Sąd oddalił wniosek stowarzyszenia Miasto Jest Nasze o dopuszczenie do postępowania ws. uchwały krajobrazowej; będzie zażalenie
Warszawski Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił w poniedziałek wniosek stowarzyszenia Miasto Jest Nasze o dopuszczenie do postępowania ws. uchwały krajobrazowej. Organizacja zapowiada zaskarżenie tej decyzji. Zanim sprawa ponownie wróci na wokandę, może minąć nawet kilka miesięcy.
Uchwałę w sprawie zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń (czyli tzw. uchwałę krajobrazową) Rada Warszawy przyjęła 16 stycznia tego roku. W lutym wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł stwierdził jej nieważność.
Zdaniem wojewody uchwała została podjęta z naruszeniem prawa. Według niego pominięto konsultacje społeczne i uzgodnienia treści uchwały z konserwatorem zabytków. Powołując się na obawy UOKiK, który wszczął postępowanie w tej sprawie, Radziwiłł wskazywał, że uchwała dawała możliwość stworzenia przez spółkę AMS z grupy Agora monopolu i wyeliminowania z rynku innych firm z branży reklamowej.
Wiosną tego roku ratusz zaskarżył decyzję wojewody. Termin rozprawy przed warszawskim Wojewódzkim Sądem Administracyjnym został wyznaczony na 27 lipca. Rozprawę odroczono ze względów proceduralnych, o czym poinformował na Facebooku zastępca dyrektora stołecznego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Wojciech Wagner.
"Wojewódzki Sąd Administracyjny odroczył dziś rozprawę w sprawie skargi Miasta Stołecznego Warszawy na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Mazowieckiego, uchylające warszawską uchwałę krajobrazową. Powodem odroczenia jest oddalenie przez Sąd wniosku Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze o dopuszczenie do postępowania w charakterze strony. Termin kolejnej rozprawy nie został na razie wyznaczony" - napisał Wagner.
Postanowienie sądu zostanie teraz doręczone stronom postępowania. Jak podkreśliła sekcja prasowa Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, następny termin będzie mógł wyznaczony dopiero po tym, gdy ws. wniosku zapadnie prawomocna decyzja. Rzecznik prasowy stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Beniamin Łuczyński zapowiedział w rozmowie z PAP, że MJN złoży zażalenie na poniedziałkową decyzję sądu do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
W rozmowie z PAP Wagner dodał, że według orientacyjnych informacji na następny termin rozprawy miasto będzie musiało czekać co najmniej miesiąc. Sekcja prasowa WSA przekazała, że prawdopodobnie mowa o kilku miesiącach.
Czytaj więcej: Wygraj 10 tys. dolarów
W uchwale krajobrazowej przewidziano regulację wszystkich zagadnień dopuszczonych zakresem ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, tj. tablic reklamowych i urządzeń reklamowych, w tym szyldów, a także obiektów małej architektury i ogrodzeń. Przepisy uwzględniały okres przejściowy od dwóch do pięciu lat zależny od obiektu, o którym mowa.
Uchwalanie własnych uchwał krajobrazowych przez gminy możliwe jest na mocy obowiązującej od września 2015 roku ustawy krajobrazowej. Dzięki uchwale miasta mogą też egzekwować sankcje za złamanie ustalonych zasad, a także pobierać opłaty za umieszczanie reklam w przestrzeni miejskiej. Odsetek miast objętych tego typu regulacjami wciąż jest niewielki. Chęć uchwalenia przepisów porządkujących krajobraz Warszawa wyraziła już w 2015 r. Pierwsza tura konsultacji ws. projektu uchwały odbyła się w 2017 r.
Dołącz do dyskusji: Sąd oddalił wniosek stowarzyszenia Miasto Jest Nasze o dopuszczenie do postępowania ws. uchwały krajobrazowej; będzie zażalenie
Nie ma nic wspólnego z oczyszczeniem miasta, które jest potrzebne a tylko ustawia biznes dla tych którzy mają układy.
Najbardziej kompromitujące jest to, że ustawa zamiast porządkować i czyścić tylko dzieli i niszczy a korzyści ma tylko jedna firma.