Wulgaryzmy w lokalnym serwisie Eurozetu
Przygotowany przez Eurozet serwis informacyjny, który w czwartek 23 października br. został udostępniony lokalnym stacjom radiowym, zawierał wulgaryzmy. Cześć z nich go wyemitowała.
Chodzi o serwis przeznaczony do emisji w stacjach lokalnych wczoraj o godz. 14.00. Zaczął się on od odliczania, potem prowadzący mylił się i powtarzał zdanie. Przy jednej z pomyłek wypowiedział niecenzuralne słowo. Między poszczególnymi wiadomości zdarzały się też kilkusekundowe pauzy.
Serwis w niezmienionej formie został wyemitowany na antenie wielu stacji, bo część pobiera go automatycznie z serwera. Niektóre rozgłośnie zdążyły przemontować wiadomości przed emisją, nadawanie serwisu przerwały lub z niego całkowicie zrezygnowały.
Katarzyna Szczepanik, rzecznik prasowa Eurozetu, informuje Wirtualnemedia.pl, że na serwerze zamieszczono zarówno pełen serwis jak i surówki w kilku plikach. - Robimy tak zawsze, bo są stacje które mogą same podmontować serwis. Niestety w jednej z surówek znalazło się niecenzuralne słowo, oczywiście ten materiał nie był przeznaczony do emisji - mówi nam Szczepanik. Na razie nie ma informacji, czy ktoś zostanie za tę wpadkę ukarany.
Eurozet realizuje serwisy dla kilkudziesięciu lokalnych rozgłośni radiowych w Polsce. Można ich słuchać na antenie stacji zrzeszonych w Pakiecie Niezależnych (reklamy w nich sprzedaje RRM, dom sprzedaży Eurozetu) oraz innych rozgłośni, które kupują wiadomości niezależnie. Serwisy czytają prowadzący wiadomości Radia ZET.
Przypomnijmy, że w czerwcu br. w playerze wideo na stronie radiozet.pl usłyszeć można było odbywającą się poza anteną rozmowę Marzeny Chełminiak, Marka Starybrata i Marcina Sońty. Używali oni wulgarnych słów i opowiadali niewybredne żarty. Stacja jak i dziennikarze przeprosili za tę sytuację (więcej na ten temat).
Z kolei w lipcu br. przekleństwo na antenie wypowiedział Wojciech Mann (zobacz szczegóły).
Dołącz do dyskusji: Wulgaryzmy w lokalnym serwisie Eurozetu