Zalando, Media Markt, Sephora i Glovo z zarzutami od UOKiK ws. promocji
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił zarzuty firmom Zalando, Media Markt, Sephora i Glovo dotyczące błędnego przedstawiania klientom danych o promocjach cenowych. Chodzi o przepisy obowiązujące od początku br.
W komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyliczono, że zarzuty postawione Zalando, Media Marktowi, Sephorze i Glovo dotyczą m.in. „niepodawania najniższej ceny obowiązującej 30 dni przed wprowadzeniem obniżki bądź informowania o niej w sposób nieczytelny, nieuwzględniania w aktualnej promocji odniesienia do tej ceny, stosowania filtrów i prezentacji ofert nieodnoszących się do niej i niekonsekwentnego używania innych punktów odniesienia”.
Jeśli w ramach postępowania UOKiK stwierdzone zostaną naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, prezes Urzędu może nakazać zmiany niedozwolonej praktyki oraz nałożyć karę w wysokości do 10 proc. rocznych przychodów ukaranej spółki.
UOKiK podkreśla, że także nieczytelne informowanie o najniższej cenie z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki - stosowanie małej czcionki, słabo widocznego koloru w zestawieniu z wyrazistymi komunikatami o cenie aktualnej bądź o wielkości rabatu - może naruszać zbiorowe interesy konsumentów.
- Jeśli przedsiębiorca udostępnia filtry do wyszukiwania promocji, ich działanie musi być uczciwe. Narzędzia do wyszukiwania obniżek (np. do 50 proc.) powinny odnosić się do najniższej ceny z 30 dni przed obniżką, tak aby realnie służyły konsumentom. Jeśli podstawą do filtrowania promocji są inne punkty odniesienia, konsumenci mogą mieć problem z oceną, które z prezentowanych im produktów są w rzeczywistości w korzystnej cenie - opisano.
2/3
— UOKiK (@UOKiKgovPL) July 10, 2023
Zarzuty dotyczą między innymi niepodawania najniższej ceny obowiązującej 30 dni przed obniżką bądź informowania o niej w sposób nieczytelny, nieuwzględniania w promocji odniesienia do tej ceny czy stosowania filtrów i prezentacji ofert nieodnoszących się do niej.
🛒🛍️% pic.twitter.com/fvA232BpgG
Nowe przepisy ws. promocji cenowych
Od początku stycznia obowiązują przepisy, które nakładają na przedsiębiorców wprowadzających obniżki cen obowiązek informowania o najniższej cenie z 30 dni poprzedzających promocję.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
- Razem z Inspekcją Handlową monitorujemy zasady dotyczące wdrażania nowych przepisów. Badamy sklepy stacjonarne, portale internetowe oraz platformy. Jasno zapowiadałem, że po etapie sprawdzania i wyjaśniania, jeśli w dalszym ciągu będą występowały nieprawidłowości, to spotkają się one z reakcją po stronie organu. Najwięcej błędów zauważyliśmy w zakresie uwidaczniania cen, w tym najniższej z ostatnich 30 dni przed obniżką - opisuje Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
- Po pół roku obowiązywania nowych zasad ruszamy z zarzutami względem pierwszych czterech przedsiębiorców, nie wykluczając jednak kolejnych. Chcemy zapobiec dalszemu łamaniu praw konsumentów, ponieważ wyeliminowanie „żonglerki cenami” oraz dostarczenie kupującym rzetelnego punktu odniesienia w postaci najniższej ceny z ostatnich 30 dni przed obniżką było głównym celem wprowadzonych zmian prawnych - dodaje.
UOKiK wylicza, że wystosował ponad 60 wystąpień miękkich dotyczących zasad prezentowania obniżek, w toku jest 12 postępowań wyjaśniających w sprawie sklepów stacjonarnych oraz wydano wyjaśnienia dla przedsiębiorców.
- Znaczna część przedsiębiorców po wystąpieniach Prezesa UOKiK oraz przedstawionych wyjaśnieniach zmieniła nieuczciwe praktyki. Niektórzy jednak nadal starają się prezentować swoje promocje jako atrakcyjniejsze, niż są one w rzeczywistości - podkreślono w komunikacie.
Zaznaczono, że Urząd weryfikuje też inne obowiązki wynikające ze zmienionego prawa. - Sprawdzamy, czy przedsiębiorcy podają dane kontaktowe, w szczególności numer telefonu, który powinien zapewniać możliwość efektywnego kontaktu, oraz czy konsumenci znajdą na platformach informacje o tym, czy oferta pochodzi od przedsiębiorcy, czy osoby prywatnej, co warunkuje np. kwestię odstąpienia od umowy - opisano.
Pod koniec marca prezes UOKiK postawił zarzut wprowadzania konsumentów w błąd sklepom internetowym Born2be.pl i Tenee.pl należącym do spółki Azagroup. Według ustaleń UOKiK platformy sugerowały ograniczony czas promocji cenowych, podczas gdy towary były dostępne na takich warunkach cały czas.
Dołącz do dyskusji: Zalando, Media Markt, Sephora i Glovo z zarzutami od UOKiK ws. promocji
Nawiasem mowiac mikroskopijne ceny kilograma (umożliwiają sprawdzenie prawdziwej ceny, a nie wielkiego opakowania), sa zmora w sklepach spożywczych.