Onet wygrywa w pierwszej instancji z agentem CBA proces o naruszenie dóbr
Warszawski Sąd Okręgowy oddalił pozew agenta CBA, który domagał się od Onetu przeprosin za rzekome naruszenie dóbr osobistych w tekście z 2018 roku. Sąd uznał, że artykuł został napisany z zachowaniem rzetelności i staranności dziennikarskiej. Wyrok jest nieprawomocny.
W kwietniu 2018 roku Onet opublikował tekst autorstwa Mateusza Baczyńskiego, pt. „Prostytutka, wycieki i mobbing w CBA”. Opisał w nim presję, jakiej miał być poddawany Paweł D., były funkcjonariusz CBA, który w 2015 r. prowadził sprawę dotyczącą wycieku tajnych informacji z CBA. - Z jego dochodzenia wynikało, że za wyciekiem stał agent z Wrocławia, Artur Ch. Przy okazji wyszło na jaw, że zaprosił on do wrocławskiej delegatury CBA prostytutkę - pisał wówczas Baczyński. W czasie tej wizyty w budynku znajdowała się broń i tajne dokumenty dotyczące m.in. sprawy Józefa Piniora, zatem postronna osoba nie miała prawa się tam znajdować.
Po zbadaniu sprawy przez Pawła D., agent Artur Ch. został najpierw dyscyplinarnie zwolniony ze służby, lecz po dojściu PiS do władzy - przywrócono go, a presja zaczęła być wywierana na Pawła D.
Po tym tekście Artur Ch. Pozwał Onet, zarzucając naruszenie dóbr osobistych. 19 lutego br. sąd pierwszej instancji oddalił ten pozew, uzasadniając, że dziennikarz „dochował staranności i rzetelności w rozumieniu przepisów ustawy prawo prasowe, tj. w oparciu o wiarygodne źródła informacji”. - A jeszcze niedawno (Artur Ch.) pisał na TT, że „błagamy go o ugodę”. Tyle w temacie wiarygodności tego człowieka - skomentował na Twitterze Mateusz Baczyński.
W ustnym uzasadnieniu sąd podał, że dziennikarz oparł się na wiarygodnych źródłach, a także „zamieścił stanowiska wszystkich stron”. - Artykuł jest wszechstronny, pełny, obejmuje wszystkie znane autorowi okoliczności sprawy, prezentuje stanowiska wszystkich stron. Artykuł został opublikowany w ochronie społecznie uzasadnionego interesu, ponieważ społeczeństwo ma prawo być informowane o działalności funkcjonariuszy publicznych, zwłaszcza w tak ważnej jednostce jak CBA – cytuje portal Onet.pl. Wyrok jest nieprawomocny, nie wiadomo, czy pozywający będzie się od niego odwoływał do sądu wyższej instancji.
Dołącz do dyskusji: Onet wygrywa w pierwszej instancji z agentem CBA proces o naruszenie dóbr