przez 280s
to podaje paliwo i dalej dmucha.

jak osiągnie przechodzi w tryb nadzorowania.

I tak w koło, tak przynajmniej mi się wydaje, ze to funkcjonuje, bo do
instrykcji zaglądnąłem raz rok temu?

I teraz pytanie, co tu więcej mogę zaoszczedzic na opale, skoro spadnie temp
w trybie nadzorowania
i nie da rady osiądnać zadanej, to, tak czy siak musi podać paliwo
przełączając się w tryb pracy,przeginajac z wydłużeniem czasu pracyczas z
280s na np 350 kocioł potrafi zgasnać i zasypać mi palenisko opałem.

(kocioł szufladowy posiadam, opalam raz miałem raz groszkiem)

pozdrawiam
AT

Użytkownik Amir napisał:
> (kocioł szufladowy posiadam, opalam raz miałem raz groszkiem)
>

Nie pomogę Ci z ustawieniami tłokowca, bo jak wiesz, mam kocioł z
podajnikiem ślimakowym, a te inaczej się ustawia.

Na jedno tylko chcę zwrócić uwagę. Ze spalaniem nie zejdziesz poniżej
zapotrzebowania domu na ciepło :-)...

O ile Ci nie niedopala węgla i czopuch nie jest za gorący, to przyjmij,
że to, co Ci spala jest po prostu niezbędne dla utrzymania temperatury
wewnątrz domu.

Pomnóż sobie ilość spalanych kg, razy 4,5 kWh i wyjdzie Ci, ile ciepła
musisz dostarczyć :-)... A potem porównaj to ze swoimi wyliczeniami przy
uwzględnieniu panujących temp na zewnątrz i już będziesz wiedział, czy
da się jeszcze zejść ze spalaniem, czy już nie.

pozdr
Robert G.

> Pomnóż sobie ilość spalanych kg, razy 4,5 kWh i wyjdzie Ci, ile ciepła

A dlaczego ma mnożyć akurat przez 4,5kWh?
Pozdr.
Krzysiek



__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 6687 (20111206) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

www.eset.pl lub www.eset.com

Użytkownik jachoska napisał:
> A dlaczego ma mnożyć akurat przez 4,5kWh?

Bo tyle realnie da radę wyzyskać z 1 kg węgla :-))).

pozdr
Robert G.

> Na jedno tylko chcę zwrócić uwagę. Ze spalaniem nie zejdziesz poniżej
> zapotrzebowania domu na ciepło :-)...

dokładnie tez tak uważam :)
ale tyle opowiadań słychać o tych ustawieniach, niestety jednak fizyki nie
przeskoczymy
i chcialem aby ktoś sięwypowiedział :)
ze jak wentylator podmucha o 1minute mniej, o odpowiednio dobranej mocy nie
za duzej, nie za małej
to ile mozna w skali całego sezonu zaoszczedzić

moim zdaniem niewiele, ale moze się mylę.

nie robiłem dokładnych pomiarów zuzycia, spala mi się bardzo ładnie w pył.

> O ile Ci nie niedopala węgla i czopuch nie jest za gorący, to przyjmij, że
> to, co Ci spala jest po prostu niezbędne dla utrzymania temperatury
> wewnątrz domu.


fakt, ze ogrzewam wszystko na ok21-23stopnie, 260m2 podłog, włacznie z
piwnicami, garaż ok 40m2 na 17.


> Pomnóż sobie ilość spalanych kg, razy 4,5 kWh i wyjdzie Ci, ile ciepła
> musisz dostarczyć :-)... A potem porównaj to ze swoimi wyliczeniami przy
> uwzględnieniu panujących temp na zewnątrz i już będziesz wiedział, czy da
> się jeszcze zejść ze spalaniem, czy już nie.

musze pobawić się w wyliczenia, ale w tym sezonie grzeję wszystko
i jestem ciekaw ile zejdzie mi opału ile kosztować będzie cały sezon

za rok pobawię się w oszczędzanie :)

pozdrawiam

Użytkownik Amir napisał:
> musze pobawić się w wyliczenia, ale w tym sezonie grzeję wszystko
> i jestem ciekaw ile zejdzie mi opału ile kosztować będzie cały sezon
>
> za rok pobawię się w oszczędzanie :)
>

Ja sobie zliczam... i staram się oszczędzać, przy utrzymywaniu
komforltowych temperatur rzecz jasna. Ubiegły sezon grzałem jak leci i
suszyłem chałupę.

Teraz już widzę, że schodzi mi mniej węgla, niż w ub. roku. Planuję
zamknąć się w 3,5 t, gdzie w ub roku spaliłem 4,8 t.

Wygląda, że jest to realne. :-)

pozdr
Robert G.

W dniu 2011-12-06 16:58, Robert G pisze:
> Użytkownik Amir napisał:
>> musze pobawić się w wyliczenia, ale w tym sezonie grzeję wszystko
>> i jestem ciekaw ile zejdzie mi opału ile kosztować będzie cały sezon
>>
>> za rok pobawię się w oszczędzanie :)
>>
>
> Ja sobie zliczam... i staram się oszczędzać, przy utrzymywaniu
> komforltowych temperatur rzecz jasna. Ubiegły sezon grzałem jak leci i
> suszyłem chałupę.
>
> Teraz już widzę, że schodzi mi mniej węgla, niż w ub. roku. Planuję
> zamknąć się w 3,5 t, gdzie w ub roku spaliłem 4,8 t.
>
> Wygląda, że jest to realne. :-)

W tym roku mamy połowę grudnia, a zimy nie ma :)

Pozdrawiam,
MW

Użytkownik wolim napisał:
>>
>
> W tym roku mamy połowę grudnia, a zimy nie ma :)

Wy może tak, ale ja mam od miesiąca minusowe temperatury, a teraz za
oknem śnieżek leży :-).
Zima jest.
Moje szacunki uwzględniają spadek średniej temp dobowej o 10 stopni w
nadchodzących tygodniach :-).

pozdrawiam
Robert G.

