Agencja R4S Adama Hofmana z mniejszymi wpływami i zyskiem. Wypłacono 907 tys. zł dywidendy

Do spadku zyskowności R4S oprócz zmniejszenia się przychodów przyczynił się wzrost kosztów operacyjnych - od września 2015 do grudnia 2016 roku wyniosły one 2,62 mln zł, a w ub.r. - 3,12 mln zł.

Zdecydowaną większość kosztów stanowią wydatki na usługi obce (wzrosły z 2,18 do 2,84 mln zł). Natomiast nakłady na wynagrodzenia zmalały ze 189,5 do 177 tys. zł, a na zużycie materiałów i energii - ze 118,8 do 50,3 tys. zł.

Firma zatrudnia na etacie dwie osoby, a z trzema ma podpisane umowy zlecenia.

R4S zarabia na usługach doradczych

Agencję R4S założyli Adam Hofman (były poseł przez trzy kadencje, w latach 2010-2014 rzecznik prasowy PiS), Mariusz Sokołowski (przez wiele lat w policji, m.in. jako rzecznik prasowy komendanta głównego) i Michał Wiórkiewicz (w latach 2005-2007 asystent i doradca prezesów rady ministrów). Każdy ma 16,7 proc. udziałów spółki, pozostałe 50 proc. należy do niej samej.

Firma oferuje usługi z zakresu doradztwa biznesowego i PR, m.in. media relations, komunikacji kryzysowej i public affairs. W sprawozdaniu z działalności nie informuje o swoich klientach. Podaje natomiast, że całość jej sprzedaży generują usługi doradcze.

Od września 2015 do grudnia 2016 roku wszystkie wpływy sprzedażowe pochodziły ze sprzedaży krajowej. Natomiast w ub.r. firma ze sprzedaży krajowej miała 3,77 mln zł, a z zagranicznej - 430,5 tys. zł. Dodatkowo zanotowała minimalne przychody z wynajmu (797,1 zł) i 21,5 tys. zł wpływów finansowych.

Pod koniec ub.r. R4S udzieliła jednemu ze swoich współwłaścicieli 300 tys. zł pożyczki.

Jak wspólnicy podzielili zysk R4S za ub.r.? Mariusz Sokołowski otrzymał 398,1 tys. zł dywidendy, Michał Wiórkiewicz - 415,1 tys. zł, a Adam Hofman - 93,8 tys. zł. Natomiast 156 tys. zł przeznaczono na kapitał zapasowy.

W czerwcu br. prezesem R4S został Sławomir Jastrzębowski, poprzednio przez ponad 10 lat redaktor naczelny „Super Expressu”.

Natomiast Adam Hofman w maju zaczął prowadzić autorski program „Gabinet cieni” w Wirtualnej Polsce. Skrytykowała to część dziennikarzy, zwracając uwagę, że Hofman jest aktywnym PR-owcem.

- Adam Hofman świetnie do tej pory odpowiadał na pytania. Teraz musi nauczyć się je zadawać. Czy to jest dla niego wyzwanie? Ogromne. Czy to jest dla nas eksperyment? Oczywiście. Podejmujemy go, bo odwaga jest jedną z naczelnych wartości Wirtualnej Polski - tłumaczył Tomasz Machała, wiceprezes Wirtualna Polska Media ds. produktu.