Wojna Polsatu i TVN

Po wakacjach ruszy Biznes TVN, a Telewizja Biznes należąca do konkurencyjnego Polsatu zmieni profil na informacyjno-biznesowy. TV Biznes ściągnęła do zarządu Dorotę Gawryluk, a TVN ogłosiła, że w budowanym właśnie przez Romana Młodkowskiego zespole ma pracować były reporter TVP Mikołaj Kunica. Jak dowiedziała się "Rz", w gospodarczym kanale TVN pracować będą też m.in. były dziennikarz "Wydarzeń" Marek Tejchman i Anna Augustyn, była szefowa redakcji krajowej "Wydarzeń".

- Wszyscy mówią, że to będzie mierzenie się z TVN 24, ale nasza oferta będzie alternatywna. Mamy Dorotę Gawryluk, Wojciecha Szeląga, Joannę Wrześniewską, Radosława Kietlińskiego, pojawi się jeszcze kilka innych znanych nazwisk. Docelowo w stacji ma pracować 300 osób, na razie jest ich ok.150 - mówi "Rz" Piotr Barełkowski, wiceprezes TV Biznes.

Specjaliści nie wróżą stacjom łatwego sukcesu.

- Nie do końca rozumiem, dlaczego akurat teraz obaj nadawcy zabrali się do kanałów biznesowych, które potrzebują czasu, by na siebie zarabiać. Nawet CNN, by na siebie zarobić, potrzebował kilku lat - uważa Aleksander Śmigielski, dyrektor zarządzający domu mediowego Optimum Media OMD.

- Długofalowo takie projekty mają sens, bo docierają do ciekawej grupy odbiorców, a koszty ich uruchomienia nie są duże. Tego rodzaju kanał musi być jednak zrobiony tak, by spełnić oczekiwania widza z najwyższej półki. Jego widownia to ludzie aktywni, zajęci, wymagający. Według mnie TVN ma większą szansę powodzenia, bo ma doświadczenie i zaplecze w postaci TVN 24 - mówi "Rz" Tomasz Ramza, media director w domu mediowym MPG. - Istotna jest też różnica w mentalności właścicieli. W TV Biznes wszystko zależy od tego, jak długo Zygmunt Solorz będzie dofinansowywał rozwój stacji. Jeżeli Polsatowi wystarczy cierpliwości i wytrzyma przez dwa lata bez wielkich zysków z TV Biznes, ten projekt będzie miał sens.