> Ja sobie zliczam... i staram się oszczędzać, przy utrzymywaniu
> komforltowych temperatur rzecz jasna. Ubiegły sezon grzałem jak leci i
> suszyłem chałupę.
>
> Teraz już widzę, że schodzi mi mniej węgla, niż w ub. roku. Planuję
> zamknąć się w 3,5 t, gdzie w ub roku spaliłem 4,8 t.
>
> Wygląda, że jest to realne. :-)

Przy obecnych temperaturach ile kg na tydzien ?
i jakie masz temp na zewnątrz dzien/noc?

Zaczne rowniez z ciekawosci liczyc :)
wlasnie sprawdzilem, ze podajnik miesci 136kg
taki kociołem mam
www.kotly-marciniak.isnet.pl/index.php?slab=kws-p

pozdrawiam

Użytkownik AT napisał:
>>
>
> Przy obecnych temperaturach ile kg na tydzien ?
> i jakie masz temp na zewnątrz dzien/noc?
>
U mnie są temp niższe, niż na pozostałym obszarze - góry.
Dotychczas spaliłem 800 kg węgla, a kocioł rozpaliłem 15 października.Do
połowy listopada temperatury były lekko tylko powyżej zera, a teraz są
znacznie poniżej. Można przyjąć z całego okresu średnią dobową na
poziomie zera stopni.
Średnie zużycie na dzień to 16 kg węgla wliczając w to CWU.
Teraz się trochę ochłodziło, ale znacznego wzrostu zużycia nie obserwuję
- max 17,5 kg/dobę, zatem nawet gdyby do końca sezonu pozostało takie
zużycie, to mamy jeszcze 140 dni razy 17,5, czyli wg szacunku spalę
jeszcze dodatkowo 2450 kg, a spaliłem już 800, to do 3500 jeszcze zapas
jest :-).

Zasobnik u mnie mieści 150 kg, ale zasypuję zawsze trzy worki - to ok
130 - 140 kg.

pozdr
Robert G.

> U mnie są temp niższe, niż na pozostałym obszarze - góry.
> Dotychczas spaliłem 800 kg węgla, a kocioł rozpaliłem 15 października.Do
> połowy listopada temperatury były lekko tylko powyżej zera, a teraz są
> znacznie poniżej. Można przyjąć z całego okresu średnią dobową na poziomie
> zera stopni.
> Średnie zużycie na dzień to 16 kg węgla wliczając w to CWU.
> Teraz się trochę ochłodziło, ale znacznego wzrostu zużycia nie obserwuję -
> max 17,5 kg/dobę, zatem nawet gdyby do końca sezonu pozostało takie
> zużycie, to mamy jeszcze 140 dni razy 17,5, czyli wg szacunku spalę
> jeszcze dodatkowo 2450 kg, a spaliłem już 800, to do 3500 jeszcze zapas
> jest :-).
>
> Zasobnik u mnie mieści 150 kg, ale zasypuję zawsze trzy worki - to ok
> 130 - 140 kg.


Dzięki za informację, porównam to teraz do swojego zuzycia.

pozdrawiam

W dniu 2011-12-07 07:28, Robert G pisze:
> Użytkownik AT napisał:
>>>
>>
>> Przy obecnych temperaturach ile kg na tydzien ?
>> i jakie masz temp na zewnątrz dzien/noc?
>>
> U mnie są temp niższe, niż na pozostałym obszarze - góry.
> Dotychczas spaliłem 800 kg węgla, a kocioł rozpaliłem 15 października.Do
> połowy listopada temperatury były lekko tylko powyżej zera, a teraz są
> znacznie poniżej. Można przyjąć z całego okresu średnią dobową na
> poziomie zera stopni.
> Średnie zużycie na dzień to 16 kg węgla wliczając w to CWU.
> Teraz się trochę ochłodziło, ale znacznego wzrostu zużycia nie obserwuję
> - max 17,5 kg/dobę, zatem nawet gdyby do końca sezonu pozostało takie
> zużycie, to mamy jeszcze 140 dni razy 17,5, czyli wg szacunku spalę
> jeszcze dodatkowo 2450 kg, a spaliłem już 800, to do 3500 jeszcze zapas
> jest :-).
>
> Zasobnik u mnie mieści 150 kg, ale zasypuję zawsze trzy worki - to ok
> 130 - 140 kg.

Ja do dzisiaj spaliłem, równiutko 1000 kg węgla.
Rozpaliłem 17 października.
Palę węglem czeskim - 560 złotych za tonę.
Ogrzewam około 140 metrów kwadratowych - po podłogach jest jakieś 170
metrów.
Oczywiście grzeję też CWU.
Temperatury mam w granicach -5 do +5 stopni. W domu 22 stopnie.

Pozdrawiam,
MW