DVB-T2/HEVC później? Prezes Emitela mówi o przerwach w emisji sygnału

28 marca br. MUX-1, MUX-2, MUX-3 i MUX-4 w województwach lubuskim i dolnośląskim miały przejść na standard DVB-T2/HEVC. Ostatecznie zmiana nie objęła MUX-3, gdzie są nadawane najważniejsze kanały Telewizji Polskiej (m.in. TVP1, TVP2 i TVP Info).

Kilka dni wcześniej Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji zwrócił się do prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej z wnioskiem o możliwość opóźnienia zmiany standardu MUX-3 w związku z wojną na Ukrainie.

Szef UKE zgodził się na to biorąc m.in. pod uwagę, że multipleks trzeci jest połączony z Regionalnym Systemem Ostrzegania (RSO). Przejście na DVB-T2/HEVC we wszystkich regionach Polski miało zakończyć się zgodnie z harmonogramem do końca czerwca.

Ogromne straty nadawców prywatnych

W ramach MUX-1, MUX-2 i MUX-4 nadawanych jest większość kanałów komercyjnych. To m.in. TVN, TVN7, TTV, Polsat, Super Polsat, TV4, TV6, TV Puls, Puls 2. Ich nadawcy mniej lub bardziej otwarcie sugerowali UKE, żeby przesunąć przejście na DVB-T2/HEVC wszystkich multipleksów. Z danych Krajowego Instytutu Mediów wynika bowiem, że telewizory lub tunery niekompatybilne z nowym standardem posiada 1,7 mln gospodarstw domowych. To nawet 3-4 mln osób. Wiele z nich to osoby starsze, które nie skorzystają z rządowego bonu na nowy sprzęt. Pozostaną przy starym, na którym będą mogli oglądać głównie kanały TVP.  Jakub Bierzyński, założyciel domu mediowego OMD wyliczył w rozmowie z Wirtualnemedia.pl,  że straty reklamowe nadawców komercyjnych mogą sięgnąć nawet setek milionów złotych.

Nic dziwnego, że stacje komercyjne są rozgoryczone decyzją rządu i UKE. Dariusz Dąbski, prezes Telewizji Puls, mówił o absolutnie skandalicznej i nieakceptowalnej sytuacji. - Zawsze byliśmy i jesteśmy otwarci na dialog, jednak tym razem sytuacja wymknęła się spod kontroli - nie będziemy bierni i stanowczo zareagujemy, podejmując działania wobec organów decyzyjnych. Będziemy również domagać się na drodze sądowej odszkodowania za straty, jakie niewątpliwie poniesiemy w związku z tą sytuacją - zapowiedział w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

TVN Grupa Discovery zasugerowała, że trzeba opóźnić przejście wszystkich multipleksów na nowy standard. Polsat odesłał z kolei do stanowiska Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji. - Sekcja Nadawców Telewizji Naziemnej KIGEIT (SNTN1) jest zaskoczona zmianą harmonogramu wprowadzenia nowego standardu DVB-T2/HEVC dla multipleksu trzeciego, jak i trybem jej procedowania.  Izba nie miała możliwości wypowiedzenia się w tej kwestii. W ocenie Izby, wszelkie zmiany w realizacji procesu refarmingu, którego istotną częścią są także nadawcy komercyjni, powinny być poprzedzone merytoryczną dyskusją z udziałem wszystkich stron zainteresowanych refarmingiem pasma 700 MHz. Nie ma potrzeby, w naszej ocenie, aby wprowadzać zmiany, w tym od dawna zaplanowanym już procesie, w tak nagłym trybie - przekonywała KIGEiT.

Rozwiązanie tymczasowe?

Do rozmowy między nadawcami, KRRiT i UKE miało dojść już w zeszłym tygodniu tak się jednak nie stało. Termin spotkania wyznaczono na poniedziałek.  - Na spotkanie przychodzą przedstawiciele sekcji nadawców KIGEiT, bo to oni prosili o spotkanie. Kto konkretnie, to już pytanie do Izby. Jeżeli chodzi o pozostałe pytania, to decyzje rezerwacyjne dla MUX1 I MUX2 na dziś pozostają w mocy - informuje portal Wirtualnemedia.pl Witold Tomaszewski, p.o. rzecznik prasowy UKE.  Członkami KIGEiT są m.in. Cyfrowy Polsat, TVN, TVP, TV Puls, Kino Polska TV. 4

Na spotkanie nie zaproszono np. Grupy MWE, która jest nadawcą kanału Antena HD w MUX-1 i operatorem multipleksów lokalnych. Właściciel firmy na wybranych MUX-ach na Dolnym Śląsku oferuje w starym standardzie DVB-T stacje TVN, Polsatu i Pulsu. Czy postulowałby wstrzymanie zmiany standardu? - Nie wiem czy jest możliwe wstrzymanie refarmingu. MUX1 i MUX2 są oparte na dużych sieciach SFN, które technicznie są możliwe tylko w DVB-T2. Pytaniem jest tylko wykorzystany kodek: HEVC lub H264. Nie byłem uczestnikiem rynku naziemnego, gdy planowany był refarming, ale moim zdaniem kodek H264 daje bardzo dobre efekty z jakością HD 1080i już w DVB-T. Od początku nadajemy przecież kanał ANTENA HD w HD na MUX1, podczas gdy wszystkie inne programy na MUX1 są w SD - przekonuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Winnicki.

