Mila Kunis oburzona ma młodych ludzi
Mila Kunis jest oburzona faktem, że młodzi Amerykanie w ogóle nie interesują się polityką.
Aktorka, która otwarcie wspiera działania prezydenta Baracka Obamy, nie rozumie, dlaczego jej rówieśnicy nie czytają gazet i nie śledzą bieżących wydarzeń.
- Dlaczego dziś nikt nie korzysta z tego oceanu informacji, jaki mamy tuż pod ręką? - zastanawia się Kunis. - To frustrujące. Nie musicie oglądać kanałów informacyjnych czy najświeższego wydania wiadomości, nie musicie należeć do partii politycznej. Wystarczy, że trochę poczytacie. Dlaczego dziś nikt nie czyta? Mam wrażenie, że całe moje pokolenie o tym zapomniało. Nikt nie czyta książek, dzienników, miesięczników. Skutkuje to wstydliwą niewiedzą. Słyszymy potem o badaniach, jakie przeprowadzono w Ameryce, w których ludzie zapytani o to, dlaczego głosują na Partię Republikańską, nie potrafili w żaden sposób odpowiedzieć. Nie mieli pojęcia, jaki ta partia ma program. Dlaczego głosowałam na Obamę? Mogłabym godzinami dyskutować tutaj o kwestiach, w jakich się z nim zgadzałam, a w jakich miałam inne zdanie. Dla mnie to absolutnie nie do przyjęcia, że ludzie nie chcą wiedzieć więcej o świecie, w którym będą dorastać ich dzieci. I właśnie te dzieci będą na tym cierpiały. Nie głosujcie dla spokoju sumienia, głosujcie dla siebie i dla następnych pokoleń. I róbcie to rozważnie. Dokształcajcie się.
Mila Kunis zagrała ostatnio u boku Justina Timberlake'a w komedii "To tylko sex", która 23 września zagości w polskich kinach.
Dołącz do dyskusji: Mila Kunis oburzona ma młodych ludzi