Krystyna Janda stworzyła autorską linię kosmetyków, które od początku września będzie można kupić w drogeriach Rossmann.
- Gram 300 spektakli rocznie, ciągle się maluję i zmywam makijaż. Tak jak i Ty jestem kobietą aktywną, matką i córką. Zawsze w biegu. Z doświadczenia wiem jak ważna jest codzienna pielęgnacja. Szybko działająca. Skuteczna. Przyjemna – pisze w ulotce do klientek Krystyna Janda.
Aktorka zaprosiła do współpracy dermatologów i kosmetologów. I tak powstał jej wymarzony krem Nr. 1 – „krem na dzień dobry i na dobranoc”. Na nim się nie skończyło – powstała cała seria (kremy na dzień, na noc, pod oczy, maseczki).
Według Krystyny Jandy „aby wyglądać i czuć się pięknie niepotrzebne są kosztowne zabiegi”. Kremy, które aktorka firmuje oparte są na „nieinwazyjnych niciach kosmetycznych”. – Jedyna taka linia stworzona na wzór zabiegów wykorzystujących nici odmładzające, które są jednym z hitów gabinetów medycyny estetycznej ostatnich lat – czytamy w ulotce.
Krystynie Jandzie zależało by kosmetyki miały przystępną cenę. W rozmowie z Agatą Młynarską dla miesięcznika „Skarb” (Rossmann) aktorka przekonuje: „Nie chciałam, żeby kosmetyki, na których pojawi się moje nazwisko były drogie. Od dziesięciu lat prowadzę teatr i wiem, co znaczy ekskluzywny, ale przystępny. Ustalam ceny biletów, walczę, żeby nie były droższe niż w państwowych teatrach. Nasza praca w fundacji polega na tym, żeby robić rzeczy z jak najwyższej półki, dostępne dla szerokiej publiczności. O tę samą zasadę chodziło w przypadku linii kosmetyków”.
Najnowszy, wrześniowy numer „Skarbu” od piątku 28 sierpnia będzie dostępny w Rossmannie.
dostarczył infoWire.pl