Winnicki uważa, że można byłoby sięgnąć po przejściowe rozwiązanie. - Być może jakimś rozwiązaniem tymczasowym jest przejście MUX1 i MUX2 na DVB-T2, ale zachowanie kodeka H264? DVB-T2 zapewnia większą pojemność multipleksu, więc więcej megabitów przypadałoby na 1 slot w MUX1/2 i zapewniłoby to jeszcze lepszą jakość HD 1080i w aktualnie wykorzystywanym kodeku H264. Więcej telewizorów/dekoderów obsługuje DVB-T2, ale bez HEVC - zauważa szef MWE.

Pytana o kompromis rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska odsyła do prezesa UKE. Czy przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski widzi sens przesunięcia przejścia na DVB-T2/HEVC o kilka miesięcy lub o półtorej roku, jak to ma miejsce w przypadku TVP? - Szef jest otwarty na dyskusję w tej sprawie - zdradza Brykczyńska. KRRiT nie wyklucza więc, że także kanały komercyjne mogłyby nadawać w starym standardzie do końca 2023 roku. Alternatywą dla tego są ewentualne pozwy o odszkodowania wobec skarbu państwa z tytułu utraconych przychodów albo dobrowolne rekompensaty dla nadawców.

Prezes Emitela: Każda zmiana to wzrost kosztów

Operatorem radiotelekomunikacyjnym, który odpowiada technicznie za emisję kanałów naziemnej telewizji cyfrowej, a co za tym idzie za zmianę standardu jest Emitel. - Za nami pierwszy etap procesu i jesteśmy przygotowani do realizacji kolejnych etapów w kwietniu, maju i czerwcu. Zmiany założeń dotyczących refarmingu, które pojawiły się tuż przed marcowym etapem nie były neutralne dla Emitela zarówno, jeżeli chodzi o sferę finansową jak i utrzymanie sprawności sieci nadawczej. Mówiąc wprost - każda zmiana zakresu prac oznacza dla nas wzrost kosztów i ryzyka techniczne, które mogą skutkować awariami i przerwami/zakłóceniami emisji programów TV - mówi Wirtualnemedia.pl Andrzej Kozłowski, prezes Emitela.

Menadżer nie chce się wprost odnosić do dialogu między regulatorami i nadawcami. - Emitel jest operatorem technicznym multipleksów, naszym zadaniem jest realizacja konkretnych zadań technicznych związanych z projektem refarmingu oraz zmiany standardu nadawania w terminach przewidzianych w umowach z nadawcami, na podstawie odpowiednich decyzji rezerwacyjnych i pozwoleń radiowych wydanych przez regulatora. Jeżeli chodzi o dialog pomiędzy nadawcami i regulatorem w zakresie wpływu na działalność biznesową nadawców telewizyjnych nie czujemy się kompetentni, aby komentować takie kwestie - dodaje szef Emitela.

Kozłowski uważa, że ewentualne decyzje związane ze zmianami technicznymi powinny być konsultowane z jego firmą. - Nie wyobrażamy sobie natomiast żeby jakiekolwiek decyzje dotyczące spraw technicznych i harmonogramu przełączeń zapadały bez udziału Emitela. To Emitel odpowiada za sieć nadawczą i stabilność emisji programów TV, w tym zależności pomiędzy wszystkimi multipleksami. Bez potwierdzenia wykonalności danego scenariusza przez Emitel zmiany mogą się okazać niemożliwe do realizacji. Do rozstrzygnięcia pozostaje także kwestia dodatkowych kosztów, ponieważ wcześniej nie przewidziano takiej sytuacji - pytanie, kto miałby je pokryć? - pyta retorycznie prezes Emitela.

Producenci telewizorów nie chcą chaosu

Ze zmian w harmonogramie przejścia na DVB-T2/HEVC nie są zadowoleni też producenci telewizorów, choć nie chcą mówić o tym otwarcie. Przygotowali dużo akcji marketingowych związanych z nowym standardem. Liczyli na znaczący wzrost sprzedaży. Zwłaszcza, że udało się uwzględnić ich postulat, żeby dofinansowywać nie tylko tunery kwotą 100 zł, ale także telewizory bonem w wysokości 250 zł.

- W procesie zmiany standardu sygnału naziemnej telewizji cyfrowej istotny jest odbiorca. Należy dołożyć starań, by to widzowie przeszli przez ten proces możliwie najpłynniej. Gotowość, by proces ten przebiegał w przystępny sposób zapewnili dostawcy telewizorów, zapewniając, że sprzęt wprowadzony na rynek pozwoli wszystkim zainteresowanym odbierać nową NTC, gdy tylko zasięg nowego standardu obejmie ich miejsce zamieszkania. Aby pomóc odbiorcom włączyliśmy się też na szeroką skalę w kampanię informacyjną - ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowego Polska, który zrzesza m.in. Sony, Panasonic, Samsung, LG.

Kanownik przestrzega przed chaosem, który mogą wywołać nieustanne zmiany. Ten widać nawet w polityce informacyjnej TVP. Choć kluczowe kanały nadają w starym standardzie, to nadawca publiczny wciąż emituje spoty i materiały o DVB-T2/HEVC. Widzowie mogą czuć się zdezorientowani. - Pozostałe kwestie, takie jak szczegóły terminów, zakresu i obszarów przełączeń oraz uwagi zgłaszane przez nadawców, to obszar pracy regulatora i administracji. Wszelkie wątpliwości, które z pewnością zostaną rozwikłane w toku rozmów, nie powinny skutkować chaosem wśród widzów NTC. Przypominamy, by wyposażyli się w odpowiednie odbiorniki, jeśli jeszcze tego nie uczynili, ponieważ nowy telewizor gotowy na odbiór DVB-T2/HEVC pozwoli im dalej obierać również telewizję w starym standardzie i nie martwić się ewentualnymi zmianami w harmonogramie przejścia na DVB-T2/HEVC w Polsce - dodaje szef Cyfrowej Polski.