CD Projekt ma umowy na dystrybucję „Cyberpunka 2077” w Europie i USA, spadek kursu po roszczeniach Sapkowskiego
CD Projekt podpisał umowę z firmą Bandai Namco Entertainment Europe na dystrybucję gry „Cyberpunk 2077” na rynkach zagranicznych w Europie, a z Warner Bros. Home Entertainment - w USA, Kanadzie i Meksyku. Kurs akcji spółki mocno spadł po ujawnieniu roszczeń Andrzeja Sapkowskiego dotyczących wpływów z gier „Wiedźmin”.
O umowie z Bandai Namco Entertainment Europe poinformowano w komunikacie giełdowym CD Projekt we wtorek. Porozumienie dotyczy dystrybucji gry „Cyberpunk 2077” w wersji pudełkowej na komputery oraz konsole Xbox i PlayStation w następujących krajach: Andora, Austria, Belgia, Cypr, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Islandia, Irlandia, Liechtenstein, Luksemburg, Malta, Monako, Norwegia, Portugalia, Niemcy, San Marino, Szwecja, Szwajcaria, Wielka Brytania oraz Włochy.
- Umowa precyzuje wzajemne zobowiązania stron w związku z udzieloną licencją, podstawowe warunki i zasady prowadzenia dystrybucji oraz określa zobowiązania Namco w zakresie prowadzenia kampanii marketingowej, w tym minimalne nakłady Namco na kampanię marketingową gry - zaznaczono w komunikacie. Dodano, że wynagrodzenie CD Projekt wyliczane będzie, w oparciu o kwartalne raporty ze sprzedaży, „na podstawie sumy przychodów Namco pomniejszonych o uzgodnione opłaty dystrybucyjne, koszty i rezerwy związane z dystrybucją i promocją gry”.
Dwa tygodnie temu CD Projekt poinformował o zawarciu analogicznej umowy z Warner Bros. Home Entertainment dotyczącej dystrybucji „Cyberpunka 2077” w USA, Kanadzie i Meksyku.
W czerwcu br. podczas targów E3 zaprezentowano długi zwiastun „Cyberpunka 2077”. Przy przygotowywaniu gry pracuje prawie 350 osób. CD Projekt zapowiada premierę najwcześniej pod koniec 2019 roku, na marketing gry ma wydać więcej niż w przypadku „Wiedźmina 3”.
Akcje CD Projekt potaniały po ujawnieniu roszczeń Sapkowskiego
Na początku października CD Projekt poinformował o piśmie od prawników Andrzeja Sapkowskiego, którego książki o wiedźminie Geralcie były kanwą serii gier „Wiedźmin”. Sapkowski z tytułu praw autorskich domaga się zapłaty dodatkowych 60 mln zł, przekonując, że dotychczasowe wpływy z tego tytułu były niewspółmiernie niskie w porównaniu z przychodami firmy ze sprzedaży tych gier.
CD Projekt stwierdził, że wysunięte przez prawników Sapkowskiego roszczenia „są bezpodstawne zarówno co do zasady, jak i wysokości”. - Spółka w sposób ważny i zgodny z obowiązującymi przepisami, nabyła prawa do utworów Pana Andrzeja Sapkowskiego, m.in. w zakresie niezbędnym do wykorzystania ich w ramach tworzonych przez Spółkę gier, regulując uzgodnione w umowach wynagrodzenia - uzasadniono.
Przedstawiciele CD Projekt zaznaczyli, że z powodu roszczeń Sapkowskiego nie zostanie utworzona rezerwa finansowa.
Po opublikowaniu pisma od prawników pisarza mocno potaniały akcje spółki. Kurs spadł z poziomu ok. 190 zł do 150-160 zł. We wtorek przed południem cena waloru firmy rosła o 1,95 proc. do 161,7 zł. Przy takim kursie kapitalizacja spółki wynosi 15,5 mld zł, a przy cenie 190 zł było to 18,3 mld zł.
W pierwszej połowie br. grupa kapitałowa CD Projekt zanotowała 168,4 mln zł wpływów ze sprzedaży i 52,43 mln zł zysku netto, a w całym ub.r. - 463,18 mln zł wpływów i 200,27 mln zł zysku netto.
Największymi akcjonariuszami spółki są jej wiceprezes Marcin Iwiński (ma akcje stanowiące 12,64 proc. kapitału) i Adam Kiciński (10,91 proc.), a po ponad 5 proc. kapitału mają też wiceprezes firmy Piotr Nielubowicz (6,38 proc.) i Nationale-Nederlanden OFE (5,93 proc.).
Dołącz do dyskusji: CD Projekt ma umowy na dystrybucję „Cyberpunka 2077” w Europie i USA, spadek kursu po roszczeniach Sapkowskiego