„Internet bez limitu” w reklamach Play wprowadza w błąd
Komisja Etyki Reklamy orzekła, że hasło „Internet bez limitu” promujące internet mobilny oferowany przez Play może wprowadzać odbiorców w błąd, ponieważ po przekroczeniu dużego pakietu pobranych danych prędkość przesyłu może zostać zmniejszona.
Komisja zajęła się reklamą Play z hasłem „Internet bez limitu” po otrzymaniu skargi, której autor ostro skrytykował ten slogan, zwracając uwagę, że według regulaminu po wykorzystaniu w ciągu miesiąca pakietu 100 GB usługa jest ograniczana. - Domyślałem się że jakiś tam limit będzie, ale że ustawiony na żenującym poziomie 100 GB? Gdzie głośno wszędzie krzyczą „Bez limitu” jest niepoważne - stwierdził skarżący.
W odpowiedzi przedstawiciele P4, operatora sieci Play, podkreślili, że po wykorzystaniu przez użytkownika miesięcznego pakietu internetu mobilnego (100 GB w taryfach internetowych i 200 GB w taryfach głosowych) można dalej korzystać z usługi, przy czym może nastąpić obniżenie prędkości transferu danych - do 2Mb/s dla pobierania i 384 kbit/s dla wysyłania. - Nie jest to działanie automatyczne - P4 podejmuje je tylko w przypadku, gdy jest to niezbędne do prawidłowego funkcjonowania sieci. Ewentualne ograniczenie prędkości utrzymywane jest tylko do końca okresu rozliczeniowego - tłumaczyli.
Dodali, że takie ograniczenie nie wpływa praktycznie na jakość korzystania z sieci, ponieważ wiele osób nadal ma wykupione oferty internetu mobilnego, w których maksymalna prędkość wynosi właśnie 2 Mb/s, a nawet 1 Mb/s. Ponadto miesięczny limit 200 GB, po którym może nastąpić spowolnienie przesyłu danych, przekracza jedynie kilka setnych procenta użytkowników Play.
Jednak Komisja Etyki Reklamy oceniła, że nawet jeśli ograniczanie prędkości transmisji danych dotyczy tylko niewielkiej grupy abonentów, którzy przekroczyli pakiet 100 lub 200 GB, to nie jest uzasadnione posługiwanie się hasłem „Internet bez limitu”. Dlatego w obecnej sytuacji ten slogan może wprowadzać konsumentów w błąd co do właściwości reklamowanej oferty oraz nadużywać ich zaufania i wykorzystywać ich brak doświadczenia lub wiedzy. W konsekwencji narusza branżowy kodeks etyczny.
Dołącz do dyskusji: „Internet bez limitu” w reklamach Play wprowadza w błąd
Po drugie, Play nie wyłącza transmisji danych, a jedynie drastycznie ogranicza prędkość - nie uniemożliwia więc korzystania z internetu, a jedynie zmniejsza jego komfort. Kwestia, czy rzeczone 100 GB jest "żenującym" limitem jest tu w praktyce bez znaczenia, to sprawa wtórna poza tym, że słownictwo ma wzbudzić emocje i niechęć do pozwanego - zresztą skarżący sam przyznaje, że doskonale zdawał sobie sprawę, że wbrew dosłownemu potraktowaniu hasła reklamowego JAKIŚ limit istnieje. Pytanie więc:
* Co dokładnie obiecuje Play w reklamie
* Co dokładnie jest opisane w ofercie
* Co dokładnie jest napisane w umowie
I czy rzeczywiście dla przeciętnie inteligentnego konsumenta jest to mylące.