Dane o sprzedaży detalicznej potwierdzają odbudowę konsumpcji
Opublikowane w środę dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazały utrzymanie dodatniej dynamiki sprzedaży detalicznej, choć należy pamiętać o niskiej ubiegłorocznej bazie statystycznej. Niemniej bardzo realny staje się scenariusz zakładający systematyczną poprawę tego wskaźnika nie tylko w grudniu, ale także w przyszłym roku. Tym bardziej, że nadal będzie sprzyjać niska baza statystyczna.
Ósmy kolejny miesiąc dodatniej dynamiki sprzedaży detalicznej, który przyniósł tym razem wyższy od oczekiwań wzrost o 6,3%, spotkał się z zadowoleniem na rynku, szczególnie, że zaskakująco duży, ponad 8-proc., był wzrost sprzedaży w newralgicznym segmencie motoryzacyjnym. Trzeba bowiem pamiętać, że w październiku ostatecznie wygasł pozytywny impuls wygenerowany przez rząd niemiecki, czyli dopłaty do zakupów nowych samochodów. Okazało się jednak, że obowiązuje on nadal we Włoszech co pozytywnie odczuły polskie fabryki Fiata. Także rodzimi konsumenci nabyli sporo samochodów - zarówno firmy auta kupujący "z kratką", jak i zwyczajni klienci korzystający z nieco wcześniejszych niż zwykle obniżek na modele z mijającego roku.
W tym samym, dobrym kierunku zadziałał segment odzieży i obuwia oraz farmaceutyczny, które zanotowały wzrost w ujęciu rocznym, co można to wytłumaczyć strachem przed chorobami jesienno-zimowymi i wielką obawą przed tzw. "świńską grypą". To skłoniło Polaków do dokonywania wcześniejszych i bardziej obfitych zakupów ubiorów zimowych, ale przede wszystkim leków. Nie należy jednak zapominać o efekcie statystycznym, który bardzo mocno wspomógł listopadowe odczyty i to z dwóch stron czyli większej liczby dni roboczych w 2009 r. oraz niskiej bazie z ubiegłorocznego listopada - pierwszego miesiąca globalnego kryzysu, który wywołał duże zaniepokojenie i obawy o przyszłość także w naszym kraju.
Niemniej nie tylko motoryzacja i statystyka pozwalają z zadowoleniem odczytywać listopadowe dane. Nieco lepsza od oczekiwań, choć oczywiście nadal na niezadowalającym poziomie, była w listopadzie sprzedaż dóbr luksusowych i trwałego użytku np. w kategorii "meble, AGD, RTV". Lekka poprawa i dokładna analiza daje jednak nadzieję, że ograniczanie zakupów przez gospodarstwa domowe dóbr tego rodzaju jest tendencją sezonową czyli odkładaniem tego typu wydatków na okres świąteczno-noworoczny. Jest tym bardziej prawdopodobne, że handlowcy sygnalizowali bardzo mocny zastój w tym segmencie w II połowie ubiegłego miesiąca. Dodając do tego coraz łatwiejszy dostęp do kredytu oraz bardzo niską ubiegłoroczną bazę statystyczną można z optymizmem patrzeć w przyszłość i oczekiwać coraz wyższych odczytów danych o sprzedaży detalicznej w kolejnych miesiącach.
GUS podał w środę, że sprzedaż detaliczna spadła w listopadzie 2009 roku o 6,1% w ujęciu miesięcznym, ale wzrosła o 6,3% r/r. We październiku sprzedaż detaliczna wzrosła o 2,1% r/r. . Eksperci ankietowani przez agencję ISB oczekiwali wzrostu październikowej sprzedaży o 4,8%.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.
"Sprzedaż detaliczna wzrosła w listopadzie o 6,3% r/r wobec 2,1% w poprzednim miesiącu i oczekiwanych 4,6%. Zaskoczenie wynikało z silnego wzrostu sprzedaży samochodów (6,4% m/m i 8,2% r/r), sygnalizowanego wcześniej przez odbicie produkcji w przemyśle motoryzacyjnym. Zmniejszył się także spadek sprzedaży sprzętu RTV i AGD (do -6,7% r/r wobec -9,2% r/r miesiąc wcześniej). Do wyższej dynamiki sprzedaży przyczyniła się też dodatnia różnica w liczbie dni roboczych i niska baza z listopada ub. r. Oczekujemy, że powoli rysujący się wzrostowy trend na dynamice sprzedaży detalicznej będzie kontynuowany w następnych miesiącach, czemu sprzyjać będzie stabilizacja sytuacji na rynku pracy (brak zwolnień) i stopniowa poprawa nastrojów konsumenckich (w listopadzie, po chwilowym spadku w poprzednim miesiącu, wzrosły bieżący i wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej). Dzisiejsze dane nie miały istotnego wpływu na rynek. Potwierdzają one jednak, że poprawa sytuacji makroekonomicznej w ! Polsce dokonuje się w szybkim tempie. Kwestie reakcji na to ożywienie będzie jednak podejmować już RPP następnej kadencji. Dzisiejsze posiedzenie RPP, obradującej ostatni raz w obecnym składzie, nie powinno przynieść niespodzianek" - główny ekonomista Noble Banku, Radosław Cholewiński.
