Mimo spadków sprzedaży rynek prasy ma się dobrze (opinie)
Sprzedaż drukowanych wydań dzienników już od kilku lat systematycznie spada. Potwierdzają to najnowsze dane ZKDP za pierwsze półrocze br. - Mimo spadków niezmiennie uważam, że z prasą wcale nie jest tak źle - komentuje Wiesław Podkański, prezes Izby Wydawców Prasy.
Jak już informowaliśmy, według danych ZKDP w I półroczu br. jedynym dziennikiem, który zanotował wzrost średniej sprzedaży w porównaniu z okresem styczeń - czerwiec 2012, była „Gazeta Polska Codziennie” (wzrost o 3,28 proc.). Najpopularniejszym polskim dziennikiem pozostaje „Fakt” (Ringier Axel Springer) - tytuł ten zanotował w omawianym okresie spadek sprzedaży o 11,01 proc. W przypadku „GW” (Agora) spadek wyniósł 15,12 proc., natomiast sprzedaż „Super Expressu” (Murator) spadła już tylko o 4,49 proc. Największy spadek zanotowała „Rzeczpospolita” (Gremi Media) - wyniósł on w porównaniu z pierwszym półroczem 2012 aż 24,5 proc. (więcej na ten temat).
Jak wynika z prezentowanych badań, stosunkowo najmniejsze spadki na rynku prasy drukowanej notują wydawane w Polsce tabloidy. W pierwszym półroczu 2013 najmniejszy spadek w porównaniu z pierwszym półroczem 2012 zanotował „Super Express”. Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny „SE” mówi w rozmowie z nami, że - jego zdaniem - gazety papierowe mają przed sobą kilka lub kilkanaście dochodowych lat. - Tu optymizm się kończy, a zaczyna praca, której efekty nie są pewne. Niestety, nic nie wskazuje na zatrzymanie się tendencji spadkowej sprzedaży. Branża walcząc o jak najniższe spadki kupuje czas na przekształcenie dochodowych przedsięwzięć papierowych w dochodowe internetowe. Łatwo nie jest, bo internauci są pewni, że dziennikarze pracują za miskę ryżu i nie trzeba im płacić pieniędzmi - mówi nam Jastrzębowski.
- Modele, w których profesjonalne portale informacyjne zarabiają wyłącznie na reklamach, trudno w tej chwili spiąć biznesowo, nawet jeśli posiłkuje się legalnym niestety podkradaniem treści z gazet, a na redaktorów zatrudnia średnio rozgarnięte dzieci, którym nie szło na studiach. Więc co będzie? Będzie parę bankructw i parę przejęć. Będzie też parę wydawnictw, które z powodzeniem przejdą piekło przepoczwarzenia się z papieru w wydania cyfrowe ocalając zespoły redakcyjne. Na przyrost tkanki tłuszczowej w branży przez kilka następnych lat raczej bym nie liczył - stwierdza Jastrzębowski.
Wiesław Podkański, prezes Izby Wydawców Prasy twierdzi, że - jego zdaniem - sytuacja prasy nie wygląda aż tak źle, jak by mogło się wydawać. - Oczywiście różnie jest w poszczególnych segmentach rynku. Wiadomo powszechnie o pewnych problemach gazet ogólnopolskich i regionalnych. Ale z drugiej strony urósł segment tygodników opinii, rośnie prasa branżowa, całkiem dobrze ma się prasa lokalna, z sukcesem wchodzą nowe czasopisma. I to wszystko w bardzo niesprzyjającym otoczeniu: kurczy się sieć kolportażowa w szczególności w mniejszych miejscowościach, czytelnicy migrują do internetu, gdzie znajdują pełne wersje swoich ulubionych tytułów - tyle, że za darmo (tutaj pojawia się problem piractwa) - mówi Podkański.
- Nowe pomysły legislacyjne, zarówno europejskie, jak i polskie, często dyskryminują prasę, np. product placement, niekorzystne rozwiązania podatkowe - np. maksymalna stawka VAT na e-wydania. Ten katalog można by jeszcze rozbudowywać. I na koniec bardzo ważna uwaga: w mediach USA znacząco wyprzedzają Europę i kreują pewne tendencje rynkowe. W ostatnim roku giganci biznesu masowo wykupują tytuły i wydawnictwa prasowe. Ostatni przykład to „Washington Post”. A więc powraca moda na prasę, a jej rynkowa atrakcyjność rośnie. Natomiast to, że prasa musi się zmieniać pod wieloma względami, to rzecz oczywista - podkreśla Wiesław Podkański.
Dołącz do dyskusji: Mimo spadków sprzedaży rynek prasy ma się dobrze (opinie)
Widać ze mu dobrze płacą:D