Pracownicy chcą kupić "Ozon"
Udziałowcy tygodnika nie chcą dłużej w niego inwestować i w każdej chwili mogą podjąć decyzję o zamknięciu pisma i likwidacji spółki.
Według nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej" udziałowcy spółki Ozon Media chcieli zakończyć jej działalność już dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Losy "Ozonu" zawisły na włosku pod koniec czerwca oraz w minionym tygodniu. Do zamknięcia nie doszło tylko dlatego, że grupa pracowników spółki, do której należy m.in. naczelny "Ozonu" Grzegorz Górny, zadeklarowała, że chce przejąć tytuł. Ale nie ma na to środków.
- Teraz pracownicy szukają kapitału, a udziałowcy czekają - mówi informator "GW". Według niego pracownicy mieli czas na znalezienie inwestora do końca lipca, ale niewykluczone, że dostaną czas do końca wakacji.
- Żeby podjąć decyzję o zamknięciu tytułu, wspólnicy muszą się zebrać na walnym zgromadzeniu. A zgromadzenia nie było od początku czerwca - zaznacza Tomasz Kępiński, rzecznik spółki Ozon Media. Według niego sytuacja spółki nie zmieniła się od jesieni zeszłego roku, kiedy udziałowcy aktywnie szukali dla pisma inwestora branżowego.
"Ozon" zadebiutował w kwietniu zeszłego roku, a pierwszy numer sprzedał się w 97 tys. egzemplarzy. Średnia sprzedaż ogółem ”Ozon” w kwietniu br. wynosiła 27 779 egz. (ZKDP).
Dołącz do dyskusji: Pracownicy chcą kupić "Ozon"