SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Press Club pisze do Ziobry w sprawie wypuszczenia sprawcy napaści na dziennikarki. „Bojówkarze pod specjalną ochroną?"

- Czy bojówkarze napadający na relacjonujących protesty dziennikarzy są pod specjalną ochroną prokuratury? - pyta w liście do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry szef Press Clubu Polska, Marcin Lewicki. Chodzi o zwolnienie z aresztu osoby, która w środę we Wrocławiu miała zaatakować dziennikarki „Gazety Wyborczej”.

W środę wieczorem we Wrocławiu narodowcy zaatakowali protestujące kobiety, wśród których znalazły się także dwie dziennikarki „Gazety Wyborczej”. Zaniepokojona napaściami na dziennikarki, redakcja dziennika opublikowała w czwartek oświadczenie, w którym zaprotestowała przeciwko – jak to określono – „temu barbarzyństwu”. Przeciwko atakowi na dziennikarki swój protest wystosowało też działające przy SDP Centrum Monitoringu Wolności Prasy, nazywając go skandalicznym przykładem utrudniania pracy reporterom podczas wykonywania zawodowych obowiązków. Zaapelowano też o szybkie ukaranie sprawców.

Domniemanego sprawcę ujęto i postawiono mu zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej dziennikarki, a także posiadania środków odurzających i dopingujących. W piątek wrocławska Prokuratura Okręgowa złożyła wniosek o areszt dla Roberta G.. Po kilku godzinach jednak – jak donosi wrocławska „Gazeta Wyborcza” - ta sama prokuratura wycofała wniosek z sądu, po interwencji Prokuratury Krajowej. Po wycofaniu wniosku Robert G. wyszedł na wolność.

List w sprawie tego, co zaszło we wrocławskiej prokuraturze w związku z wnioskiem o areszt dla G. napisał do Zbigniewa Ziobry Marcin Lewicki, szef Press Clubu Polska. - Areszt tymczasowy nie jest karą, a jego ewentualne zastosowanie nie przesądza o winie lub niewinności oskarżonego. Skoro jednak prokurator prowadzący postępowanie zdecydował się wnioskować o ten najsurowszy z dostępnych środków zapobiegawczych, musiały istnieć ku temu poważne przesłanki – pisze Lewicki.

Dalej szef dziennikarskiej organizacji pyta: - Kto konkretnie wydał polecenie wycofania wniosku i co było powodem tej decyzji? A co ważniejsze: czy bojówkarze napadający na relacjonujących trwające protesty dziennikarzy są pod specjalną ochroną prokuratury?

Wcześniej Press Club zaapelował o nie przypuszczanie ataków na dziennikarzy przygotowujących relacje z protestów społecznych, przetaczających się przez Polskę, przypominając, że utrudnianie pracy reporterom jest karalne.

Dołącz do dyskusji: Press Club pisze do Ziobry w sprawie wypuszczenia sprawcy napaści na dziennikarki. „Bojówkarze pod specjalną ochroną?"

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Zac
Czy dziennikarz tvp pobity brutalnie przez syna Krauzego jest pod specjalną ochroną press club? Nie wstawili się za nim.
0 0
odpowiedź
User
Krasnolud
Czy dziennikarz tvp pobity brutalnie przez syna Krauzego jest pod specjalną ochroną press club? Nie wstawili się za nim.

...a jakiś dowód na pobicie jest?
0 0
odpowiedź
User
vta
Czy dziennikarz tvp pobity brutalnie przez syna Krauzego jest pod specjalną ochroną press club? Nie wstawili się za nim.

Kłamstwo. Oświadczenie PCP w tej sprawie brzmiało: "Każdy fizyczny atak na dziennikarza lub pracownika mediów jest przestępstwem. Zaatakowanemu operatorowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, od policji i wymiaru sprawiedliwości oczekujemy adekwatnej, szybkiej i zdecydowanej reakcji wobec sprawcy lub sprawców tego czynu." Do znalezienia bez problemu m.in. na fb i tt. Chyba, że się nie chce znaleźć.
0 0
odpowiedź