Posłowie PiS interweniują u Kurskiego ws. „Pogoń-homo” we „W tyle wizji”. „Niesmaczny żart”
Joachim Brudziński i Paweł Szefernaker skierowali interpelację poselską do prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego w sprawie żartu w programie TVP Info „W tyle wizji”, gdzie nazwę klubu piłkarskiego Pogoń Szczecin przerobiono na „Pogoń-homo”. - Celem prowadzących było wywołanie u widza skojarzenia nazwy klubu Pogoń Szczecin z ideologią LGBT. Oceniamy to jako niesmaczny i nieśmieszny żart - stwierdzili. - To smutne, gdy wybrańcy narodu "nie ogarniają" spraw tak oczywistych, jak zamierzona dwuznaczność hasła: „Pogoń Homo”. Zwyczajni widzowie nie mieli z tym problemu - odpowiada Krzysztof Feusette, współprowadzący „W tyle wizji”.
Interpelacja Brudzińskiego i Szefernaker dotyczy fragmentu „W tyle wizji” z minionego wtorku. Posłowie przywołali następującą wymianę zdań prowadzących Stanisław Janeckiego i Krzysztofa Feusette’a:
Janecki: Lidera ekstraklasy nam dał...
Feusette: Szczecin? No tak, tak... Nawet myślałem o tym, że jeśli pójść krok dalej, to wtedy klub mógłby się nazywać nie Pogoń Szczecin, ale Pogoń-homo.
Janecki: Tęcza Szczecin...
Feusette: A Pogoń-homo? Nie podoba Ci się?
- Kontekst przywołanego fragmentu audycji jednoznacznie przesądza, że celem prowadzących było wywołanie u widza skojarzenia nazwy klubu Pogoń Szczecin z ideologią LGBT. Oceniamy to jako niesmaczny i nieśmieszny żart, który wielu kibiców i sympatyków Pogoni Szczecin ma prawo uznać za obraźliwy i krzywdzący oraz wymierzony w szczególnie ważną dla mieszkańców Szczecina wartość - stwierdzili politycy PiS.
Szefernaker i Brudziński chcą przeprosin
Dodali, że „Pogoń Szczecin jest jednym z najbardziej znanych symboli Szczecina, a jej dzieje stanowią ważną część powojennej historii stolicy Pomorza Zachodniego, nie tylko w wymiarze sportowym, ale także jako jeden z czynników konstytuujących współczesną tożsamość miasta i regionu”. W piśmie przedstawili też pokrótce historię klubu na tle dziejów Polski.
- Nie da się uznać żartów polegających na zniekształcaniu nazwy klubu piłkarskiego zasłużonego dla polskiego sportu, za czyniące zadość obowiązkowi kierowania się odpowiedzialnością za słowo. Mamy nadzieję, że nieudany żart prowadzących audycję był spowodowany ich chwilową niedyspozycją, a nie zamiarem obrażenia tysięcy kibiców Pogoni Szczecin- ocenili Szefernaker i Brudziński.
- Uważamy jednak, że niesmaczne i nieśmieszne zniekształcanie nazwy klubu wymaga publicznych przeprosin ze strony autorów tych słów oraz uwrażliwienia ich, by w przyszłości właściwiej dobierali przedmiot kpiny i szyderstwa. Sprzeciwiamy się wikłania klubu Pogoń Szczecin - wspólnej wartości wszystkich szczecinian, bez względu na przekonania i poglądy polityczne, w doraźny spór polityczny. Pogoń Szczecin jako jeden z fundamentów współczesnej tożsamości Szczecina i Pomorza Zachodniego jest wspólnym dobrem mieszkańców miasta i regionu, którzy mają prawo oczekiwać wrażliwości i wyczucia od przedstawicieli mediów publicznych - stwierdzili politycy PiS.
- Oczekujemy, że Pan Prezes jako kibic, nigdy nie kryjący swoich sympatii sportowych oraz kibicowskiej pasji, przyjmie nasz wniosek wyrażony w niniejszej interwencji poselskiej - zwrócili się do Jacka Kurskiego.
Razem z @jbrudzinski wystąpiliśmy z interwencją poselską do Prezesa TVP @KurskiPL ws programu „W tyle wizji” podczas którego prowadzący żartowali sobie z @PogonSzczecin pic.twitter.com/hr18xNaCFy
— Paweł Szefernaker 🇵🇱 (@szefernaker) November 28, 2019
Feusette: wybrańcy narodu „nie ogarniają” dwuznaczności
Do pisma szybko odniósł się na Twitterze Krzysztof Feusette. - Warto dodać, że nasza rozmowa dotyczyła projektu "pierwszego tęczowego ronda w Polsce" - właśnie w Szczecinie :) - zaznaczył.
- To smutne, gdy wybrańcy narodu "nie ogarniają" spraw tak oczywistych, jak zamierzona dwuznaczność hasła: „Pogoń Homo”. Zwyczajni widzowie nie mieli z tym problemu - ocenił publicysta.
Inni dziennikarze komentujący tę sprawę zwrócili uwagę, że politycy PiS nie interweniowali w przypadku materiałów TVP budzących dużo większe wątpliwości. - Kiedy TVP sięga po narzędzia kremlowskiej propagandy, by szczuć na różne grupy społeczne i manipulować opinią publiczną, panowie jakoś nie interweniują. A jak głupie homofobiczne żarty sobie robią z Pogoni, to nie homofobia przeszkadza, ale urażona duma klubowego ultrasa - wyliczył Tomasz Walczak z „Super Expressu”.
- Czyli tak. Nie było interwencji, gdy: - puszczano nieprawdziwe informacje o rezydentach, - przypisywano władzom Gdańska nazistowskie sympatie, - Pietrzak nazwał kobietę "zd**rą", - Wolski i Ziemkiewicz powiedzieli o Żydach "parchy". Ale jest, gdy przy Pogoni pada słowo "tęcza" - stwierdził Maciej Bąk z Radia ZET.
- Interwencja poselska w sprawie żartu z piłkarskiego klubu. Tego jeszcze nie grali - napisała Kataryna.
Według danych Nielsen Audience Measurement od 2 września do 9 października br. „W tyle wizji” oglądało średnio 504 tys. widzów, a jego drugą część „W tyle wizji ekstra” - 528 tys.
Natomiast w październiku TVP Info zanotowało 246 568 widzów średniej oglądalności minutowej i 3,99 proc. udziału w rynku oglądalności (po wzroście w skali roku o 16 proc.).
Dołącz do dyskusji: Posłowie PiS interweniują u Kurskiego ws. „Pogoń-homo” we „W tyle wizji”. „Niesmaczny żart”
No to ja mam pytanie, cóż to za nazwisko Feusette, polskie?