TVP Info krytykowane za porównanie uczestników zamieszek na Kapitolu do polskiej opozycji

W środę wieczorem polskiego czasu zaplanowano posiedzenie Kongresu mające potwierdzić zwycięstwa Joe Bidena w wyborach prezydenckich w listopadzie ub.r. Zakłóciła je duża grupa zwolenników Donalda Trumpa, którzy na pewien czas wdarli się wdarli się do sali plenarnej Izby Reprezentantów oraz do biura Nancy Pelosi przewodniczącej tej izby.

Niektórzy demonstranci mieli broń, postrzelono kobietę. Interweniowali policjanci i funkcjonariusze Secret Service. Po godz. 22 polskiego czasu tłum demonstrantów nadal był przed budynkiem Kongresu. Z kompleksu ewakuowani zostali m.in. wiceprezydent Mike Pence i wiceprezydentka-elektka Kamala Harris. Ogłoszono godzinę policyjną.

Do Waszyngtonu na prośbę wezwano żołnierzy Gwardii Narodowej Wirginii i 200 policjantów stanowych.

Stacje informacyjne przerwały ramówki

Ok. godz. 20 TVP Info, TVN24 i Polsat News przerwały swoje ramówki i zaczęły wyłącznie relacjonować wydarzenia na kapitolu. Stacje pokazują relacje swoich korespondentów w USA, rozmawiają z polskimi politykami i ekspertami od spraw międzynarodowych.

Specjalne wydania zaczęły też emitować Telewizja Republika, Radio TOK FM i Onet.

TVP Info: część demonstrantów jak polska opozycja

Po godz. 22 na twitterowym profilu TVP Info pojawił się wpis: „#USA Zamieszki na Kapitolu. Część demonstrantów zaczęła zachowywać się na sali obrad jak polska opozycja #wieszwięcej”.

Dodano do niego link kierujący do transmisji na żywo relacji kanału z zamieszek na Kapitolu. W krótkim nie nawiązano już do polskiej opozycji.

#USA Zamieszki na Kapitolu. Część demonstrantów zaczęła zachowywać się na sali obrad jak polska opozycja#wieszwięcejhttps://t.co/A1igfN506x

— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) January 6, 2021

- Poziom zidiocenia TVP level Trump - ocenił Tomasz Walczak z „Super Expressu”. - Niebezpieczna telewizja. Nie tylko zła, ale także potwornie niebezpieczna - napisał Janusz Schwertner z Onetu. - Byłem pewien, że media publiczne niczym mnie nie zaskoczą i... - stwierdził Bartek Godusławski z Business Insider Polska.

Część komentujących podkreślała rekompensatę abonamentową, którą w ub.r. otrzymały TVP i Polskie Radio. - Dobrze wydane 2 mld złotych! - kpił Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej”. - Dezinformacja jak ze Sputnika, tylko za polskie (nasze) dwa miliardy rocznie - napisał Witold Głowacki z „Polska The Times”. - ŻE CO??? 2 miliardy zł na dopalacze kończą się takim szajsem - skwitował Dariusz Ćwiklak z „Newsweek Polska”.

- Zakląłbym, ale to nic nie da - stwierdził Przemysław Szubartowicz z Wiadomo.co.

Uprzejmie pytam Prezydenta RP @AndrzejDuda2020, min @KSzczerski i Premiera RP @MorawieckiM czy wpis @tvp_info to ocena sytuacji w #USA, którą przekazujemy światu jako stanowisko PL? Pytam bo decydowaliście o miliardach na rządową propagandę w #TVP @KurskiPL Dziękuję za RT #Trump https://t.co/gYpP0vY1qY

— Radosław Gruca (@Gruca_Radoslaw) January 6, 2021

TVP Info i szef TAI tłumaczą wpis

Po godz. 23:30 na profilu TVP Info uzasadniono porównanie zachowania uczestników zamieszek w USA i polskiej opozycji.

- W nawiązaniu do pytań wyjaśniamy: szperanie w rzeczach posłów, rzucenie na ziemię @mareksuski, wzywanie do blokowania wyjazdu Jarosława Kaczyńskiego i innych polityków, agresja fizyczna posła Lenza, blokowanie mównicy. To tylko część zachowań przedstawicieli opozycji - wyliczono.

- Szanowni Państwo, wszystkich polityków opozycji poruszonych tweetem @tvp_info  zachęcam do przeanalizowania tego jak zachowują się w polskim parlamencie. Wyciągnijmy wnioski z kryzysu politycznego w USA - dodał Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.

Szanowni Państwo, wszystkich polityków opozycji poruszonych tweetem @tvp_info zachęcam do przeanalizowania tego jak zachowują się w polskim parlamencie. Wyciągnijmy wnioski z kryzysu politycznego w USA https://t.co/JOATmlfAyT

— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) January 6, 2021

Profil twitterowy TVP Info ma 711,6 tys. obserwujących.

Według danych Nielsen Audience Measurement w grudniu ub.r. średnia widownia minutowa TVP Info wynosiła 250 956 osób, a udział w rynku oglądalności - 3,6 proc. (1,1 proc. mniej niż rok wcześniej).

Blokada polskiego Sejmu wg TVP była próbą puczu

Politycy PO i Nowoczesnej od połowy grudnia 2016 do początku stycznia 2017 roku blokowali salę plenarną Sejmu. Zaczęli blokadę, gdy ówczesny marszałek Marek Kuchciński z obrad wykluczył posła PO Michała Szczerbę. Na sali byli rotacyjnie cały czas przez mniej więcej trzy tygodnie, podczas pierwszej nocy demonstranci przed terenem parlamentu próbowali uniemożliwić wyjazd politykom Zjednoczonej Prawicy.

W mediach publicznych relacjonowano protest opozycji w mocno krytycznym tonie. Z jednej strony kpiono z zachowania przez niektórych polityków (śpiewanych piosenek czy potrwa wigilijnych z mięsem). Z drugiej strony TVP sugerowała, że występujące wtedy problemy z odbiorem jej niektórych stacji w naziemnej telewizji cyfrowej mogły być próbą destabilizacji sytuacji w kraju.

12 stycznia 2017 roku w TVP1 i TVP Info wyemitowano film dokumentalny Ewy Świecińskiej „Pucz” z tezą, że poprzez blokadę Sejmu opozycja chciała przejąć władzę. Dokument w obu kanałach obejrzało 3,34 mln widzów.