SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Fakt” o sondażu z 50 proc. dla PiS: nie „dmuchamy” wyników, nigdy nie uwzględniamy niezdecydowanych

W sondażu zamówionym przez „Fakt” w Kantar Public PiS zyskał rekordowe w ostatnich latach poparcie 50 proc. osób zdecydowanych, na kogo chcą głosować. Niektórzy publicyści zarzucili dziennikowi, że zawyża poparcie dla PiS, nie uwzględniając niezdecydowanych wyborców. - Wyniki z niezdecydowanymi są dla ludzi niejasnym komunikatem. Rzucono dane tak samo jak w każdym sondażu, który ma „Fakt”. Od lat - wyjaśnia Mikołaj Wójcik, szef działu politycznego „Faktu”.

Sondaż poparcia dla partii politycznych został przeprowadzony dla „Faktu” przez Kantar Public metodą wywiadów telefonicznych wspieranych komputerowo (CATI) w poniedziałek, kiedy Mateusz Morawiecki został zaprzysiężony na stanowisku premiera w miejsce Beaty Szydło, która objęła funkcję wicepremiera ds. społecznych (pozostali członkowie rządu się nie zmienili).

W sondażu dla „Faktu” PiS popiera 50 proc. zdecydowanych osób

W badaniu, zrealizowanym na reprezentatywnej próbie tysiąca pełnoletnich Polaków, PiS uzyskał 50 proc. poparcia wśród osób zdecydowanych, na którą partię chcą głosować. 17 proc. respondentów było niezdecydowanych, 66,2 proc. deklarowało, że weźmie udział w wyborach.

Wyniki sondażu „Fakt” podał w internecie w środę po południu, a w czwartek eksponuje na pierwszej stronie swojego wydania. Dyskutują o nich na Twitterze publicyści i politycy, podano je w wielu innych mediach. Podkreślano, że PiS osiągnął rekordowe poparcie mimo ostrej krytyki części jego działań (m.in. reformy sądownictwa) oraz zmiany na stanowisku premiera.

- Kilka tygodni temu mówiłem publicznie, że PiS dobije do 50% poparcia i dzisiaj słowo ciałem się stało. A to nie koniec wzrostów partii rządzącej. Gra się jak przeciwnik pozwala, a ten pomaga jak tylko da się - skomentował na Twitterze Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej”. - PiS z 50 proc. poparciem? Jakoś nie jestem zaskoczony. Pisałem o tej możliwości w sierpniu. Pytanie ile by miał, gdyby lepiej i sprawniej przeprowadzono rekonstrukcję? - zastanawiał się Marcin Makowski z „Do Rzeczy”. - Nowy sondaż, PIS 50%. Nie straszna mi 50-tka ani w sondażu, ani w peselu, ani w kieliszku - napisał Tomasz Lis z „Newsweeka”.

„Fakt” nie chce uwzględniać niezdecydowanych, bo oni raczej nie idą głosować

Niektórzy publicyści i politycy zarzucili „Faktowi”, że eksponuje poziom poparcia dla PiS bez niezdecydowanych wyborców, przez co mocno podwyższa wynik partii. Zwrócono uwagę, że z uwzględnieniem niezdecydowanych osób poparcie dla PiS wynosi 41,5 proc.

- 41 to jest tyle, co w ostatnim CBOS. Póki ludzie nie odczują w kieszeniach (inflacja, prąd itp.) poparcie będzie na wysokim poziomie. Natomiast nie łączyłabym liczby wniosków o 500+ z wysokimi słupkami - skomentowała Agnieszka Gozdyra z Polsat News. - Ciekawe zjawisko. Dawno nie było takiej przychylności „Faktu” dla PiS, jak po mianowaniu nowego premiera. Ziemia się dziś zatrzęsła po przełomowym sondażu, po czym okazało się, że podano wyniki, które nie uwzględniają niezdecydowanych... - żartowała Marzena Nykiel z „Sieci”. - I wszystko z 50 % dla PIS jasne. Dla „lepszego” efektu rzucono nam dane tylko dla zdecydowanych wyborców, a nie, jak zawsze, z niezdecydowanymi. W realu jest więc nie 50, a 41,5 proc. Tyle co w połowie października - stwierdził Tomasz Lis.

