Indeksy w górę po danych o inflacji w Stanach Zjednoczonych. Elon Musk sprzedaje pakiet Tesli za 6,9 mld USD
Indeksy giełd w USA wzrosły w środę po niższych od oczekiwań danych o inflacji. Stabilizacja wzrostu cen w amerykańskiej gospodarce sprawiła, że rynek obniżył oczekiwania wobec wrześniowej podwyżki stóp Fed. Na Wall Street lepiej radził sobie spółki technologiczne, a słabiej sektory defensywne.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,6 proc. i wyniósł 33.309 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 2,1 proc. i wyniósł 4.210 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 2,89 proc. i sięgnął 12.854 pkt.
W ramach indeksu S&P 500 zyskiwała większość sektorów, z wyjątkiem branż ocenianych jako defensywne: firm zajmujących się ochroną zdrowia, producentów leków, telekomów i dostarczycieli usług komunalnych i mediów (tzw. utilities).
Spółki technologiczne radziły sobie lepiej od szerokiego rynku - Meta, właściciel Facebooka, zyskał 5,8 proc. po pierwszej w historii spółki sprzedaży obligacji 10 mld USD. Inni technologiczni giganci zanotowali niższe wzrosty - kurs akcji Amazona wzrósł o 3,6 proc., Alphabet o 2,7 proc., Apple o 2,5 proc. a Microsoft o 2,4 proc. Około 6 proc. zyskał Netflix. Najmocniej w Dow Jones wzrósł Salesforce, o 3,5 proc.
Elon Musk sprzedaje pakiet Tesli za 6,9 mld USD
Kurs Tesli zwiększył się o 3,9 proc. Właściciel producenta aut elektrycznych Elon Musk poinformował we wtorek po zamknięciu sesji o sprzedaży największego jak do tej pory swojego pakietu akcji spółki za 6,9 mld USD. Musk wyjaśnił na Twitterze, że zrobił to na wszelki wypadek, gdyby został zmuszony do kupna tego portalu społecznościowego (Musk wycofał się z transakcji, za co Twitter go pozwał), a inni udziałowcy nie wsparli finansowo transakcji. Dodał, że nie przewiduje dalszej sprzedaży akcji, a gdyby nie musiał przejąć Twittera, to je dokupi.
Twitter zyskał 3,7 proc. - inwestorzy liczą, że firma z branży mediów społecznościowych wygra sądową batalię z Elonem Muskiem i zmusi miliardera do finalizacji umowy przejęcia wartej 44 mld USD.
Nieco mocniej niż szeroki indeks zyskiwały w środę amerykańskie banki. Wśród nich wzrostem o 3,4 proc wyróżnił się Bank of America.
Ceny konsumpcyjne (CPI) w USA w lipcu pozostały bez zmian w ujęciu mdm, a rdr o wzrosły o 8,5 proc. Oczekiwano 0,2 proc. mdm i 8,7 proc. rdr. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wzrosła o 0,3 proc. mdm i 5,9 proc. rdr. Oczekiwano 0,5 proc. mdm i 6,1 proc. rdr.
Prezes Fed z Chicago Charles Evans skomentował dane jako "pierwszy pozytywny raport" o inflacji w tym cyklu. Stwierdził równocześnie, że inflacja pozostaje "nieakceptowalnie wysoka", więc Fed musi do końca roku podwyższyć stopy do 3,25-3,50 proc., a do końca 2023 r. do 3,75-4,0 proc.
Po danych o CPI dolar osłabiał się względem koszyka innych walut - ok. godz. 22.00 spadek sięgał 1,1 proc. EUR/USD wzrósł do 1,03, najwyższego poziomu od początku lipca.
Rentowność 10-letnich amerykański obligacji spadała po danych o inflacji nawet o 10 pb, ale po godz. 20.00 wróciła do poziomu sprzed odczytu (2,78 proc.).
Na rynku ropy kontrakty na WTI są wyceniane po 91,5 USD za baryłkę, po wzroście o 1,1 proc. Futures na ropę Brent idą w dół o 0,7 proc. do 97 USD/b.
Dołącz do dyskusji: Indeksy w górę po danych o inflacji w Stanach Zjednoczonych. Elon Musk sprzedaje pakiet Tesli za 6,9 mld USD