Press Club Polska: zawieszenie Zimocha to niedopuszczalna szykana i próba zastraszenia innych pracowników Polskiego Radia
Według Press Club Polska zawieszenie Tomasza Zimocha przez zarząd Polskiego Radia to „niedopuszczalna szykana” za wywiad udzielony przez dziennikarza. - Kierownictwo Polskiego Radia dokonując zmian i nie zachowując przy tym bezstronności politycznej i merytorycznych kryteriów musi liczyć się z naturalną konsekwencją jaką jest wyrażanie opinii przez osoby, dla których dobro mediów publicznych jest wartością - ocenia organizacja.
Dziennikarz Sportowy Tomasz Zimoch został zawieszony przez zarząd Polskie Radia po tym, jak udzielił wywiadu do weekendowego wydania „Dziennika Gazety Prawnej”. Zimoch skomentował w rozmowie spór wokół Trybunału Konstytucyjnego, mocno popierając Andrzeja Rzeplińskiego, oraz skrytykował niektóre zmiany, które przez ostatnie cztery miesiące zaszły w Polskim Radiu.
W sobotę Polskie Radio w oświadczeniu stwierdziło, że wypowiedzi Zimocha są jednostronne i nieobiektywne, niegodne dziennikarza i naruszają etykę zawodową obowiązującą w firmie. Nadawcy szczególnie nie spodobało się stwierdzenie dziennikarza: „Frasyniuk ma rację, to jest stan wojny” (dotyczące obecnego sporu polityczno-prawnego w kraju) oraz zdjęcie, na którym wykonuje on tzw. gest Kozakiewicza.
Jako powód zawieszenia podano w poniedziałek to, że Zimoch „używając sformułowań i gestów naruszających dobre imię nadawcy, złamał Uchwałę Zarządu Polskiego Radia z 2004 roku dotyczącą przestrzegania etyki zawodowej”. Sprawę skierowano też do Komisji Etyki Polskiego Radia.
We wtorek zawieszenie Zimocha w oświadczeniu skomentował Press Club Polska. Według organizacji taka decyzja zarządu nadawcy to niedopuszczalna szykana wobec dziennikarza za opinie, które wyraził korzystając z przysługującej każdemu człowiekowi wolności wyrażania poglądów.
- Tomasz Zimoch jest wieloletnim dziennikarzem Polskiego Radia, ale także osobą publiczną. Jak każdy człowiek, ma pełne prawo do wyrażania poglądów, także krytycznych, w ważnych kwestiach społecznych. Szykanowania go za to przez pracodawcę nie można odbierać inaczej niż jako próbę zastraszenia nie tylko jego, ale także innych pracowników mediów publicznych - stwierdził Press Club Polska.
Zdaniem organizacji Polskie Radio odsuwając Zimocha od pracy niedługo przed Euro 2016 i igrzyskami olimpijskimi, działa na własną niekorzyść. Natomiast dziennikarz poprzez swoją wieloletnią pracę w firmie udowodnił, jak ważna jest dla niego.
- Nie można zatem przyjąć, że przedstawiając krytyczne opinie na temat zmian, które zachodzą w tej rozgłośni, naruszył dobre imię nadawcy - czytamy w oświadczeniu. -Kierownictwo Polskiego Radia dokonując zmian i nie zachowując przy tym bezstronności politycznej i merytorycznych kryteriów musi liczyć się z naturalną konsekwencją jaką jest wyrażanie opinii przez osoby, dla których dobro mediów publicznych jest wartością - podkreślił Press Club Polska.
Oświadczenie Press Club Polska w sprawie zawieszenia Tomasza Zimocha w pełnieniu obowiązków zawodowych
Decyzję zarządu Polskiego Radia w sprawie zawieszenia redaktora Tomasza Zimocha w pełnieniu obowiązków zawodowych oceniamy jako niedopuszczalną szykanę za wywiad, którego udzielił „Dziennikowi Gazecie Prawnej” i wyrażone w nim krytyczne oceny zarówno wydarzeń w mediach publicznych jak i w Polsce.
Redaktor Tomasz Zimoch jako jeden z nielicznych dziennikarzy mediów publicznych wyraził opinie nie anonimowo, lecz otwarcie. Skorzystał przy tym z przysługującej każdemu człowiekowi wolności wyrażania poglądów. W tym kontekście zawieszenie go przez zarząd publicznego radia budzi zdumienie i dezaprobatę.
Tomasz Zimoch jest wieloletnim dziennikarzem Polskiego Radia, ale także osobą publiczną. Jak każdy człowiek, ma pełne prawo do wyrażania poglądów, także krytycznych, w ważnych kwestiach społecznych. Szykanowania go za to przez pracodawcę nie można odbierać inaczej niż jako próbę zastraszenia nie tylko jego, ale także innych pracowników mediów publicznych.
Inną ważną kwestią jest ewentualne odsunięcie redaktora Tomasza Zimocha od komentowania zarówno Euro 2016 jak i igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Powszechnie wiadomo, jak wielką popularnością wśród tysięcy słuchaczy cieszą się relacje red. Zimocha. Odebranie im możliwości śledzenia najważniejszych wydarzeń sportowych 2016 roku z jego komentarzem byłoby działaniem na szkodę Polskiego Radia.
Tomasz Zimoch jest nie tylko jedną z ikon Polskiego Radia – wieloletnią pracą w nim udowodnił, jak ważne dla niego jest to miejsce. Nie można zatem przyjąć, że przedstawiając krytyczne opinie na temat zmian, które zachodzą w tej rozgłośni, naruszył dobre imię nadawcy.
Zawieszenie Tomasza Zimocha to jedna z bardzo wielu konsekwencji wieloletniego upartyjnienia mediów publicznych w Polsce. Ta sytuacja się nie zmieni dopóki nie zostanie wypracowany system niepartyjnego nadzoru nad Polskim Radiem, Telewizją Polską i Polską Agencją Prasową.
Kierownictwo Polskiego Radia dokonując zmian i nie zachowując przy tym bezstronności politycznej i merytorycznych kryteriów musi liczyć się z naturalną konsekwencją jaką jest wyrażanie opinii przez osoby, dla których dobro mediów publicznych jest wartością.
Dołącz do dyskusji: Press Club Polska: zawieszenie Zimocha to niedopuszczalna szykana i próba zastraszenia innych pracowników Polskiego Radia
A swoją droga ciekawe są początki pana Zimocha jako reportera sportowego w latach 80-tych. Nie wierzą w to, że miało znaczenie, że tatuś zajmował w tym czasie wysokie stanowisko w wymiarze sprawiedliwości PRL. To nie mogło mieć wpływu. Bo przecież nie było w tym czasie zdolniejszych osób i nikt lepiej się nie nadawał na to stanowisko. Prawda?
To nie jest żadna "firma". To media publiczne.
Choć teraz, rzeczywiście bardziej przypominają publiczną dziewkę!
I to nie folwark z karbowym na czele!