Kupno akcji przez menedżerów wyhamowało spadek kursu InPostu, Rafał Brzoska wydał 2 mln euro

Poniedziałkowa sesja na amsterdamskiej giełdzie zaczęła się dla InPostu od kolejnych spadków. W konsekwencji kurs spółki osiągnął kolejne minima, malejąc poniżej 9 euro.

Sytuacja diametralnie zmieniła się w godzinach południowych, kiedy spółka w serii komunikatów poinformowała o serii transakcji z zeszłego tygodnia, w których pakiety akcji firmy kupili jej menedżerowie.

Rafał Brzoska zainwestował 2 mln euro w akcje InPostu

Założyciel i prezes InPostu Rafał Brzoska w zeszłą środę poprzez swój wehikuł inwestycyjny kupił 200 tys. akcji spółki. Zapłacił średnio 9,852 euro za sztukę, na cały pakiet przeznaczył więc 1,97 mln euro.

Z kolei w czwartek przewodniczący rady nadzorczej firmy Mark Robertshaw kupił 25 tys. akcji po 9,47 euro za sztukę, członek zarządu Michael Rouse - 15,79 tys. po 9,49 euro, szef sprzedaży Damian Niewiadomski - 20,8 tys. po 9,57 euro, a członek rady nadzorczej Ralf Huep - 100 tys. po 9,51 euro.

Takie informacje odbudowały część zaufania inwestorów do InPostu. W ciągu niecałej godziny kurs firmy poszedł w górę z poniżej 9 euro do ok. 9,70 euro. Na koniec sesji wynosił już 9,99 euro, o 9,8 proc. więcej niż na zamknięciu handlu w zeszły piątek.

Poprzednio menedżerowie InPostu w akcje firmy zainwestowali w połowie października br. Mark Robertshaw nabył 3,25 mln walorów średnio po 12,94 euro za sztukę, a Michael Rouse - 233,6 tys., też po 12,94 euro za sztukę.

InPost 40 proc. tańszy niż w debiucie giełdowym

Poniedziałkowy wzrost pozwolił odrobić jedynie część spadków kursu, które nastąpiły po publikacji w połowie listopada wyników finansowych za trzeci kwartał br. Cena akcji w dwa dni zmalała wtedy z 14,60 do ok. 10,70 euro.

Po nieznacznym odbiciu w górę nastąpił dalszy spadek, aż do dołka w poniedziałek rano.

Tymczasem w styczniu br., w ofercie publicznej przed debiutem giełdowym, akcje InPostu sprzedawano po 16 euro. Początkowo kurs zwyżkował, w połowie lutego na krótko przekroczył 20 euro. Szybko nastąpił spory spadek, powyżej ceny z debiutu akcje były notowane już tylko na przełomie czerwca i lipca.

W trzecim kwartale br. przychody InPostu zwiększyły się rok do roku o 18 proc. do 1,274 mld zł, a skorygowany zysk EBITDA - o 73 proc. do 409 mln zł. Wzrosty były niższe w związku z przejęciem na początku lipca br. za 513 mln euro francuskiego operatora Mondial Relay.

Przychody InPostu i wolumen dostarczonych paczek w trzecim kwartale br. zwiększyły się słabiej niż w pierwszym półroczu. Firma prognozuje, że przy niższym wzroście rynku e-commerce będzie poprawiać swoją rentowność, na koniec br. planuje mieć w Polsce 16-16,3 tys. Paczkomatów.

Rafał Brzoska inwestuje poza InPostem

Do Rafała Brzoski należy 13 proc. akcji InPostu, które krótko po debiucie giełdowym firmy na początku br. wyceniono na 5,7 mld zł. Dało to Brzosce siódme miejsce na liście najbogatszych Polaków według „Forbesa”. Obecnie wycena jego majątku w akcjach InPostu jest o prawie 40 proc. niższa

Wiosną br. Cyfrowy Polska i spółka A&R Investments Limited uzgodniły kupno od Grupy CCC po 10 proc. akcji eobuwia za 500 mln zł. Transakcje zostały sfinalizowane w kolejnych miesiącach.

Pod koniec października Rafał Brzoska złożył wstępną, niewiążącą ofertę objęcia akcji Medicalgorithmics w podwyższonym kapitale zakładowym. W zamian zaproponował udzielenie spółce zabezpieczonej pożyczki na kwotę do 20 mln USD, wypłacanej w transzach, konwertowanej na akcje spółki uprawniające do 50 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.

Natomiast pod koniec listopada poinformowano, że spółki Rafała Brzoski i Mariana Owerko uzgodniły zakup około 90 proc. udziałów firmy Bakalland.