Z zastrzeżeniami wobec sposobu prezentacji wyników sondażu nie zgadzają się dziennikarze „Faktu”. - Wyniki naszego sondażu porównywaliśmy do sondażu Kantar dla TVP z listopada (+5 pp. dla PiS, -6 pp. PO). Taka sama próba i metodologia. Również bez niezdecydowanych - podkreślił Michał Wróblewski, odpowiadając Marzenie Nykiel. - Tomku, zaklinasz rzeczywistość. Jak chcesz wiedzieć jak było z sondażem to zajdź na 4.piętro, wszystko Ci wyjaśnię:) rzucono dane tak samo jak w każdym sondażu, który ma „Fakt”. Od lat. Łatwo sprawdzić - napisał Mikołaj Wójcik, szef działu politycznego „Faktu”, do Tomasza Lisa.

Wójcik zwrócił uwagę, że w analogicznych sondażach Kantar Public od lipca do grudnia br. PiS notował coraz wyższe poparcie. We wszystkich nie uwzględniano niezdecydowanych osób, co według dziennikarza jest słusznym rozwiązaniem.

- Zamawiamy sondaż podajemy bez niezdecydowanych. Nie wiem gdzie tu manipulacja? Skoro deklaruję że idę na wybory a nie wiem na kogo głosować to jaka jest szansa że jednak zagłosuje? Z zamkniętymi oczami? Nie, nie pójdę! - stwierdził w dyskusji z Agnieszką Gozdyrą. - Akurat wynik PO mnie nie dziwi. Natomiast trudno, żebym nie miała też w pamięci ostatniego Ibrisu (36,4 dla PiS) która to pracownia całkiem nieźle prognozowała wybory parlamentarne - odpowiedziała dziennikarka Polsat News. - Marcin (Marcin Duma, prezes IBRiS - przyp.) podaje z niezdecydowanymi. Toczymy na tym tle od dawna dyskusję metodologiczną;) ale nikt nikomu nie zarzuca manipulacji. Wyniki z niezdecydowanymi dla ludzi są niejasnym komunikatem. Pytają potem: a te 15 proc. to na kogo niby głosuje? - zaznaczył Mikołaj Wójcik.

- A są gdzieś suche dane? I czy sondaż był poprzedzony pytaniami o Premiera Morawieckiego? Z niezdecydowanymi, bez przeliczania - zapytała Wójcika Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej. - Ale o jakim przeliczaniu pani pisze? nikt nie przelicza niezdecydowanych. Po prostu bierze się pod uwagę tych, którzy zadeklarowali pójście na wybory i wiedzą na kogo chcą zagłosować. Sondaż nie był poprzedzony pytaniami o premiera Morawieckiego. Pierwsze cztery pytania są typowymi pytaniami o preferencje wyborcze - wyjaśnił szef działu politycznego „Faktu”.

- Cieszy mnie, że tak fajnie wszyscy komentują sondaż „Faktu”. Smuci próba deprecjonowania go. A wynik obserwuję i z coraz większym zainteresowaniem czekam na wybory samorządowe i test poparcia dla władzy - podsumował Wójcik.

Według danych ZKDP w październiku br. średnia sprzedaż ogółem „Faktu” wynosiła 247 342 egz. Natomiast serwis Fakt.pl zanotował 6,31 mln realnych użytkowników i 98,9 mln odsłon.

Dołącz do dyskusji: „Fakt” o sondażu z 50 proc. dla PiS: nie „dmuchamy” wyników, nigdy nie uwzględniamy niezdecydowanych

28 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polak
Najlepsze jest to, że na lewicowych portalach najwięcej komentarzy jest w stylu: oszukany sondaż, przygotowanie do oszustwa wyborczego, sondaż sprzed kościoła. Teraz mam uwierzyć, że Fakt robiłby sondaże pod PiS, że niemiecki AxelSzpringer, wydawca faktu, współpracuje z PiS w celu scementowania jego władzy w Polsce. Opozycja już dawno utonęła w najgłębszych oparach absurdu.
odpowiedź
User
co ta opozycja to ja nawet nie...
O proszę. Nawet niemiecki Fakt podejrzewany przez opozycję o wspieranie PiSu, no bo wynik jest za dobry. Zaraz powiedzą, że Szpringer poprzez Marka Dekana dogadał się z Kaczyńskim. To by było nawet lepsze, niż powtarzanie na zmianę przez opozycję: raz, że Kaczyński współpracuje z Putinem, pcha nas w jego ramiona, a innym razem, że wywoła wojnę z Putinem, bo wini go za śmierć brata.
odpowiedź
User
009
jeśli nawet na dzisiaj PiS nie ma 50%, to za chwilę będzie je miał, alternatywa dla partii rządzącej jest tak nędzna, że inny wynik byłby po prostu dziwny
odpowiedź