Zmarła Joanna Jureczko-Wilk z „Gościa Niedzielnego”
W wieku 54 lat zmarła Joanna Jureczko-Wilk, dziennikarka „Gościa Niedzielnego”. Przez ostatnie lata zmagała się z ciężką chorobą.
Ciężką chorobę zdiagnozowano u Joanny Jureczko-Wilk kilka lat temu. - I wydawało się, że da także tym razem, gdy choroba, którą już raz pokonała, na początku pandemii znowu zaatakowała. Badania, diagnozy, leczenie… Była dzielna - opisał Tomasz Gołąb, szef warszawskiej redakcji „Gościa Niedzielnego”.
W ostatnich tygodniach stan zdrowia dziennikarki mocno się pogorszył, nie wstawała już z łóżka. - Ten krzyż, który niosła był coraz cięższy. Dziesięć dni temu zapowiedziała, że już do „Gościa” nie wróci. Wiedziała. Im mniej miała sił fizycznych, tym bardziej widziałem w Joannie mocarza ducha. Tę, którą wzmacniała modlitwa i przykład ukochanych świętych - stwierdził Tomasz Gołąb.
Ostatni artykuł Joanny Jureczko-Wilk, rozważania dotyczące Psalmu 34, ukazał się w połowie grudnia ub.r.
Z warszawską redakcją „Gościa Niedzielnego” Joanna Jureczko-Wilk była związana przez ponad dwie dekady. Pisała m.in. o sprawach społecznych, gospodarczych i wierze, przez lata była redaktor prowadzącą i felietonistką.
- Joanna Jureczko-Willk była moją pierwszą szefową i nauczycielką dziennikarskiego fachu. Najbardziej jestem jej wdzięczny za to, że umiała krytykować z miłością - podkreślił Tomasz Gołąb. - Dobry człowiek. Rzetelny dziennikarz. Świetna Mama Hani i Krzysia. Cudowna chrzestna mojej Klary. Waleczna w chorobie, głęboko wierząca. Krucha i twarda. Tak wiele Ci, Asiu, zawdzięczam - napisała na Twitterze Agata Puścikowska.
Joanna Jureczko-Willk przez 20 lat samotnie wychowywała dwójkę dzieci, po tragicznej śmierci jej męża w wypadku.
Dołącz do dyskusji: Zmarła Joanna Jureczko-Wilk z „Gościa Niedzielnego”