"Na wyniki sprzedaży detalicznej w listopadzie bardzo duży pozytywny wpływ miała niska baza odniesienia z poprzedniego roku, kiedy to nastąpiło dość znaczne wyhamowanie dokonywanych przez gospodarstwa domowe zakupów w obawie przed mogącym wystąpić pogorszeniem sytuacji finansowej w przyszłości. Czynnikiem mniej sprzyjającym było z kolei odkładanie przez gospodarstwa domowe przedświątecznych zakupów na nieco późniejsze terminy, tj. bliżej świąt - wiele sklepów sygnalizowało brak przedświątecznego ruchu w listopadzie (zwłaszcza w drugiej jego połowie) w porównaniu do obserwowanego w ubiegłych latach i to mimo oferowanych wcześniej niż zazwyczaj obniżek cen towarów. Decyzje o odłożeniu w czasie zakupów mogły być związane z oczekiwaniami większych rabatów i upustów właśnie w grudniu, i to będzie skutkować najprawdopodobniej wynikiem sprzedaży w okolicach 7-8% r/r w tym okresie. Opublikowane dziś dane wskazują na nadal słaby popyt na dobra trwałego użytku (sprzęt RTV-AGD), jedna! kże w końcu roku należy spodziewać się tu pewnego ożywienia. Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, mimo wygaśnięcia programów dopłat do zakupu nowych aut w Niemczech, nadal relatywnie dobrze radzi sobie branża motoryzacyjna. Powodem może być po pierwsze kontynuacja podobnego programu we Włoszech (gdzie sporym zainteresowaniem cieszy się m. in. produkowany w Polsce Fiat), ponadto dealerzy samochodowi rozpoczynali w listopadzie wyprzedaże rocznika 2009. Spodziewamy się utrzymania dynamiki konsumpcji w IV kw. 2009 r. w okolicach 2,2-2,5% r/r oraz wzrostu PKB o 2,5%r/r." - ekonomistka Banku BPH Monika Kurtek.
"Wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej w stosunku do poprzedniego miesiąca, kiedy ukształtowała się ona na poziomie 2,1% r/r, wynika przede wszystkim ze wzrostu sprzedaży pojazdów samochodowych, motocykli i części (dynamika roczna w tej kategorii ukształtowała się na poziomie 8,2% r/r wobec -3,0% r/r w październiku). Zgodnie z oczekiwaniami nieco wyższą dynamikę niż przed miesiącem zanotowała sprzedaż w kategorii 'farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny', co można tłumaczyć zwiększoną zachorowalnością na grypę. Nieco lepiej niż przed rokiem sprzedawały się także meble oraz sprzęt RTV i AGD (wzrost o 3,0% r/r wobec 1,7% r/r miesiąc wcześniej), co świadczy o tym, że nastroje konsumentów są nieco lepsze niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Większa skłonność do zakupów dóbr trwałego użytkowania może wynikać m. in. z pozytywnego wpływu efektu majątkowego związanego z aprecjacją oszczędności gospodarstw domowych ulokowanych w akcjach oraz funduszach inwestycyjnych. P! ewną niespodzianką jest natomiast spadek dynamiki sprzedaży w nieco uzależnionej od liczby dni roboczych kategorii 'prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach'. Wciąż poważną barierą dla szybkiej odbudowy wydatków konsumenckich pozostaje słaba sytuacja na rynku pracy, choć warto podkreślić, że obawy konsumentów przed bezrobociem są obecnie niższe niż w pierwszej połowie roku. Spodziewamy się, że wciąż słaba siła przetargowa pracownika na rynku pracy wraz ze zmianami ograniczającymi dochód do dyspozycji gospodarstw domowych, takimi jak podwyżki podatku akcyzowego czy proponowana podwyżka składki rentowej dla najlepiej zarabiających, będą w przyszłym roku hamowały wzrost konsumpcji. Dlatego też nie należy dzisiejszych danych interpretować bardzo optymistycznie" - ekonomista Banku Pekao SA Wojciech Matysiak.
"Sprzedaż detaliczna towarów wzrosła w listopadzie o 6,3% r/r w ujęciu nominalnym, co było wynikiem wyraźnie lepszym od oczekiwań. Odczyt listopadowy był nieco zaburzony przez efekty bazowe, w listopadzie 2008 r. mieliśmy bowiem silny spadek sprzedaży samochodów oraz początek spadku sprzedaży paliw. W listopadzie 2009 r. zakończył się około roczny cykl spadku sprzedaży detalicznej w tych dwóch kategoriach. Podobnie ja w poprzednich miesiącach widać, że popyt typowo konsumpcyjny jest nadal silny. Wskazują na to silne wzrosty sprzedaży żywności, napojów i wyrobów tytoniowych (o 11,8% r/r) oraz farmaceutyków, kosmetyków, sprzętu ortopedycznego. Nieco gorzej wygląda przypadek dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku takich jak meble, RTV i AGD gdzie odnotowano spadek już czwarty miesiąc z rzędu. Pokazuje to, że ożywienie w dziedzinie konsumpcji może być nietrwałe, a wciąż trudna sytuacja na rynku pracy utrudnia konsumentom decydowanie się na większe wydatki. Dynamika sprzedaży odzież! y i obuwia spadła do 1,5% z 25,1% r/r w październiku, co sugeruje przesunięcie przecen sezonowych. W ujęciu realnym sprzedaż zwiększyła się o 3,9% r/r, co jest najlepszym wynikiem od początku br. Opublikowane dziś dane oceniamy pozytywnie, sugerują utrzymywanie się rocznej dynamiki spożycia indywidualnego na poziomie wyraźnie przekraczającym 2,0% w IV kw. Wg naszych szacunków wzrost gospodarczy w ostatnich trzech miesiącach br. może być bliski 3,0%, a w całym 2009 roku wyniesie 1,8%" - ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski. (ISB)
Dołącz do dyskusji: Dane o sprzedaży detalicznej potwierdzają odbudowę konsumpcji