Teresa Bochwic: Czasy są takie, że w mediach publicznych trzeba szczególnie pamiętać o polskiej racji stanu
- Zmiany na szczytach anten Telewizji Polskiej odczytuję jako ciąg dalszy porządkowania struktur telewizyjnych po zmianach ustawowych i półrocznych doświadczeniach. Zmiany te to raczej roszady niż pożegnania - mówi Wirtualnemedia.pl Teresa Bochwic, członek ZG SDP.
Marcin Wolski to nie tylko trefniś, ale doświadczony dziennikarz, reżyser i organizator pracy w mediach. Doskonale, moim zdaniem, rozumie misyjne zadania mediów publicznych. Na razie Dwójka zapewne będzie kontynuować nurt kabaretowy, ale Wolski zapowiedział już wzmocnienie programu reportażami. Potrzebny nam jest prawdziwy, inteligentny obraz Polski i Europy. Oby czym prędzej udało się uszczelnić pobór abonamentu, a pieniędzy na tak drogi i trudny gatunek, jak reportaż, telewizji nie zabraknie. Jan Pawlicki objął nowe zadania w agencji zajmującej się produkcją filmów i seriali telewizyjnych. Możliwe, że będzie się w nich lepiej czuł.
Ciekawą zmianą jest wzmocnienie „Wiadomości” przez Antoniego Trzmiela. Ten doskonale zorientowany w polityce, doświadczony dziennikarz programów publicystycznych TV Republika, ma za sobą współpracę z Polskim Radiem, teraz będzie miał szanse wykorzystać w pełni swoje warunki, również wizerunkowe, w telewizji.
Nie zauważyłam „masowych zwolnień” w telewizji. Są pewne zwolnienia, przychodzą nowe osoby, następują przesunięcia. To normalne również w normalnych czasach. Ale czasy są takie, że trzeba szczególnie pamiętać o polskiej racji stanu. Wszystkie wymienione osoby moim zdaniem w pełni to gwarantują.
Zmiany na szczytach anten Telewizji Polskiej odczytuję jako ciąg dalszy porządkowania struktur telewizyjnych po zmianach ustawowych i półrocznych doświadczeniach. Zmiany te to raczej roszady niż pożegnania.
Teresa Bochwic, członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w tym tygodniu Senat RP będzie głosował w sprawie jej kandydatury do KRRiT
Dołącz do dyskusji: Teresa Bochwic: Czasy są takie, że w mediach publicznych trzeba szczególnie pamiętać o polskiej racji stanu