„Bravo” znika z rynku, bo przegrywa u nastolatków z serwisami i aplikacjami internetowymi
Trudno posądzać Bauera, że będzie dobrym wujkiem dla nastolatków i nadal będzie wydawał pismo, którego czytelnictwo szybuje w dół. Dwutygodnik „Bravo” spełnił swoją kulturową rolę i zarobił pieniądze. Dzisiaj miejsce na podium w źródłach wiedzy zajmuje już dawno YouTube, Instagram, Snap. Po co czekać na kolejne „Bravo”, skoro info o trendach i newsach mamy od ręki w smartfonie za darmo? - decyzje o zamknięciu dwutygodnika „Bravo” komentują prof. dr hab. Wiesław Godzic i Anna Hahn-Leśniewska.
Na kilka dni przed końcem 2017 roku ukazało się ostatnie wydanie dwutygodnika „Bravo”. Pismo, adresowane do młodzieży, było na polskim rynku przez 26 lat.
- Decyzja wydawcy związana jest z jednej strony ze zmianami preferencji i sposobu konsumpcji mediów grupy docelowej, a z drugiej strony ze strategią opartą na dywersyfikacji segmentu poprzez wprowadzanie tematycznie profilowanych magazynów („Tube News”) i wydań specjalnych („Bravo Sport poleca: Białoczerwoni!”) - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Maciej Brzozowski, dyrektor public relations w Wydawnictwie Bauer.
Zdaniem prof. dr hab. Wiesława Godzica, medioznawcy z Uniwersytetu SWPS w Warszawie, w przypadku tego pisma mieszają się dwa wątki: ekonomiczny i przemiany w kulturze.
- Trudno posądzać Bauera, że będzie dobrym wujkiem dla nastolatków i nadal będzie wydawał pismo, którego czytelnictwo szybuje w dół. Dwutygodnik spełnił swoją kulturową rolę i zarobił pieniądze. Przemawiają do mnie argumenty związane z rozpłynięciem się grupy docelowej, która woli obrazki zamiast liter - ocenia prof. Godzic.
Według danych ZKDP we wrześniu ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Bravo” wynosiła 11 622 egz., podczas gdy w pierwszych trzech kwartałach ub.r. było to 27 731 egz., a w pierwszych trzech kwartałach 2015 roku - 61 835 egz. W całym 2015 roku dwutygodnik sprzedawał się średnio w 54 847 egz., w 2014 roku - w 98 952 egz., w 2013 roku - w 146 151 egz., a w 2012 roku - w 170 507 egz.
Zdaniem prof. Godzica drugi porządek w przypadku „Bravo” dotyczy właśnie przemian w kulturze. - Skoro tak źle jest z czytaniem, to walczmy o jego zachowanie także przy pomocy... obrazków. Skoro uznajemy, że kawał dotychczas stworzonej kultury został napisany, to odcięcia od niego nikt nam nie wybaczy - dodaje nasz rozmówca.
Prof. Wiesław Godzic twierdzi, że upadek „Bravo” jest ostatnim sygnałem alarmowym dla rodziców, nauczycieli i wszystkich edukatorów. - Bardzo nam się nie podobały treści tej gazetki, ale przynajmniej było wiadomo z czym walczyć. Z portalem zdjęciowym, vlogiem, klipem wizualnym będzie znacznie gorzej. A więc szkoda, że nie będzie „Bravo”- puentuje.
Dla Anny Hahn-Leśniewskiej, wiceprezes agencji Partner of Promotion, decyzja Wydawnictwa Bauer to tylko kropka nad i potwierdzająca, że nastoletnia generacja już dawno porzuciła dawne, jednostronne źródła wiedzy o życiu swoich idoli na rzecz form mobilnych i interaktywnych.
- Po 26 latach znika z rynku „Bravo” - magazyn, na którym wychowały się pokolenia X czy Y. Dzisiaj miejsce na podium w źródłach wiedzy zajmuje już dawno YouTube, Instagram, Snap.... Po co czekać na kolejne „Bravo”, skoro info o trendach i newsach mamy od ręki w smartfonie za darmo? - skomentowała ekspertka Partner of Promotion w serwisie LinkedIn.
Bauer zamknął też „Bravo Girl”, „Fun Club” i „Twist”, za to Agora uruchamia „Mój Spot”
Znaczące spadki sprzedaży notowały w ostatnich latach inne dwutygodniki młodzieżowe Wydawnictwa Bauer: „Bravo Girl”, „Bravo Sport”, „Fun Club” i „Twist”. W połowie 2014 roku firma połączyła ich zespoły redakcyjne, naczelnym został wtedy Michał Wiśnicki, poprzednio pełniący taką funkcję w „Bravo” i „Fun Clubie”, a jego zastępcą - Ilona Zawistowska.
Na początku br. z rynku zniknęły „Bravo Girl”, „Fun Club” i „Twist”. Ich ostatnie numery, ze stycznia br., sprzedały się odpowiednio w 10 290, 9 167 i 15 930 egz. Dla porównania w 2012 roku średnia sprzedaż ogółem „Bravo Girl” wynosiła 82 970 egz., „Fun Clubu” - 77 220 egz., a „Twista” - 80 100 egz. (według ZKDP).
Natomiast Ringier Axel Springer Polska już na początku 2012 roku zamknął miesięczniki młodzieżowe „Popcorn” i „Dziewczyna”. Wydawca uzasadniał, że z tych tytułów zrezygnowały także firmy z jego grupy kapitałowej działającej w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Z drugiej strony nadal ukazują się dwutygodnik „Bravo Sport” (we wrześniu br. jego średnia sprzedaż ogółem wynosiła 29 055 egz.) oraz dwumiesięcznik o youtuberach „Tube News” (wprowadzony na rynek wiosną 2015 roku).
Z kolei Agora właśnie wprowadza do sprzedaży dwutygodnik dla nastolatków „Mój Spot”. Jego pierwszy numer został dołączony w drugiej połowie grudnia do „Gazety Wybroczej”, natomiast kolejne będą ukazywały się samodzielnie.
Dołącz do dyskusji: „Bravo” znika z rynku, bo przegrywa u nastolatków z serwisami i aplikacjami internetowymi
Ale oczywiście prasa przeznaczona dla osób starszych i ciemnego ludu (Fakt, Gazeta Polska Codziennie, Nasz Dziennik) utrzyma się te parę lat dłużej.