Lekarze nie liczą się z kieszeniami pacjentów
Prawie połowa lekarzy nie rozmawia z pacjentami o ceniewypisywanych na receptę leków - wynika z opublikowanych badańPracowni Badań Społecznych.
Dlatego, choć pacjent ma możliwość wyboru tańszego odpowiednika,receptę dostaje na droższy medykament. Dzieje się tak równieżwtedy, gdy pacjent jest świadomy swoich praw i prosi lekarza otańszy lek. Z badań wynika bowiem, że co czwarty lekarz odmawiachorym w takiej sytuacji.
Według doktora Ładysława Nekandy-Trepki z Okręgowej IzbyLekarskiej w Warszawie, lekarze powinni informować pacjentów omożliwości leczenia tańszymi odpowiednikami. Nie oznacza to jednak,że lekarze wypisując leki, mają rozmawiać z pacjentem o ich cenach- zastrzega. Często nie mamy na to czasu i sami nie znamy cen -dodaje.
Jednak lekarze, tak jak farmaceuci w aptekach, mają dostęp dowykazu cen leków i mogą je sprawdzić. To prawda, ale nie sposób goprzestudiować w trakcie wizyty, kiedy przed gabinetem czeka kolejkapacjentów - mówi gazecie dr Nekanda-Trepka.
Dlaczego lekarze wolą leczyć droższymi lekami innowacyjnymizamiast ich krajowymi odpowiednikami? Wielu moich kolegów błędnietwierdzi, że skuteczne są tylko leki oryginalne. A tańszy wcale nieoznacza gorszy - mówi doktor Mariusz Majcher.
Ciekawe, że większość pacjentów (91%) uważa polskie odpowiednikiza równie dobre jak zagraniczne. Ministerstwo Zdrowia od lat nierobi nic, aby dotrzeć do lekarzy i uświadomić im, że powinni leczyćskutecznie, ale jednocześnie tanio - mówi Cezary Śledziewski,prezes Polskiego Związku Pracodawców PrzemysłuFarmaceutycznego.
Nie da się ukryć, że lekarzy do wypisywania leków nakłaniają ichproducenci. Ale w opinii dr. Ładysława Nekandy-Trepki nie jest tozjawisko masowe. Jego zdaniem, niewielu lekarzy bezmyślnieprzepisuje leki, które promują firmy farmaceutyczne.
Z badań PBS wynika, że rośnie liczba aptekarzy, którzy chętniezamieniają drogie leki na ich tańsze odpowiedniki. Co trzecifarmaceuta robi to na prośbę pacjenta, a 36% proponuje zamiennik zwłasnej inicjatywy - czytamy w "Życiu Warszawy".
Dołącz do dyskusji: Lekarze nie liczą się z kieszeniami pacjentów