Jacek Kurski wróci do polityki? „Sejm albo teka ministra cyfryzacji”
Były prezes TVP Jacek Kurski prawdopodobnie wróci do polityki - podał poniedziałkowy „Newsweek Polska”. Kurski ma mieć obiecane miejsce na listach Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. Nasi informatorzy potwierdzają to, co pisaliśmy kilka tygodni temu: niewykluczone, że były szef publicznej telewizji znajdzie się w rządzie, gdyby ten przeprowadził rekonstrukcję.
Kurski pracował dla Telewizji Polskiej do września br. Już wkrótce po jego odwołaniu i zastąpieniu przez Mateusza Matyszkowicza pojawiły się informacje, że może on wejść do rządu jako wicepremier i minister kultury (miałby wówczas w pieczy TVP). To jednak zostało szybko zdementowane przez resort. Pod koniec września reporter Radia ZET, Mariusz Gierszewski doprecyzował, że Jacek Kurski miałby zostać nie ministrem kultury, a cyfryzacji. Prezes PiS, Jarosław Kaczyński pytany o przyszłość byłego szefa telewizji publicznej odpowiadał: - Decyzje w tej sprawie podejmuje kierownictwo rządu i oczywiście kierownictwo partii - tak jak jest we wszystkich ustrojach demokratycznych i te decyzje jeszcze są przed nami.
Minister albo parlamentarzysta
Jak przypomina poniedziałkowy „Newsweek”, Kurskiemu właśnie kończy się okres wypowiedzenia w TVP i – jak twierdzi autorka tekstu Renata Grochal – ma on przekonywać prezesa PiS, że byłby idealnym kandydatem właśnie na ministra cyfryzacji. O tym, że Kurski miałby trafić do rządu podczas którejś z reorganizacji mówią także nasi informatorzy z PiS, podkreślając, że „Jacek nie jest już zainteresowany TVP i może go zadowolić tylko ministerialna teka”. - Dla Kurskiego ważne jest, by być decyzyjnym, nie zadowoli się byle czym - mówił we wrześniu w Polsat News wieloletni jego przyjaciel, Piotr Semka.
Inną opcją, o jakiej piszą dziennikarze, jest start Kurskiego w najbliższych wyborach parlamentarnych. Miałby wystartować z list w Warszawie lub na Mazowszu, chociaż spekuluje się, że być może wystartuje w rodzimym Trójmieście. Jednak politycy, z którymi rozmawiamy, podkreślają: na razie nie ma przydziałów na listy wyborcze, trudno więc spekulować czy i gdzie na nich miałby znaleźć się były szef Telewizji Polskiej. - Jeśli jednak już, to raczej startowałby z Gdańska - przypuszcza jeden z polityków rządzącej partii.
Jak odwołano Kurskiego
Jacek Kurski został odwołany z funkcji prezesa Telewizji polskiej 5 września, podczas online’owego spotkania Rady Mediów Narodowych. Od tego czasu zniknął z przestrzeni publicznej, choć wcześniej udzielał się w mediach i na Twitterze. Prezesem Telewizji Polskiej był od stycznia 2016 roku, został powołany przez ministra skarbu państwa na podstawie tzw. małej nowelizacji ustawy medialnej. Jesienią 2016 roku wygrał konkurs na to stanowisko przeprowadzony przez Radę Mediów Narodowych i został powołany na 6-letnią kadencję.
Rada pierwszy raz zdymisjonowała Kurskiego na początku marcu 2020 roku. Ogłoszono to równocześnie z podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji budżetu dającej TVP i Polskiemu Radiu prawie dwa mld zł rekompensaty abonamentowej. Pozostał jednak jako doradca szefa rady nadzorczej, by w niedługim czasie wrócić – najpierw do zarządu telewizji, a następnie, w sierpniu 2020 roku – na fotel jej prezesa.
W ub.r. przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się o 7,2 proc. do 3,25 mld zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 21,7 proc. do 3,12 mld zł zysk netto skurczył się ze 198,32 do 3,89 mln zł.
W planie finansowym na br. Telewizja Polska zapisała wzrost przychodów do 3,42 mld zł, zwiększyć mają się zarówno wpływy z reklam i sponsoringu, jak i rekompensaty abonamentowej. W górę pójdą też koszty energii i usług zewnętrznych, a ze sprzedaży obligacji skarbowych nadawca spodziewa się minimum 171 mln zł straty.
Dołącz do dyskusji: Jacek Kurski wróci do polityki? „Sejm albo teka ministra cyfryzacji”
Tak tak, skąd takie fantazje? Wynegocjuje najlepszą teczkę dla siebie i swoich kolegów, myślisz, że przy takiej władzy jak prezes TVP i byciu od lat na świeczniku zaryzykuje wywrotkę z rowerka? Kpiny.